Po wydaniu 30 kart NFZ sprawdzi, czy chorobę nowotworową wykryto u przynajmniej dwóch pacjentów – jeśli nie, to lekarz straci okresowo prawo do wydawania zielonych kart oraz zostanie skierowany na specjalne szkolenia. Jeśli pomimo tego ją wyda, to dostanie karę finansową w wysokości 2% wartości kontraktu z NFZ. Konsekwencje będą czekać go jeśli nie założy karty pacjentowi, u którego później zdiagnozuje się raka.
W jaki sposób ? Przecież to wymusza wysyłanie na badania tylko pewniaków ze wzorowymi objawami w zaawansowanym stanie raka. Wykrywalność w początkowych stadiach szlag trafi.
A im więcej lekarz będzie miał pudeł zbliżając się do limitu wzrośnie presja wysyłania tylko pewniaków.
za 6 miesiecy koncze medyczne studia. 25 lat na karku. do tej pory #!$%@? nad ksiazkami jak dzik juz od gimnazjum. przez 6 lat zylem na garnuszku rodzicow, bo nie ma zadnego posredniego tytulu inzyniera po 3,5 roku ani czasu zeby pojsc do powaznej pracy, a jedynie dorywczo. do tego niedosypianie i stres, bo jak cie #!$%@? ze studiow to caly misterny plan w dupe, a w czasie calego toku studiow mozna
@FlintBeastwood: Amen. Dodaj do tego 3 lata zapieprzania do matury, żeby zdać biologię, fizykę i chemię na poziomie rozszerzonym. W sumie 9 lat wyjętych z życia. Gdyby mi ktoś kazał teraz powtórzyć dwa pierwsze lata studiów, to usiadłbym w kącie i płakał. Nie wyobrażam sobie tego - wstać o 6, uczyć się, iść na zajęcia na 11, wrócić po 17-18, uczyć się jedząc obiad, uczyć się do 1-2, iść spać, wstać
@elim: To po co do niego chodzisz? Ja też czasem sprawdzam w Pharmindeksie np. ilość tabletek w opakowaniu itp. leków, które rzadko przepisuję. Nie wiem co jest złego w sprawdzeniu takiej rzeczy na komputerze zamiast w książce. Tym bardziej, że co jakiś czas zmienia się ilość leku w opakowaniu, albo np. tabletki w danej dawce są wycofane. Później poszedłbyś do apteki i bólodupił, jakie to złe te doktory, nawet recepty wypisać
Może moja opinia będzie mało obiektywna z racji że moja Żona jest świeżo upieczoną Panią lekarz. Każdy wie że obranie ścieżki bycia lekarzem to szansa na dobry zarobek ale czemu nikt nie pamięta że jeżeli chodzi o ścieżkę edukacji jest to zdecydowanie jedna z cięższych jakie są. Jakoś ludzie którzy krzyczą najgłośniej że jak to lekarz może takie kokosy kosić, spytani o to czemu na maturze nie zdawali rozszerzonej fizyki,biologi i chemii
@reasonable: Jakbyś przeczytał ze zrozumieniem to byś wiedział że chodziło mi o to że każdy może zostać lekarzem. Co do specjalności robionej poza rezydenturą to za darmo czy po znajomości?
A tak wgl to twój komentarz ma tyle do mojego że pachnie słabą prowokacją ( ͡º͜ʖ͡º)
@Owieczek: Podpisuję się obiema rękami. Wreszcie jakiś komentarz opisujący jakie są realia na drodze do kariery lekarza. Jestem pełen podziwu dla ludzi, którym się w ogóle chce iść na lekarski i to wszystko ogarniać tj. 6 lat cholernie ciężkich(od niedawna 5) studiów, egzamin lekarski, specjalizacje i mając dopiero +30 lat możesz wyjść na prostą i zarabiać jako taką kasę. Nie wspominam już o tym, że trzeba mieć stalowe nerwy i przygotować
Ja jako lekarz radiolog na rezydenturze na pełnym etacie zarabiam 2240 zł na rękę. Naprawdę, nie wiem co z kasą mam już robić :) Mogę zarobić i 5 tys, tylko gdzie czas wolny i rodzina? Nie uśmiecha mi się tyranie od 8 do 20 codziennie.
