@wzr1one: Ja w Holandii palilem podrobione westy, kupione od turasa. Kiedys potrzebowalem troche tytoniu wiec jednego rozwalilem. W srodku z tytoniem wymieszama byla folia (pocieta w paseczki tak jak tyton) Folia idetyczna jak ta z ktorej trzeba najpierw rozpakowac paczke. Podejrzewam ze w ten sposob producenci podrobek oszczedzali na tytoniu. Kolejna ciekawa rzecza byl filtr. Czesc byla normalna a w pozostale miejsce poprostu wstawiono plastikowa rurke.
Komentarze (9)
najlepsze
co kto lubi, ale wolę zapłacić 22 zł za mac barrena i mieć tytoń w ustach, nie siano namoczone czymś.
Wystarczy, że zakupem zainteresowany bezie celnik i pozamiatane :D