Ile ja mógłbym o Maździe opowiadać. Auto ma 4 miesiące, na ASO byłem już jakieś 12 razy. Kłamstwa, niedomówienia, arogancki ton pracowników serwisu... W wolnej chwili wrócę do tematu i opiszę moje perypetie :)
@Poncz: Moja siostra miała problemy z Mazdą w Warszawie -zainteresowała problemem Mazdę w USA (nie wiem dlaczego nie w Japonii) -na drugi dzień była proszona o wizytę w serwisie a Mazda USA czekała na sygnał, że wszystko już jest pozytywnie załatwione.
Urwane śruby, walnięta geometria punktów bazowych podwozia wskazuje moim zdaniem jednoznacznie, że samochód co najmniej spadł z lawety, ale tej większej ze znaczkiem TIR. To nie pierwszy przypadek, kiedy to u dilera można kupić dobrze walnięte auto. Szkoda, że wcześniej nie wybrałeś się na badanie punktów bazowych, do tego trzeba było dorzucić badanie powłoki lakierniczej przed malowaniem drzwi.
Skąd się to bierze ? Stąd, że od producenta auta kupuje albo importer na
@autokoncern: Kojarzę opowieść, o tym, że ASO często kupują auta uszkodzone w transporcie, żeby naprawić i sprzedać po normalnej cenie. Teraz nawet nówki w PL nie można na pewniaka kupić. Gwarancję daje chyba tylko taki do produkcji.
Czekam na rozpatrzenie mojej sprawy z Citroenem DS3 i łańcuchem rozrządu (zrobionym z plasteliny), jak sie nie wyjaśni w sensownym terminie będę prosił o wykop efekt.
@Adams88878: > Kilka słów warto też poświęcić zużyciu paliwa. Aby osiągnąć 6 l/100 km, trzeba niestety bardzo delikatnie obchodzić się z pedałem gazu. Jeśli natomiast chcemy wykorzystać pełny potencjał naszego auta, musimy tankować droższe paliwo 98-oktanowe i liczyć się ze znacznym wzrostem apetytu – nawet do 14-15 l/100 km.
Ale pali sześć? Pali. To już M52 będzie ekonomiczniejsze.
"Potrzebowałem dobrego samochodu i zdecydowałem się na Citroen" jak dla mnie to mamy w tym jednym zdaniu 2 sprzeczności nie do pogodzenia :-D
@PanRobotka: no widzisz, ktoś może mieć ochotę na samochód w którym plomby nie wypadają... i jednak bardziej ufa firmie która auta z zawieszeniem hydropneumatycznym produkuje od lat niż Mercedesowi, o którym też już niejedną historię można było usłyszeć :)
Cytrynki są ładne, wygodne, nowoczesne, szkoda tylko że dosyć kapryśne. Ale który europejczyk dziś nie jest? Jeśli chcemy mieć samochód trwały i niezawodny to należy kupić coś koreańskiego - robią auta jak Niemcy 10-15 lat temu.
@halfkick: Ja polecałbym skontaktować się z przedstawicielem Citroena na Europę albo ogólnie z siedzibą główną. Słyszałem, że w takich przypadkach to działa, bo oni wiedzą, że muszą dbać o wizerunek i markę. A jeśli gościu prowadzący salon dostanie info z góry, z żądaniem wyjaśnień i groźbą kar, to raczej Cię przyjmie szybciutko i bez gadania.
- Auto spadło z lawety - żadna nowość, standardem powinien być miernik lakieru w momencie odbioru nowego auta z
salonu. Serio...
- Auto służyło dealerowi jako demo do jazd próbnych albo rwania lasek w weekendy. Pewnie w trakcie jednej z takich akcji ktoś miał dzwona i auto poszło do znajomego mechanika do naprawy.
Albo auto zostało zakupione na zachodzie jako uszkodzone/z wadami, za dużo niższą cenę a na rynku rodzinnym
Komentarze (378)
najlepsze
Skąd się to bierze ? Stąd, że od producenta auta kupuje albo importer na
Ale pali sześć? Pali. To już M52 będzie ekonomiczniejsze.
@PanRobotka: no widzisz, ktoś może mieć ochotę na samochód w którym plomby nie wypadają... i jednak bardziej ufa firmie która auta z zawieszeniem hydropneumatycznym produkuje od lat niż Mercedesowi, o którym też już niejedną historię można było usłyszeć :)
Wiem co jest/było/będzie dalej. Współczuję :-(
- Auto spadło z lawety - żadna nowość, standardem powinien być miernik lakieru w momencie odbioru nowego auta z
salonu. Serio...
- Auto służyło dealerowi jako demo do jazd próbnych albo rwania lasek w weekendy. Pewnie w trakcie jednej z takich akcji ktoś miał dzwona i auto poszło do znajomego mechanika do naprawy.
Albo auto zostało zakupione na zachodzie jako uszkodzone/z wadami, za dużo niższą cenę a na rynku rodzinnym