@Onde: A mnie na cito. Choć to akurat nie anglicyzm. Ale wszystko teraz jest na cito, nie ma nic na już, natychmiast, w pierwszej kolejności. Raz w pracy usłyszałam ASAP i było mniej rażące niż 15 razy w ciągu dnia "na cito", ludzie tego używają coraz częściej, jakby to była jakaś choroba zakaźna.
taki już los języka, że przyjmuje obce słowa. nawet czasami je spolszcza w pisowni.
niby dlaczego używanie słów pochodzących z łaciny jest OK, a z angielskiego nie? angielski pełni taką rolę jak niegdyś łacina.
pełno mamy słów łacińskich, które mają nawet odpowiedniki polskie, a nikt tego nie piętnuje: mówi się "edukacja", a można by użyć "szkolnictwo" - i takich podwójnie używanych słów jest cała masa.
Swoją drogą... to jest bardzo ciekawe, że u nas zawsze kul i trędi (hehe) są zapożyczenia z jakiegoś obcego języka, który akurat jest dla nas synonimem czegoś lepszego. Był czas na używanie słówek francuskich (bądź przynajmniej mówienie z francuskim akcentem), przez moment pojawiła się moda na rusycyzmy, na szczęście szybko zmarła śmiercią naturalną, bo opór narodu był jednak zbyt wielki (niemniej przewija się w pierwszych polskich powojennych filmach), teraz jest moda na
@Jarek_P: Przecież tak jest wszędzie, dziś praktycznie każdy język na świecie zapożycza coś głównie z angielskiego, bo po prostu to kraje anglojęzyczne są centrum globalnej kultury, nauki, technologii itd.
Co zabawniejsze, Niemcy, naród jakby nie było stojący pod wieloma względami kulturowo wyżej od Polaków i raczej niemający kompleksów wobec Anglików czy Amerykanów, zapożycza z angielskiego jeszcze więcej niż my, tam już powszechnie mówi się o "Denglischu", co
W języku potocznym, ulicznym - może być. Z drugiej strony świadczy to o bezmyślnym zapatrzeniu się polskiego społeczeństwa w amerykańską kulturę - "wszystko co zza wielkiej wody, to lepsze". Natomiast jak to przechodzi do profesjonalnego świata i widzę na wizytkówach teksty typu "Zenon Wiśniewski - Chief Executive Officer" który musi zrobić risercz i zabukować flajt to mnie szlag trafia.
Komentarze (161)
najlepsze
http://www.wykop.pl/wpis/7712802/pierwszy-ogrodek-na-piotrkowska-juz-jest-otwarty-w/
niby dlaczego używanie słów pochodzących z łaciny jest OK, a z angielskiego nie? angielski pełni taką rolę jak niegdyś łacina.
pełno mamy słów łacińskich, które mają nawet odpowiedniki polskie, a nikt tego nie piętnuje: mówi się "edukacja", a można by użyć "szkolnictwo" - i takich podwójnie używanych słów jest cała masa.
nie
@Jarek_P: Przecież tak jest wszędzie, dziś praktycznie każdy język na świecie zapożycza coś głównie z angielskiego, bo po prostu to kraje anglojęzyczne są centrum globalnej kultury, nauki, technologii itd.
Co zabawniejsze, Niemcy, naród jakby nie było stojący pod wieloma względami kulturowo wyżej od Polaków i raczej niemający kompleksów wobec Anglików czy Amerykanów, zapożycza z angielskiego jeszcze więcej niż my, tam już powszechnie mówi się o "Denglischu", co