Mamy pokaz jak bezdomni pracują: obierają paróweczki, myją(???) bułeczki - hotdogi później są pyszne, smakowite zarazem. Paluszki lizać dosłownie - takie pychoty... i naturalne bakterie w organiźmie, zarazem jakże potrzebne.
@elMagico: zgodziłbym się z Tobą gdybyś dodał: "o ile budka miałaby wyraźną informację: 'w naszej budce każdy hot-dog zawiera szczepy różnych bakterii dzięki starannej procedurze obierania paróweczek i bułeczek przez okoliczne lumpy. Palce lycać!'"
moja mama miała swego czasu "budkę" na giełdzie samochodowej w Gliwicach nie wiem jak teraz ale swego czasu mycie kiełbas czy inne takie zabiegi były normą jako ze moja mama to uczciwa babka tak nie robiła to tez "szybko" poszła z torbami. Bigosy, żurki, bogracze tam największy syf trafia ... takie same historie są z mięsnymi na targowiskach na budkach z drobie itp
Komentarze (17)
najlepsze
@whoa-mala: Masz cumpelko:
moja mama miała swego czasu "budkę" na giełdzie samochodowej w Gliwicach nie wiem jak teraz ale swego czasu mycie kiełbas czy inne takie zabiegi były normą jako ze moja mama to uczciwa babka tak nie robiła to tez "szybko" poszła z torbami. Bigosy, żurki, bogracze tam największy syf trafia ... takie same historie są z mięsnymi na targowiskach na budkach z drobie itp
ale ludzie jedli i nic im się