Dla mnie to jest ogólny 'współczensy' problem, że tak powiem.
Korzenie muzyki są wyrywane, zapomniane i przypisywane (remiksowane, przerabiane, coverowane) nowym wykonawcom...
Pink Floyd czy Led Zeppelin zrobiony na trance czy techno... Supertramp zrobiony na hiphop... Metallica (The Unforgiven) zrobiona na najczystszy pop. Co to ma być!?
„Adagio for Strings” – te trzy słowa w tej chwili najmocniej kojarzą się z przebojem Tiesto, choć nawet fani muzyki tanecznej wiedzą (przynajmniej niektórzy), że to nie jego kompozycja. Warto przypomnieć, że te dźwięki pochodzą od Samuela Barbera, amerykańskiego kompozytora, który te sławne dźwięki wymyślił w roku w 1936. Były one częścią utworu, który nazywał się „Kwartet smyczkowy No.
W sumie to nie wymiata aż tak bardzo, dużo dźwięków naraz naciska, ale lewa ręka gra prawie ciągle akord lub oktawy:) A brzmi to fajnie bo robi to szybko:)
Wiesz, tu nie chodzi o to czy wymiata, czy nie. Moja przygoda z klawiszami była krótka (nie potrafię na niepodpisanych działać ;)), za to gitarzystą jestem i powiem Ci, że wiele najfajniejszych solówek jest prostych technicznie, a brzmią niesamowicie - chociażby ta ostatnia z November Rain. Albo muzyka B.B. Kinga, niezwykle skromna w swojej formie, a przecież mająca "to coś". Nie chodzi o to, by latać po skalach jak szalony, ale by
Komentarze (83)
najlepsze
Korzenie muzyki są wyrywane, zapomniane i przypisywane (remiksowane, przerabiane, coverowane) nowym wykonawcom...
Pink Floyd czy Led Zeppelin zrobiony na trance czy techno... Supertramp zrobiony na hiphop... Metallica (The Unforgiven) zrobiona na najczystszy pop. Co to ma być!?
A
Poszukaj nieco o kompozytorze Samuel Barberze, a przekonasz się że to muzyka klasyczna
A teraz proszę o minusiki
http://www.ftb.pl/news/65406_4_0/adagio-for-strings-raz-jeszcze.htm
„Adagio for Strings” – te trzy słowa w tej chwili najmocniej kojarzą się z przebojem Tiesto, choć nawet fani muzyki tanecznej wiedzą (przynajmniej niektórzy), że to nie jego kompozycja. Warto przypomnieć, że te dźwięki pochodzą od Samuela Barbera, amerykańskiego kompozytora, który te sławne dźwięki wymyślił w roku w 1936. Były one częścią utworu, który nazywał się „Kwartet smyczkowy No.
http://www.youtube.com/watch?v=7nPAkX1oot0
Dodałem do powiązanych.
Zachowuje ona o wiele więcej z oryginału, a breakdown i to, co dzieje się po nim sprawia, że mam ostre ciary.
Jak ja bym chciał na żywo usłyszeć takie wykonanie.
http://igiel16.wrzuta.pl/audio/84nzJMZ89aI/clokx_-_clocks_radio_edit
http://sweet1234.wrzuta.pl/audio/7oqs6cK4Mzn/tiesto_-_forever_today
http://samba99.wrzuta.pl/audio/9WEpswSW4op/dj_tiesto_-_athena
co do Rank 1 - sensation anthem to też gwoli ścisłości: Mozart's Requiem in D minor - 3rd sequentia: Lacrimosa :)
trafnie skomentował użytkownik YT
"Trance