Bo obecnie jak się zapala pomarańczowe, a często i czerwone, to kierowcy nie przelatują przez skrzyżowanie jak poj!##ni. Więc jak będą widzieli czas to na bank będą jeszcze bardziej deptać... Wg mnie jest dokładnie odwrotnie, jak jadę przez wro, i widzę z daleka że za 6s zapali się czerwone, a mam 70 na liczniku to mogę spokojnie zwolnić, zamiast gwałtownie hamować bo cholera wie kiedy się światło zmieni. To samo przy ruszaniu,
Najlepiej na bezpieczeństwo wpływa podejmowanie w ułamku sekundy decyzji czy jedziemy na pomarańczowym/czerwonym czy gwałtownie hamujemy. Zwłaszcza na tych co jadą za nami.
Jeżdżę od 4,5 roku. Zrobiłem w tym czasie 135 tysięcy km. Może to nie dużo, ale w tym czasie jedyne zdarzenie drogowe, w którym uczestniczyłem (kolizja, wypadek, zarysowanie, obtarcie itd.) to moment, w którym zacząłem hamować przed skrzyżowaniem, bo zmieniło się na czerwone, a koleś za mną myślał, że przelecę i za późno zaczął hamować.
Panowie z MIR chyba nie wiedzą, że ktoś już za nich o tym pomyślał i wyświetlacze na kilka sekund przed zmianą zielonego na żółte przestają pokazywać czas, dzięki temu są kolejnym czynnikiem ZWIĘKSZAJĄCYM bezpieczeństwo, bo gdy kierowca widzi wygaszony taki wyświetlacz to wie, że za chwilę będzie żółte, a potem czerwone i ma więcej czasu na zatrzymanie się. Oczywiście znajdą się zjeby, które będą przyspieszać, ale ich zatrzymają jedynie rozwiązania jak na
U mnie w mieście na niektórych skrzyżowaniach są zamontowane liczniki i jakoś nie widzę niebezpieczeństwa. Według mnie to świetne rozwiązanie, ale beton będzie gadał, że to niebezpieczne, bo trzeba pieniądze wydać.
@ZmutowanaFrytkownica: W Płocku takie coś widziałem - IMO zajebiście wygodne. Można np. zgasić silnik jeżeli mam minutę na czerwonym, albo wrzucić bieg na 2 sek przed zielonym.
@MrPr0h: Dokładnie to samo chciałem napisać. Nie dostali łapówki, ani nikt z rodziny nie może zarobić więc zbędne. Za jakiś czas jak się zrobi afera albo temat powróci to już ktoś z kolegów będzie się tym tematem zajmował i wtedy nagle będzie to wszystko BARDZO potrzebne.
@MrPr0h: "Ponadto koszty opracowania projektów organizacji ruchu stanowiłyby dodatkowe obciążenie finansowe dla samorządów i budżetu państwa. Z tych powodów MIR nie planuje zmian".
ha ha, od kiedy oni wszyscy tak dbają o finanse publiczne
Jak widzę, że na liczniku jest np 20 sek, to mogę sobie spokojnie butelkę otworzyć i się napić. Ile razy się porozlewałem, gdy w panice zakręcałem butelkę bo mi nagle zielone wyskoczyło. Jak się widzi, że ma się czas to można w cholerę rzeczy zrobić, poprawić siedzenie, przetrzeć lusterko, założyć okulary słoneczne, podłączyć komórkę do zestawu głośnomówiącego i wybrać numer.
Po 1. Kierowcy dzielą się na 2 kategorie: normalni i poj?@#ni. Poj?@#nych jest mniej i na nich żadne liczniki czy światła nie działaja więc skupmy sie na tych
No żesz kurrr... Często zdarzało mi się jeździć przez Płock i wyświetlacze są po prostu genialne. Ciekawe jak bardzo wzrosłą liczba wypadków w tym mieście po zamontowaniu tych urządzeń.
@BackToTheFuture: co do ruszania to wystarczy żeby wszyscy stojący zaczęli ruszać jak włączy się pomarańczowe, a nie jak ma to teraz w większości przypadków miejsce, że auta ruszają jeden po drugim a dla tych na koncu już nie starcza zielonego.
@BackToTheFuture: wiem, ale wrzucenie jedynki na żółtym i tak rozwiązałoby problem. Wielu kierowców czeka aż ruszy auto przed nim i nie reaguje od rrazu na pomarańczowe. Mowa o tych co stoją dalej od świateł.
Komentarze (144)
najlepsze
@LouisCypherr:
jak tir Ci jedzie na zderzaku to tak naprawdę wszystko jedno czyja była wina i tak będziesz naleśnikiem.. :(
@Aerials:
@LouisCypherr:
Jeżdżę od 4,5 roku. Zrobiłem w tym czasie 135 tysięcy km. Może to nie dużo, ale w tym czasie jedyne zdarzenie drogowe, w którym uczestniczyłem (kolizja, wypadek, zarysowanie, obtarcie itd.) to moment, w którym zacząłem hamować przed skrzyżowaniem, bo zmieniło się na czerwone, a koleś za mną myślał, że przelecę i za późno zaczął hamować.
Należy zlikwidować zielone, i problemu nie będzie.
ha ha, od kiedy oni wszyscy tak dbają o finanse publiczne
- No co pan? Szalony? Na czerwonym pan jedzie? - oburza się pasażer.
- Spokojnie, mój szwagier jeździ na czerwonym i jeszcze mu się nic nie stało - informuje taksówkarz.
Jadą
Wiesz co?
Zaczynasz pisać z sensem to można pogadać.
Po 1. Kierowcy dzielą się na 2 kategorie: normalni i poj?@#ni. Poj?@#nych jest mniej i na nich żadne liczniki czy światła nie działaja więc skupmy sie na tych
1. Większe korki = większe zużycie paliwa = więcej $ do kasy z akcyzy
2. Łapanie kierowców na pomarańczowym lub czerwonym = więcej $ z mandatów
3.