Witma was wszystkich wypoków.
Posiadam konto na wykopie z łądne pięć latek. Założyłem dzisiaj nowe konto co by moi znajomi się o mnie nie zaczęli zamartwiać
Chodzi mi o to czy kilku wykopków mogło by mi napisać w komentarzach jak wygląda wasze życie, co was cieszy w życiu, co robicie żeby się nie nudzić,
Jak wyglądają np. wasze kilka dni z życia - począwszy od wstania, zrobienia kupki do umycia zębów, walnięcia w jajko i do spania.
Pisze to dlatego bo moje życie mega strasznie mnie nudzi...
Szukam Hobby, pasji etc... Coś co mnie w życiu zacznie cieszyć.
Mam rodzinę - Żona, dziecko. Mam pracę - pieniądze również, kokosów nie ma ale narzekać nie mogę,------- ale przestałem się spełniać w tym wszystkim. Ok cieszy mnie rodzina, potrafimy razem spędzać czas i się cieszyć etc. ale życie bez pasji jest mega nudne :(
Wstaje rano do pracy mam na Szóstą --- kończę o 14 i wracam do domu.... W domu włączę neta, bo nie mam co robić- posiedzę dwie godzinki i lecę po dzieci do szkoły w międzyczasie coś zjem.. Wracam z dziećmi do domu, żona już po robocie i zajmuje się nimi. A ja, brak perspektyw-- wchodzę na neta i się nudzę, nudzę ale siedzę i przeglądam te różne strony, żona się sra że nic nie robię, tak jak właśnie teraz to robi, ale mnie to nie rusza, ogólnie mi się nic nie chce. Nie mam żadnej perspektywy. Zaczyna mnie wszystko nudzić (mam 31 lat) ... Postanowiłem chodzić na ryby - kupiłem cały sprzęt--- pojechałem kilka razy i lipa nie kręci mnie to aż tak bardzo i dałem sobie z tym spokój.
Ze znajomymi ogólnie odechciało mi się spotykać. Zaraz ktoś napisze depresja to ja odpisze że całkiem możliwe. Ze znajomymi ogólnie to przestałem się spotykać. Nie ze wszystkimi ale z większością. Bo uważam że nie mam normalnych znajomych --- Ostatnio jakieś kilka miesięcy temu postanowiłem sobie zrobić mała selekcje. Odseparować się od tych przez których mam nerwy. Posiadam/ałem dwa grona znajomych. 1 - Zakłamane mordy które wiecznie o kimś gadają i przy każdym następnym spotkaniu sami sobie zaprzeczają... Rach ciach zerwałem z nimi kontakt. Za dużo mieszali i denerwowali opowiadaniem o życiu innych ..
2. No hej co tam co porabiasz ?? To co widzimy się dzisiaj ?? No to fajnie to flaszeczkę trzeba chlapnąć .. Znajomi którzy chcieli się tylko spotykać żeby wypić... Zrozumiałem że jeszcze trochę i będę mieć problem z alkoholem.
No i po selekcji zostały mi z dwie osoby z którymi spotykam się około trzy razy w miesiącu.
Jak mam wolne to potrafię przeleżeć cały dzień lub przesiedzieć go na komputerze przeglądając głupoty jak jakiś nastolatek.
Nie rusza mnie mój wiek. Nie czuje się stary itp w ogóle o tym nie myślę.
Mam kilka planów na nowe hobby i np. sobie mówię --- dobra w sobotę mam wolne to jadę się zapisać na kajaki.. Przychodzi sobota i mi się ku.wa nie chce......... Depreche łapie ale tylko jak popije bardzo grubo to wtedy cały dzień przeleżę nie ruszając się z łóżka bo kac męczy i przez następne kilka dni nie mam ochoty jeszcze bardziej na nic.
Dlatego chciałbym poznać wasze życie bo nie wiem jak wy ale ja chętnie pokopiuje coś od was żeby przestało mi się nudzić.
Od dziecka nie miałem żadnych zainteresowań, więc nie mam w czym rozwijać pasji.. Teraz też mnie nic nie interesuje, no poza pieniędzmi :D One mnie od zawsze interesowały żeby je mieć, ale na ich brak narzekać już nie mogę.
Nie musisz pisać ze chu.owy z ciebie ojciec. Tak wiem to !!! Ale tak nie było od zawsze. Poświęcałem się swojej rodzinie jak tylko mogłem ale pewnego razu powiedziałem sobie kur.a wszystko jest ok ale mam nudne życie bez zainteresowań, nie chcę żeby moje dzieci nie miały też żadnych zainteresowań, Możecie mi cisnąc , wyzywać a najważniejsze pisać o swoim życiu. Każdą rade przyjmę. Rozmowa z psychologiem odpada- chodzi o prace a o tym nie chcę sie rozpisywać... Tak więc jeśli wykopu doszedłeś tutaj do końca to zostaw mi jakąś rade. Może też przez to przechodziłeś/aś. Napiszcie coś o swoim hobby. Pozdrawiam
Komentarze (948)
najlepsze
@Jaksiemasz
PYTAĆ SIE NA WYKOPIE, WYKOPKÓW JAK ZMIENIĆ ŻYCIE
PROPONUJE IŚĆ DO BARMANA PO RADY JAK NIE PIĆ
#capslockcrew
Autor pytał o to co robimy my sami, żeby zapełnić życie. Ja postaram się odpowiedzieć "po sobie".
