Pomijając już nawet wspominany tu w komentarzach PoRD, który wyraźnie mówi o obowiązku jazdy przy prawej krawędzi jezdni, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na zwykłą hipokryzję: dajmy na to, jedzie sobie taki rowerzysta z dolnych obrazków, środkiem pasa ruchu, bezpiecznie, inne samochody go wyprzedzają kiedy tylko mogą, jeśli nie mogą, to nie wyprzedzają i jadą za nim 20km/h. Dojeżdżamy do skrzyżowania, światła, czerwone, przed światłami kolejka oczekujących samochodów.
Co robi nasz rowerzysta? A także 99% jego kolegów? Ano nagle zapomina o jeździe środkiem pasa, zjeżdża do krawędzi i omija całą kolumnę aut przy krawężniku, ustawia się na czole kolumny. Czasowo w ten sposób oszczędza może kilka sekund, za to funduje wszystkim tym, którzy dopiero co go mozolnie wyprzedzali, powtórkę z rozrywki. I tak co skrzyżowanie.
@Jarek_P: Zawsze gdy jadę tak rowerem i widzę, że za światłami pusto (a nie
@Jarek_P: Jeżdże dużo rowerem, i powiem ci jak to wygląda z mojej perspektywy:
Korek na 10 kilometrów, światła co 500m. Ruszamy, oczywiście każdy kierowca za punkt honoru stawia sobie wyprzedzenie rowerzysty. W końcu ma 150 kucy w dizlu i nie będzie sią ciągnął. Mija mnie na kartkę papieru. I trzech następnych także. Za 50 metrów to ja ich wyprzedzam. Wtedy w ruch idą spryskiwacze. Nie wiem po co, ale upał jest
Nawet u nas jest przecież chyba tak, że nie ma nakazu jazdy rowerem przy krawędzi, więc to tylko dobra wola rowerzystów (poprawcie mnie, jeśli się mylę)... Ale zatrąbili by mnie, gdybym zaczął tak jeździć, albo co gorsza, któryś z kierowców za skrzyżowaniem zatrzymałby się, aby dać mi wp!$@#$# i tyle z bezpieczeństwa... Już i tak jeżdżę z ograniczonym zaufaniem. W sytuacji 1 zawsze zwalniam (chociaż mam pierwszeństwo) i upewniam się, że kierowca
@pinol: zasmucę cię, ale zapoznaj się z art. 16 ust. 1 i 4 ustawy PoRD. O tyle dobrze że mowa jest o "możliwie blisko prawej krawędzi" a nie "przy krawędzi" co daje pewne pole manewru i pozwala zachować bezpieczną odległość od krawężnika, odpływów czy studzienek.
Niestety istnieje też takie kuriozum jak art. 16 ust. 5 ustawy PoRD, na szczęście bardzo rzadko egzekwowane.
@grucha_: tak, bo ten ustęp nie precyzuje rodzaju pobocza którego dotyczy, przez co zdarzały się już próby wystawienia mandatów z tego tytułu pomimo że pobocze było szutrowe.
