W Krakowie spotykam się z tym nagminnie, kilka razy dziennie, wchodzisz na pasy, a drugim pasem i tak ktoś ma Cię w dupie i pop#$%^&*! jak szalony, jakiś tydzień temu byłem świadkiem takiej sytuacji, sprawcą taksówkarz, dodam, że za nim jechała nasza ukochana Straż, która nawet nie zareagowała, widocznie było zbyt zimno i d--y się nie chciało z samochodu ruszyć.
Nóż się w kieszeni otwiera... U mnie pod blokiem przez takiego idiotę zginął niewinny człowiek. Za taką jazdę powinni dożywotnio odbierać prawo jazdy bo jeżeli ktoś tak prowadzi to znaczy, że nie ma ani mózgu ani wyobraźni a tego już nigdy nie zdobędzie.
@ktos12356: Dla przypomnienia, kierowca nie zatrzymując się na drugim pasie popełnia wykroczenie. Wchodzenie na pewniaka jest ryzykowne, taki przejazd jest nagradzany 200 zł + 10 pkt
Pieszy przechodzący przez przejście dla pieszych powinien upewnić się, że nic nie nadjeżdża lub pojazd jest wystarczająco daleko aby można było bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy.
To że jedno auto się zatrzymało nie znaczy że kierowca na drugim pasie zrobi to samo. Nie żebym bronił tamtego kierowcy ale wchodzenia na "pewniaka" jest równie idiotyczne jak taki przejazd.
Baranów nie brakuje i bydlaków, w tym roku przechodziłem przez pasy z rowerem i co, naglę słyszę jak koleś daje po hamulcach. A dokładnie się rozglądałem czy nic nie jedzie, koleś wziął zaczął drzeć japę że się na drogę patrzy.
A ja do niego prosto z mostu jak się zap$$!$%$a jak debil to można śmierć dogonić.
Komentarze (101)
najlepsze
Natomiast jest problem na jezdniach o wielu pasach ruchu
Dla przypomnienia:
To że jedno auto się zatrzymało nie znaczy że kierowca na drugim pasie zrobi to samo. Nie żebym bronił tamtego kierowcy ale wchodzenia na "pewniaka" jest równie idiotyczne jak taki przejazd.
Komentarz usunięty przez moderatora
A ja do niego prosto z mostu jak się zap$$!$%$a jak debil to można śmierć dogonić.