Bezpłodny ojciec płaci alimenty. W polskim prawie to możliwe
![Bezpłodny ojciec płaci alimenty. W polskim prawie to możliwe](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_RnrqlbtKmdxUJCBT26jOiqhl5GkiOg4K,w300h194.jpg)
Od 14 lat Artur Guca próbuje udowodnić, że płaci alimenty na cudze dziecko. Sądy są nieugięte i co kilka lat podwyższają mu świadczenia.
![Japanski](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Japanski_7tSg39o3vo,q52.jpg)
- #
- 142
Od 14 lat Artur Guca próbuje udowodnić, że płaci alimenty na cudze dziecko. Sądy są nieugięte i co kilka lat podwyższają mu świadczenia.
Komentarze (142)
najlepsze
W sumie logiczne, że wdał się w matkę - w ojca nie za bardzo mógł, jako że ten jest bezpłodny xD
źródło: comment_b5rpIAyhkF2IJRuXLiEXkD38TpwpNPmC.jpg
Pobierz"Jestem na utrzymaniu mojej samotnie wychowującej mnie mamy, widzę jej trud, a coraz częściej brakuje nam na życie"
widzi trud matki, do pracy nie pójdzie.
@GeraltRedhammer: *linii najmniejszego oporu
GW nie wybaczamy. Nigdy.
Ale co to ma do rzeczy, czyli alimentów. Nic. Jak ktoś nie wie jak się dzieci robi, to potem alimenty płaci.
A nadto i przede wszystkimi co to wszytko obchodzi dziecko? Musi w końcu coś jeść i rodzice mają za to płacić, nie ja (czyli podatnicy).
@jozeksadowy: Tak tylko wołam
Zatem obecny stan prawny ułatwia raczej zrzeczenie się ew. odpowiedzialności przez społeczeństwo czyt. Fundusz Alimentacyjny. Gdyby płacił fundusz, czyli społeczeństwo, to byłaby społeczna presja na ograniczanie takiej patologii i kształtowanie innych wzorców moralnych.
A tak to społeczeństwo bezpośrednich kosztów nie ponosi, przerzuca je na "obcych" ojców i w ten sposób szerzy
Zawsze istnieje jakieś najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie, choć oczywiście wszystko zależy od przyjętej przez nas definicji
@gramatyczny_nazista:
dobro dziecka - kasa na dziecko musi skądś się brać - jeleń jest najlepszy do tego,
interes społeczny - w interesie społecznym jest aby to jeleń płacił, a nie państwo
A co może być jak nie to? powinien mieć jeszcze możliwość oskarżenia matki dziecka o oszukanie go.
W normalniejszych czasach w takiej sytuacji mąż mógł zabić bękarta i k#$!ę, która go urodziła i nikt nie miał do niego żadnych pretensji.