Obserwuję tego pana od dłuższego już czasu, i mam nieodparte wrażenie, że z każdym kolejnym filmikiem nabiera praktyki i ogłady. Zaczyna gadać coraz bardziej sensownie i co ważne - popiera swoje tezy konkretami. Takich ludzi nam trzeba. Powodzenia.
@mike78: Mi obecny filmik podobał się tak długo, jak mówił o finansach. Ostanie minuty to w kółko powtarzanie jacy obecni i poprzedni politycy są c###%wi. Wprawdzie ma rację. Ale mógłby ten ,,hejt'' zmieścić w połowie minuty.
Pozostaje jeszcze pytanie jaką obywatele czyli oficjalnie właściciele majątku mają wpływ na to co dzieje się z ich majątkiem wypracowanym od pokoleń jeśli w ogóle jakikolwiek majątek posiadamy w świetle dzisiejszej rachunkowości.
Ci i poprzedni ludzie u władzy powinni odpowiadać prawnie za zadłużenie które jest przez nich zaciągane na coraz bardziej rozrastającą się biurokrację( pod koniec komuny było zaledwie 10% obecnych urzędników dbających o nasze pieniądze). Tak jak "kowalski" odpowiada za przekroczenie prędkości. Ale i tak po zmianie partii , chłopaki dogadają się za kamerami. Puki nie wyjadą wszyscy produktywni Polacy , będzie z kogo dolewać do koryta.
dług to dług generuje koszty. Nie ma długu bez kosztów. Nie my tylko nasi potomkowie będą spłacać. Przykład zadłużenia zagranicznego Gierka które spłaciliśmy niedawno( co było obwieszczane wszędzie w mediach, tuszując zresztą nowe zadłużenie Rostowskiego na ponad 200 mld Pl).
@MQs: Jestem tolalnym laikiem. A czy to nie jest tak ze ogolnie samo pojecie dlugu jest zle ?
Panstwo zawsze powino wychodzic co roku na plus a nie minus. Jesli tak sie dzieje to korzystaja na tym kredytodawcy poprzez odestki.Jesli ta inwestycja nie przyniesie zwrotu przez planowany okres splaty to pytanie czy jak mamy limit czyli 60% budzetu (?) to czy obcinajac calkowicie inwestcje w kolejnym roku bilans dochody minus wydatki
A czy to nie jest tak ze ogolnie samo pojecie dlugu jest zle ?
@expt: Za "zły dług" (a priori) uznać można ten ryzykowny, którego spłata (z odsetkami) jest zagrożona, albo mało prawdopodobna (rolowanie takiego długu może zmienić się w spiralę zadłużenia). W przypadku państwa zaufanie opiera się na perspektywach rozwoju i możliwości reagowania na sytuacje kryzysowe (im więcej sztywnych i politycznie trudnych do cięcia wydatków i mniej rezerw tym gorzej).
Komentarze (29)
najlepsze
Do reszty nie mam zastrzeżeń.
Panstwo zawsze powino wychodzic co roku na plus a nie minus. Jesli tak sie dzieje to korzystaja na tym kredytodawcy poprzez odestki.Jesli ta inwestycja nie przyniesie zwrotu przez planowany okres splaty to pytanie czy jak mamy limit czyli 60% budzetu (?) to czy obcinajac calkowicie inwestcje w kolejnym roku bilans dochody minus wydatki
Odnośnie długu krajowego szybko możemy dojść do tego.
W latach 2007-2012 przyrost długu publicznego, tego oficjalnego podawanego przez GUS, wyniósł pół biliona złotych, czyli inaczej 500 miliardów.
Pytanie teraz które podmioty miały do dyspozycji 500 miliardów??
Majątki setki najbogatszych Polaków by nie wystarczyły aby pokryć taką sumę, skąd więc się wzięła?
Haczyk tkwi w tym, czym
@expt: Za "zły dług" (a priori) uznać można ten ryzykowny, którego spłata (z odsetkami) jest zagrożona, albo mało prawdopodobna (rolowanie takiego długu może zmienić się w spiralę zadłużenia). W przypadku państwa zaufanie opiera się na perspektywach rozwoju i możliwości reagowania na sytuacje kryzysowe (im więcej sztywnych i politycznie trudnych do cięcia wydatków i mniej rezerw tym gorzej).
Komentarz usunięty przez moderatora