Trochę idiotyczne myślenie. Za ten sam czas pracy zarabiam mniej niż gość który układa płytki. Tylko jak się ten gość pomyli, to będzie płytka krzywo leżała. A jak ja się pomylę, to ktoś może umrzeć, a ja mogę trafić do pierdla. 8-15.30 za 2240 w tm zawodzie to chyba trochę śmieszna stawka, nie sądzisz? A na jaką robotę mogę zmienic? Stragan otworze? W ascenizacji się zatrudnię? Robię to co robić
A mnie rzygać się chcę od 2 dni gdy patrzę/słucham tego sowietę Arłukowicza. A to w trakcie konferencji odczytuje list szefa porozumienia do lekarzy aby dać do zrozumienia kto tu jest wstecznikiem, to znów wywiesza listę przychodni - tych złych, kułackich przychodni, które nie chcą pełnić swojego obowiązku wobec narodu. Lekarze nie chcą zrozumieć, że mają się Arłukowicza słuchać, i premiery - dwojga naczelnych doktorów IIIRP.
@neoandrew: Sowieci też mieli pod ręką zawsze jakiegoś Pawkę Morozowa, którego stawiali za przykład :) I też dopytywali, gdy kto im nie podpasował: a wy skąd macie, te diengi? Pewnie ukradliście?
(Byłeś ostatnio u lekarza? Ja byłem - diagnoza trwała około 1 minutę, papiery za to lekarz papiery wypełniał przez 5).
@pretendin: Inna sprawa, że lekarze tak jak kierowcy powinni mieć ograniczony czas pracy, bo przecież niewypoczęty lekarz to takie samo zagrożenia jak niewypoczęty kierowca.
Nie ma co gadać o miliardach, bo nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić takich kwot. Lekarz dostaje za pacjenta 8 zł i jest to kwota, która nie zmieniła się od 2008 r. mimo rosnących kosztów. Do tej kwoty dochodzą mnożniki np. x3 dla dzieci, osób starszych czy cukrzyków. Od nowego roku mnożników miało nie być. Do tego NFZ miał nie płacić za pacjentów wyświetlający się na czerwono w EWUŚ czyli ok.
@SwedenYes: Chodziło mi o coś innego. Mówi się, że lekarze chcą większych pieniędzy a prawda jest taka, że kwota za pacjenta nie zmieniła się od 2008 r. Teraz miała być zwiększona do 11 zł, ale zabrane mnożniki i pieniądze za "czerwnoych" co i tak prowadzi do tego, że lekarz dostanie mniej. Choć minister może się chwalić "podwyżką".
To wszystko jednak nie zmienia faktu, że zaczęło się od niejasnych i złych pomysłów
@chobart: Mnożniki nie odeszły ale się zmieniły. Z 3x na 1.1 ( ͡°͜ʖ͡°) @yetix: Pomijam już błąd, który masz w założeniu (nie przyjmuje się tu statystyki) ALE... Mając już nawet te 20 000zł - obowiązek pracy 8-18 5 dni w tygodniu, dodatkowo pielęgniarka, wszystkie badania krwi, moczu i co tylko sobie pacjent zażyczy (wymaga) wykładasz z własnej kieszeni. Sekretarka/rejestratorka też darmo nie jest.
nie rozumiem tej ciągłej nagonki na zarobki lekarzy.. Rozwiązanie jest bardzo proste ! Ci którym przeszkadzają ich zarobki niech pójdą na te studia, zaliczą zdadzą wszystkie egzaminy, zrobia specjalizacje i za 10 lat będą mogli też tyle zarabiać ! A i jeszcze jak np. dentyści/okuliści wywalą z 300-400 tys na sprzęt ;)
@vanvolf: Problem jest taki, że tam nie ma wolnego rynku. Jest zamknięta grupa która się dogaduje, jak np. notariusze - u wszystkich takie same ceny...
