@splash_damage: Jutro cichopek będzie wyjaśniać kulisy spadku cen ropy naftowej na rynkach światowych, oraz przedstawi krótką analizę odnośnie opłacalności eksploatacji łupków w polsce.
Potem obejrze, ale juz skomentuje (witamy na wypoku)
1. "Tanie" kredyty frankowe zaciagano nie tylko za rzadow PO, ale i wczesniej. Owszem, #tuskcwel ale pamietajmy o innych. 3. Przy kredytowym rozpasaniu Ameryki, Polacy to sa drobne misie. Tu nikt nigdy nie dostawal kredytu na usmiech i nikt nie zyje na 5 kartach kredytowych, hipotece, pozyczce na samochod i studia.
Stworzyli kulturę życia na kredyt przy okazji niszcząc kulturę pucharów lejkowatych. Widzieliście w przeciągu ostatnich siedmiu lat przejawy kultury pucharów lejkowatych? Nie? No właśnie. Max znowu demaskuje. Wykop!
@Zhai: Tusk przez 8 lat promował politykę życia na kredyt i ponad stan. Za jego rządów dług publiczny został potrojony, a deficyt budżetu osiągnął próg ostrożnościowy 60%. Za jego rządów biurokracja rozrosła się do monstrualnych rozmiarów, a premie zarządów spółek skarbu państwa zostały podwojone. Przez 8 lat można było przeprowadzić program ogólnonarodowej edukacji ekonomicznej i wporwdzić do szkół publicznych ekonomię i przedsiębiorczość, ale Tusk wolał krzyczeć, cytuję "wazne jest tu i
@dzielinski: Najważniejszym argumentem i zarazem dowodem tego, że Mad Max nie wie o czym gada jest fragment o ludziach biorących kredyty we frankach i jeżdżących wypasionymi samochodami. Oczywiście, że są i tacy. Niestety są również tacy, dla których kredyt we frankach był jedyną szansą na swoje własne cztery ściany. To bezsprzecznie wina banków, że udzielały ludziom takich kredytów na które nie mieli pokrycia w zarobkach. Oczywiście łatwo komentować z perspektywy zakompleksionego
Prawda jest taka, że reszta nie ma kredytu we franku bo po prostu nie miała zdolności kredytowej albo mają chate po rodzicach. Ten nikły procent świadomych ekonomicznie ludzi to Ci co wzięli kredyt w złotówkach lub po prostu próbują zarobić na swoje EM w całości.
@ZlyCzarodziejRumburak: Pamiętam, że w 2007 roku każdy brał kredyt we frankach jeśli tylko mógł. Ludzie ufali bankom i doradcom, a dodatkowo nie było czasu na zastanawianie się i studiowanie tematu, bo mieszkania drożały dosłowinie z dnia na dzień więc ludzie panikowali i zadziałało coś w rodzaju grupowego myślenia - nie znam się, ale "wszyscy" to robią więc to chyba jest bezpieczne. Wydaje się to całkiem naturalne, instynktowne podejście.
Sam mając przed sobą wybór wzięcia kredytu w obcej, tańszej walucie, a stałej w PLN - wyższej od obcej - wybrałbym obcą. Ale biorąc coś na pół roku. A nie #!$%@? żyć obłudą, że kurs przez 30 lat będzie na stałym niskim poziomie. Co trzeba mieć w głowie myśląc, że bank da nam kredyt na 30 lat, który wyjdzie taniej od wartości nieruchomości... No cyrk. Ale, cóż. Było Amber Gold, teraz jest
Czy Maximilian jest pewien że jak ktoś "mieszał w wypasionym domu i jeździł wypasioną furą" to teraz ma problemy ze spłatą kredytu? Serio, czy to tylko nieudolna próba demagogii? To o zaskoczeniu że znajomi biorą kredyty też? Po przyjeździe z kraju który cały stoi tylko i wyłącznie na kredytach? Itd, itd... żal słuchać więc pozostaje tylko
To ja przypomnę panu Kolance że PiS głośno krzyczał jak próbowano ograniczyć dostęp do łatwych kredytów. - Nie rozumiem polityki utrudniania dostępu do kredytów i nie zgadzam się z nią - mówił premier Kazimierz Marcinkiewicz. PiS alarmował, że "na tych zmianach skorzystają duże banki, a nie obywatele".
W Polsce to w ogole jest #!$%@? trend wmawiania sobie i innym, ze wziecie kredytu na mieszkanie w wieku 30 lat na 30 lat to jakas fajna inwestycja... I jeszcze ta #!$%@? opinia - mam swoje wiec nie trace :)
@empeash: ale dlaczego nie odnosisz się do wszystkiego co piszę? Płace 1000 za wynajem przez 30 lat i nie mam nic. Płace 1000 do banku przez 30 lat i mam kapitał. Czujesz różnicę? I naprawdę nie jest to uwiązanie do jednego miejsca. Jestem tego przykładem, nie mieszkam w tej chwili w mieszkaniu które splacam.
Czy ten całuśnik Pani Joli "Buty w EUR-opejskim Rozmiarze" nie słyszał o kredytobiorcach w USA, gdzie wyjechał dzięki postkomunistycznym układom? Albo w UK? To niech sprawdzi odsetki domów kupowanych na kredyt :-)
A USA to nie ma życia na kredyt? Przecież wasz bank centralny ma kapitalizację 1,5% czyli tylko 1,5% depozytów jest dostępnych na żądanie w systemie a reszta to udzielone kredyty i derywaty. Dla porównania płynność banków Norweskich to... 70%.
