U mnie doręczyciela z PGP nie było już od 3 lutego, czyli ponad 2 tygodnie a o terminach sądowych dowiaduję się od klientów. Całe szczęście, że są ona jak na razie dosyć odległe w czasie, bo inaczej byłyby źle. Jak był ostatnim razem i chciałem podpisać ZPO i wstawić datę, to Pan doręczyciel stwierdził, że nie muszę, bo sam sobie wstawi i się podpisze ;P
Komentarze (71)
najlepsze