Jeżeli za wysokimi zarobkami szła by wysoka jakośc to nie byłoby problemu - natomiast obecnie nie ma możliwości badania jakości usług lekarzy i wszyscy dostają taką samą stawkę niezależnie od tego czy umieją więcej czy mniej - to powinno się zmienić.
@yetix: troche kolego nie wiem o co Ci chodzi :) Rynek sam się weryfikuje, jak lekarz na czymś się nie zna to do niego pacjenci nie przychodzą ? Ja jestem za całkowitą prywatyzacją służby zdrowia, bo to co się teraz dzieje to jest komedia, tylko że w polsce jest tyle konserw którzy na samą myśl prywatna służba zdrowia palpitacji serca dostają, a później grzecznie dreptają prywatnie do lekarzy bo w kolejce
Komentarze (286)
najlepsze
Przecież to jest jakaś paranoja.
W jaki sposób ?
Przecież to wymusza wysyłanie na badania tylko pewniaków ze wzorowymi objawami w zaawansowanym stanie raka.
Wykrywalność w początkowych stadiach szlag trafi.
A im więcej lekarz będzie miał pudeł zbliżając się do limitu wzrośnie presja wysyłania tylko pewniaków.
To chyba tylko wypokowi lekarze
Ja też czasem sprawdzam w Pharmindeksie np. ilość tabletek w opakowaniu itp. leków, które rzadko przepisuję. Nie wiem co jest złego w sprawdzeniu takiej rzeczy na komputerze zamiast w książce. Tym bardziej, że co jakiś czas zmienia się ilość leku w opakowaniu, albo np. tabletki w danej dawce są wycofane. Później poszedłbyś do apteki i bólodupił, jakie to złe te doktory, nawet recepty wypisać
Co do specjalności robionej poza rezydenturą to za darmo czy po znajomości?
A tak wgl to twój komentarz ma tyle do mojego że pachnie słabą prowokacją ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jestem pełen podziwu dla ludzi, którym się w ogóle chce iść na lekarski i to wszystko ogarniać tj. 6 lat cholernie ciężkich(od niedawna 5) studiów, egzamin lekarski, specjalizacje i mając dopiero +30 lat możesz wyjść na prostą i zarabiać jako taką kasę.
Nie wspominam już o tym, że trzeba mieć stalowe nerwy i przygotować
Trochę idiotyczne myślenie. Za ten sam czas pracy zarabiam mniej niż gość który układa płytki. Tylko jak się ten gość pomyli, to będzie płytka krzywo leżała. A jak ja się pomylę, to ktoś może umrzeć, a ja mogę trafić do pierdla. 8-15.30 za 2240 w tm zawodzie to chyba trochę śmieszna stawka, nie sądzisz? A na jaką robotę mogę zmienic? Stragan otworze? W ascenizacji się zatrudnię? Robię to co robić
(Byłeś ostatnio u lekarza? Ja byłem - diagnoza trwała około 1 minutę, papiery za to lekarz papiery wypełniał przez 5).
Komentarz usunięty przez moderatora
To wszystko jednak nie zmienia faktu, że zaczęło się od niejasnych i złych pomysłów
@yetix: Pomijam już błąd, który masz w założeniu (nie przyjmuje się tu statystyki) ALE...
Mając już nawet te 20 000zł - obowiązek pracy 8-18 5 dni w tygodniu, dodatkowo pielęgniarka, wszystkie badania krwi, moczu i co tylko sobie pacjent zażyczy (wymaga) wykładasz z własnej kieszeni. Sekretarka/rejestratorka też darmo nie jest.
Nie
Jeżeli za wysokimi zarobkami szła by wysoka jakośc to nie byłoby problemu - natomiast obecnie nie ma możliwości badania jakości usług lekarzy i wszyscy dostają taką samą stawkę niezależnie od tego czy umieją więcej czy mniej - to powinno się zmienić.
no jasne, niech sobie wpiszą 10lat studiów do CV i pracują za darmo. co za gnoje, jeszcze godną wypłatę by chcieli.