WIELOKROTNIE zostałem obtrąbiony, zbluzgany, raz nawet zostałem celowo potrącony przez samochód, gdy przy skręcie w lewo zająłem środek pasa jezdni (zamiar skrętu oczywiście sygnalizowany). raz kierowca rozpoczął pyskówkę, gdyż wjechałem na pas jezdni słuzący tylko do skrętu w lewo. pewnie w jego mniemaniu rower powinien skręcać tylko w prawo, w szczególnych wypadkach może jechać na wprost. Poziom edukacji, podstawowa empatia, myślenie i elementarna kultura WIĘKSZOŚCI kierowców jest na niemożliwym do zaakceptowania poziomie
@orestlenczyk: Nie mam w sumie takich problemów za dużo jak opisujesz, a należę do tego najstraszliwszego sortu pedalarzy xD Mnóstwo przepisów łamię - choć akurat prawdą jest, że robię wszystko, żeby jak najmniej się kierowcom naprzykrzać. Zdarzają mi się takie sytuacje jak opisujesz, ale bardzo rzadko. Robi je zazwyczaj najmniejszy procent kierowców, który jest najgorszym bydłem drogowym, oni wk$$!iają też innych kierowców i nie szkoda mi ich w ogóle. Ślę zazwyczaj
@neib1: jest jeszcze jedna ciekawa rzecz związana ze skrętem w lewo. wyciągam lewą łapę i bardzo dużo kierowców wyprzedza mnie w takiej odległości, że moja dłoń znalazłaby się na przedniej szybie, gdybym jej odpowiednio szybko nie zabrał. naprawdę nie potrafię zachować spokoju w takich chwilach. tego typu skrajna głupota powinna być karana jako bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia. i naprawde nie przesadzam - tego typu rzeczy spotykam codziennie. zauważyłem, że im bardziej
@Mete: Ciekawi mnie czy szanowni cykliści nie denerwowali by się jakby przed nimi cały pas zajmował chłopek z taczkami i nie byłoby możliwości wyprzedzenia bo z naprzeciwka non stop by nowe pojazdy nadjeżdżały? :)
Jak jeździłem rowerem to wkurzali mnie kierowcy, teraz jeżdzę samochodem i nie mogę zdzierżyć połowy rowerzystów :) co do tematu, to wydaje mi się, że wyprzedzanie rowerów jadących środkiem może być niebezpieczne
@d_harry: Będzie bardzo niebezpieczne w mieście o dużym natężeniu ruchu. Nie zazdroszczę rowerzystom niczego, po prostu ich brak myślenia tak mnie wpienia. Tak samo jak są piesi którzy są "świętymi krowami", tak samo rowerzyści "święci rowerzyści(święte pedały by brzydko brzmiało). " Nie wszyscy są bezmózgami, ale tak działa stereotyp.
Sam zauważyłem że jak jadę środkiem pasa to kierowcy (sam jestem takowym) omijają mnie wyjeżdżając na drugi pas całym autem, zaś jak jadę przy brzegu to mijają mnie na odległość zapałki.
jeżdżę rowerkiem i nie rozumiem czemu miałbym utrudniać życie kierowcom zajmując całą jezdnię. Bez sensu.
Jadę sobie przy prawej, zostawiając trochę miejsca na ewentualny odskok, chcę skręcić w lewo to poczekam na lukę, nie wieszam się na klamkach samochodów, nie czuję potrzeby udowadniania, że mam szybszy start - i bardzo rzadko miałem jakieś niebezpieczne sytuacje.
@sapieha: Potwierdzam. Odrobina rozsądku i brak chęci udowodnienia wyższości nad innymi zmienia całą sytuację. No ale niestety niektórym przy dwóch pedałach odbija.
Komentarze (149)
najlepsze
Co robi nasz rowerzysta? A
@Jarek_P: Zawsze gdy jadę tak rowerem i widzę, że za światłami pusto (a nie
Korek na 10 kilometrów, światła co 500m. Ruszamy, oczywiście każdy kierowca za punkt honoru stawia sobie wyprzedzenie rowerzysty. W końcu ma 150 kucy w dizlu i nie będzie sią ciągnął. Mija mnie na kartkę papieru. I trzech następnych także. Za 50 metrów to ja ich wyprzedzam. Wtedy w ruch idą spryskiwacze. Nie wiem po co, ale upał jest
Niestety istnieje też takie kuriozum jak art. 16 ust. 5 ustawy PoRD, na szczęście bardzo rzadko egzekwowane.
@AberratioIctus: To Ty się czujesz źle - skoro jakieś modły wznosisz. Kup se miesięczny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jadę sobie przy prawej, zostawiając trochę miejsca na ewentualny odskok, chcę skręcić w lewo to poczekam na lukę, nie wieszam się na klamkach samochodów, nie czuję potrzeby udowadniania, że mam szybszy start - i bardzo rzadko miałem jakieś niebezpieczne sytuacje.