W czasach rodzin 2+1, dziecko stało się oczkiem w głowie.
Do tego stopnia, że większość matek myśli, że tylko ich metoda wychowania jest idealna.
Sam byłem ostatnio świadkiem takiej sceny, gdzie jedna matka pozwalała się bawić dziecku w błotku na placu zabaw (kopał sobie w wodzie), na co druga matka rzuciła tekstem z pewną pogardą: "a nie boi się pani, że zachoruje". Po czym odeszła kręcąc głową. Jej dziecko obserwowało tylko jak się inne bawią :D
Przykład takiego przewrażliwienia widać tutaj, oto fotka która oburzyła wiele matek (i ojców??):
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01vMw9w_h5Ws8MN7TYXvEbKhFyptygErr69mYJr0,wat600.jpg?author=27er&auth=b621338d12d33ac71665af5e8e496a8e)
i wpis:
//olgaiokolice.blogspot.com/2014/05/1952.html
Jeszcze na lape go wsadzcie bo go tam nie bylo... Takie pozwalamie dziecku na wszystko bez pochamowan nie wrozy nic dobrego w pozniejszym wieku.. A wy czasem macie takie chore podejscie... No coz wasz dzieciak i wasza rola rodzica
Trochę muszę się zgodzić z anonimem choć nic mi do tego, twoje życie, twój blog i twój syn ale to trochę dziwne kąpać tak dzieciaka na środku pokoju i jeszcze pozwalać mu wylewać na podłogę wodę.
Widzę bezstresowe wychowanie ;) ciekawe co będzie robił za parę lat :P
Co wyrosło na panelach?:>
ze mnie zła matka, nie dałabym się pluskać, bo ponele by tego nie zniosły :/
super wychowyjesz synka tylko pozazdroscic haha jeszcze troche i nie bedziesz mogla sobie dac z nim rady a czy ty go czasami kazesz?czegos nie pozwalasz?czy synus robi co chce?juz widze jak wprowadzicie sie do nowego domu i bedzie tak lal wde na podloge rysowal sciany i inne cuda wyczynial ciekawe co wtedy powiesz
Plus cała masa komentarzy, które zostały wykasowane bo były bluzgami lub tekstami o patologii itp:
p.s. a gdybys widziala komenty, które muszę kasować...;)
A wszystko przez to, że małe dziecko wylało sobie na chwilę wodę na panele :D
Co o tym myślicie? Ja i większość moich znajomych za dzieciaka wyprawialiśmy gorsze rzeczy (z czasów, których nie pamiętam jak i pamiętam), a raczej porządni z nas ludzie :)
Tłumaczenie tak małemu dziecku, że to może być problem dla paneli jest komiczne :)
Bić po łapach za to też absurd. Problem z wychowaniem może być wtedy, gdy:
- dziecko zostało o coś poproszone i wie, że tego nie wolno (czyli odpowiedni wiek);
- a mimo to tego nie wykonuje.
W czym te matki narzekające mają problem, skoro dziecko nie ma poczucia, że robi coś źle. Przyjdzie pora, to będa wymogi. Równie dobrze, można prosić 1,5 letnie dziecko by nie srało co 5 h. Absurd niektórych "stresowych" matek jest porażający.
Komentarze (92)
najlepsze
Ja małej po prostu mówię "nie nie nie, tak nie można", jak chce coś zniszczyć.
A nie moje dziecko, nie moje panele - niech sobie leje.
@27er: mam wrażenie, że masz lekki ból tyłka z powodu krytyki ludzi i tym wykopem szukasz trochę potwierdzenia, że to niesłuszna krytyka.
A ból tyłka o panele mają ci którzy mają tanie panele i gdy w ich fugi dostanie się woda, to dzięki słabemu nawoskowaniu (lub wcale) przesiąka wewnątrz i panel puchnie a laminat przy krawędzi zaczyna odpadać. Ja w sumie mam może nie najdroższe panele ale jednak dobrze nawoskowane v-fugi (czyli szersze i głębsze niż w normalnych).
Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Olewasz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku
Moim zdaniem panele mogą się zniszczyć jak pies rano naszczy lub nasra i całe te psie szambo cały dzień jak jesteśmy w pracy leży na panelu. Tutaj wystarczy pilnować dzieciaka i to co rozleje usunąć mopem. Panel dobrze położony nie powinien moim zdaniem przepuszczać wody.
Odkąd mam trójkę dzieciaków generalnie nic nie jest mnie w stanie zdziwić. Z uwagi na ich przeszłość, bo dwie baby mam adoptowane, jesteśmy po wielu szkoleniach, kursach itp., czyli mogę się uważać za rodzica bardzo świadomego i wyedukowanego. Moja
Dzieciaki są trzymane pod kloszem, a potem szok i niedowierzanie, że mały jest alergikiem.
Nie zawsze jest tak, że klosz = alergia, a wychowanie w kontakcie ze światem = brak alergii. Mi przyszło dorastać na wsi, w gospodarstwie, wśród zwierzaków, roślin, pyłków i nie koniecznie w sterylnych warunkach a jednak mam pełnoobjawową alergię. Do 17 -go roku życia nic, potem dziadek postawił mnie z workami przy kombajnie, żebym ziarno łapał z tej rury ;) Nawdychałem się pyłu zbożowego i zareagowałem lekkim wstrząsem - silna
@ursua: Albo, tak jak w większości przypadków, splot wielu nakładających się czynników, także środowiska.
Wniosek jest oczywisty - rodzice nie obawiają się szkód na panelach. Nie widza też powodu do strofowania dziecka. Co zresztą byłoby niestosowne, albowiem rodzice mogli najzwyczajniej w świecie konewki nie dawać. A zdjecie nie ma to nic wspólnego z tzw "bezstresowym wychowaniem".
Fotka bardzo mi się podoba, ale zmieniłbym perspektywę -
Wiesz, może nie chcieli pokazywac całego domu, patologii, w tle na pewno byli jacyś heroiniści i pas do biecia dzieci itd :D
Ciemnogród #1
Brak wiedzy na temat funkcjonowania układu immunologicznego.
Z takim brakiem znajomości zasad pisowni można radzić...Tylko komu? Podstawowe braki w wykształceniu jasno sugerują, że
Dziecko najlepiej się czuje w systemie przewidywalnym, kiedy zna konsekwencje danego postępowania, zarówno nagrody jak i kary. Mówimy o normalnym, bezpiecznie przywiązanym dziecku.
Co ciekawe, u dzieci skrzywdzonych, porzuconych (czyli z domów dziecka, z różnego rodzaju traumami)
@Tranzi: Jakie odniesienie ma tutaj eksperyment, w którym bada się rezultat trzech metod wychowania, z których każda jest błędna?
Albo odprowadzanie wody z piaskowego boiska przed graniem w gałę.
A jak za bardzo sie pobrudzilo, to wp%%$?!%u po powrocie albo zakaz TV.
Ch..j wam w dupę, "nowoczesni" rodzice.
Wasze dzieci beda mialy zajebiste wspomnienia, chodzenie w rozowych sukieneczkach i kucanie do siku - wspomni za 20 lat wasz synek.
A co z FBI Party Van? Przyjechał już aresztować potwora, który zdjęcie to zrobił? Ludzie, dziecko nieubrane na zdjęciu, a wy na to patrzycie. Party Van odwiedzi i was :D
@AnnaJ: zjecie na bloga byloby za malo hipsterskie
Publicznie wystawione zdjecie w miejscu gdzie mozna komentowaci wielkie zdziwienie, ze nieltorzy osmielaja sie krytykowac.
Mnie sie tez nie podoba i nie pozwalam swiadomie dziecku niszczyc rzeczy na ktore ja lub ktos musial pracowac. Moim zdaniem musi miec swiadomosc, ze rzeczy nie biora sie z powietrza i kazda z nich wymaga jakiego nakladu pracy,zeby je pozyskac. Inna sprwa ,ze nie sadze ,zeby taka akcja zniszczyla panele. Jeszcze