1. Cotygodniowe wypady z żoną do kina. To już praktycznie zwyczaj.
2. Hodowla mrówek. W zależności od gatunku i liczebności, może być bardzo zajmująca lub troszkę mniej.
@grzegorz710: Polecam kokaine
Chyba ciężko będzei Ci znaleźć jakieś bardzo fajne hobby, które nie będzie negatywnie odbierane przez małżonkę - niby teraz mówi, że cały dzień siedzisz w domu i nic nie robisz a jak przyjdzie co do czego to będzie na odwrót - nigdy Cie nie ma, masz kolegów, pasję i jej to już chyba nie kochasz bo ciągle tylko X albo Y (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡
Idź raz na siłownię- pierwszy raz będzie trochę głupio bo świeżak nie wie co i jak. Ale nawet największe karki pomogą w założeniu talerzy na sztangę- poważnie.
Pójdziesz raz, drugi- zacznie Cię boleć tu i tam, po miesiącu zobaczysz że biceps większy. Wkręcisz się. Kupisz jakieś witaminy i monohydrat i tak jakby Ci siły przybędzie. Będziesz w końcu mógł podnieść żonę bez buraka na twarzy. A po roku
Jak mówimy na siłowni
ściągnij z torrentów jakieś seriale i oglądaj po 3 odcinki dziennie
olej dom i rodzinę, po co ci ona.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale dzięki wpisowi @MatiTM: wiem teraz, że za mało sypiam bo ok 4-5 godzin - przez to jestem trochę przemęczony. Mam tylko problem jak się położyć wcześnie spać np o 23:00 i z sukcesem ZASNĄĆ, przecież kiedy wszyscy w domu śpią (dzieci, żona, pies itd)
@Jaksiemasz
Jestem trochę starszy od Ciebie (35lat) mam rodzinę, bardzo dużo pracuje 210-240 godzin w miesiącu.
Staram się ze 2 razy w tygodniu wyjść na rower tak przejechać około 70-80km (najczęściej już nocą) podczas jazdy słucham sobie muzyki, albo jakiegoś audiobooka, wszystko przemyślę, poukładam w głowie i wracam z lepszym nastroju.
Tak z hobby to polecam nauki ścisłe lub przyrodnicze. Zawsze staram się coś poczytać.
Kiedyś bardzo interesowałem
Mnie kiedyś każdy wiek za 5-10 lat wydawał się gówniany.
Paradokslanie w praktyce, w każdym okresie życia wydaje mi się, że mój wiek jest najlepszy (mam lat podobnie jak autor wykopu).
Więc może okazać się, że w swojej głowie nigdy nie będziesz stary.
Zrozumiałem to słuchając np 70letnich ludzi o śmierci 50+ letnich, mówili: "byli jeszcze tacy młodzi".
W naszych czasach nie trudno w wieku 60+ mieć wciąż bystry umysł.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Saragaya: Moje zdanie na ten temat jest proste, wszystko w życiu musi mieć jakiś cel, nawet związek, dostajesz cytrynę to zrób lemoniadę. Sukces osiągają te osoby które są świadome tych procesów i nie poprzestają tylko na chwilowym podnieceniu oraz emocjach, a budują na tym solidny związek który będzie owocował każdego
@AdamoEL: W pewnym momencie dojdziesz do takiego etapu, w którym stwierdzisz, że jest wielu lepszych gitarzystów od Ciebie i nic z tego nie masz. A kiedy będziesz grał, ludzie będą mówić, że ładnie i pytać, czy możesz zagrać coś wesołego. A Ty będziesz mówił, że nie. #truestory
W inne dni to tak standardowo. Poniedzialek-piatek studia, weekend - praca. W wolnych chwilach cisne w #csgo i #dota2 jak szalony.
No i do tego
Powiedziałeś, że zrobiłeś selekcję znajomych. Jeśli szukasz swojego prawdziwego przyjaciela, który ma tysiąc razy większe szanse na powodzenie niż my, to jest na wyciągnięcie ręki.
doskonale Cię rozumiem, też mam tyle samo lat. Z tą różnicą, że od paru lat biorę antydepresanty i nie mam własnej rodziny. Więc możliwe że są to początki jakiejś depresji. Gadanie typu "weź se znajdź jakieś hobby, pasje" można wsadzić sobie w dpę, a jak słyszę słowo pasja to mam ochotę komuś wpieolić.
z moich pomysłów:
Ćwiczenia są dobre, ale często nie mam ochoty na nie iść, co dodatkowo powoduje frustracje.
Jakiegokolwiek hobby byś nie wybrał - wędkowanie, bieganie, malowanie, rysowanie, cokolwiek - ono nie zadziała, bo będzie "wynikało" z Ciebie, opierało się na Tobie, a Ty, najwyraźniej, nie jesteś w dobrym stanie, więc hobby też nie będzie i nic nie zmieni. Potrzebujesz czynnika zewnętrznego, który sam coś generuje, niezależnie od Ciebie.
Idź z małym/małą na zakupu niech sobie wybierze grę planszową. Zacznij grać, poznasz nową ciekawą osobę która jest niesamowita. Zróbcie razem karmnik, naucz jeździć na łyżwach, pojeździj na rowerze, idź na wyprawę w góry.
W każdym razie do gry wspólnej z 7-8 latkiem szczerze mówiąc już polecam Andor. To jest gra w którą można zacząć grać na uproszczonych zasadach dosłownie 15 minut po wyjęciu z pudełka, jest wręcz specjalna karta instrukcji pod tytułem "jeśli grasz pierwszy raz to przeczytaj najpierw to", oraz scenariusz która bardzo spokojnie wprowadza do podstawowej rozgrywki. W