Ciągle tylko ten frank i frank... Przecież suma sumarum ciągle kredyt we franku jest tańszy niż ten brany w złotówkach. W ogóle o co jest ten hałas?
Ja powiem Wam więcej - media robią jakąś dziwną nagonkę na te kredyty, tworzą wręcz sytuację w której dzisiaj wielu kredytobiorców byłoby chętnych przewalutować się na złotówki. A za kilka lat jak frank będzie po 2-3zł to znowu będzie płacz że ktoś ich oszukał bo
Ja jako kredytobiorca w CHF nie zgadzam się aby moja sytuacja w zadłużeniu była poprawiona kosztem podatników. Nigdy nie miałem jachtów czy drogich samochodów, miałem starego forda którego sprzedałem dwa lata temu. Jedyne co chciałem, to mieszkanie które będę mógł spłacać mając w miarę dobre zarobki i w którym schorowana matka będzie mogła dożyć swych ostatnich dni, osiem lat wynajmowałem mieszkanie wiedząc, że właściciel chce je wkrótce sprzedać. Tak, jestem idiotą biorąc
@zarazwracam: tym bardziej że historyczne dane pokazywały wahania CHF do 50gr max... Wystarczy popatrzeć na wykresy. Jednak powiedzmy sobie szczerze problemem jest słabość złotówki a ona wynika ze słabości i kiepskiego stanu polskiej gospodarki. Gospodarki która została zdegradowana z przemysłu a urzędasy toczą walkę z przedsiębiorcami i podatnikami. I tu jest sedno problemu. W czwartek będzie dalszą jazda na CHF
"Przy kredytowym rozpasaniu Ameryki, Polacy to są drobne misie. Tu nikt nigdy nie dostawał kredytu na uśmiech i nikt nie żyje na 5 kartach kredytowych, hipotece, pożyczce na samochód i studia. " - prawda Ale jak widać metoda "dziel i rządź" działa od czasów Cesarstwa Rzymskiego bardzo dobrze. Napuszczać jednych na drugich, że podatnicy będą się musieli komukolwiek do czegokolwiek dokładać. Jeszcze tydzień temu, kiedy CHF był po 3,50 zł, banki nie
Mam pytanie do znających się na ekonomi. Co było powodem że wtedy pomimo że był popyt na franka frank taniał? Czy w tamtych latach było to normalne? Czy było to celowe zagranie wielkiej finansiery żeby naciągnąć jak najwięcej ludzi na kredyt a później umocnić franka. Czy ktoś badał to pod tym kontem, bo widać tu przekręt gołym okiem.
@empeash: W zasadzie to od ery Balcerowicza aż do końca rządów PiS nasza gospodarka może nie była idealna ale mocno zyskiwała. Potem przyszedł Donald Tusk z ciekawym programem, rynki nas oceniały dobrze aż mijały miesiące i lata a z obietnic nie nie zostało. I w zasadzie to doprowadziło do tego, że nawet upadające euro czy drukowany dolar się wzmocniły... Frank umocnił się swoją drogą - po prostu inwestorzy oceniają go jako
Komentarze (98)
najlepsze
Teraz będą politykę robić na nas!
A co sie dziwic gdy kilka dni temu w tvn biznes na temat gornictwa wypowiadal sie Olbrychski a wczoraj w tvp info Mroczek na temat franka...
Ministrowie z kredytem we frankach - artykuł w "Pulsie biznesu"
1. "Tanie" kredyty frankowe zaciagano nie tylko za rzadow PO, ale i wczesniej. Owszem, #tuskcwel ale pamietajmy o innych.
3. Przy kredytowym rozpasaniu Ameryki, Polacy to sa drobne misie. Tu nikt nigdy nie dostawal kredytu na usmiech i nikt nie zyje na 5 kartach kredytowych, hipotece, pozyczce na samochod i studia.
łapie się na tym że tak działają kredyty
Ale po chwili porzuca sumienie i jedzie dalej z tematem.
#mariuszek
Maksiu, a idź w #!$%@?.
Komentarz usunięty przez moderatora
jeśli ktoś go słucha i bierze na poważnie, to ##!$%@? :D
http://bliskiwschodislam.blox.pl/2013/10/Mariusz-Max-Kolonko-nie-mowi-jak-jest.html
http://sed3ak.salon24.pl/476107,mariusz-max-kolonko-nie-mowi-jak-jest
Rozumiem, że teraz w ramach rewanżu zaprezentujesz odpowiedź na rzeczone argumenty...
Wydaje mi się,
##!$%@?
- Nie rozumiem polityki utrudniania dostępu do kredytów i nie zgadzam się z nią - mówił premier Kazimierz Marcinkiewicz. PiS alarmował, że "na tych zmianach skorzystają duże banki, a nie obywatele".
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja powiem Wam więcej - media robią jakąś dziwną nagonkę na te kredyty, tworzą wręcz sytuację w której dzisiaj wielu kredytobiorców byłoby chętnych przewalutować się na złotówki. A za kilka lat jak frank będzie po 2-3zł to znowu będzie płacz że ktoś ich oszukał bo
Znam ludzi co spłacają we frankach i wcale nie uważam ich za "żyjących ponad stan kogośtam", na jakiej podstawie on w ogóle kogoś obraża? :D i
Ale jak widać metoda "dziel i rządź" działa od czasów Cesarstwa Rzymskiego bardzo dobrze. Napuszczać jednych na drugich, że podatnicy będą się musieli komukolwiek do czegokolwiek dokładać.
Jeszcze tydzień temu, kiedy CHF był po 3,50 zł, banki nie
Przecież mówił, że pyta znających się na gospodarce.
Frank umocnił się swoją drogą - po prostu inwestorzy oceniają go jako