Wyjaśniali, że bez amputacji pojawią się przerzuty. Takiego zdania byli zarówno specjaliści w szpitalach publicznych, jak i lekarze, którzy za wizytę brali 750 zł.
Operacja trwała 9 godzin i kosztowała ponad 67 tys. euro. Rodzina Piekarskich zwróciła się do NFZ z prośbą o refundację. Odmówiono im.
JAK k!$?A ODMÓWIONO? Niech wygrają w sądzie i niech NFZ buli te 67 tys. euro i odsetki za zwłokę w diagnozie. A wszyscy lekarze, którzy podpisali się pod tym, że inaczej nie można - powinni obowiązkowo wylecieć na zbity pysk.
Współczuję chłopakowi. Sam mialem nowotworów kości i wiem, że to paskudna choroba. Trzymaj się młody i koś tą białą mafie na siano, które Ci się należy!
@iron_fox: byłem kiedyś piłkarzem i dosyć czesto miałem kontuzje. Gdy miałem 19 lat postanowiłem dać sobie spokój z profesjonalną piłką, bo powyżej piatej ligi bym pewnie nie zagrał. Od tego czasu grałem jedynie amatorsko z kumplami i w 2009 podczas jednej z takich gierek skręciłem sobie kostkę poraz enty. Jak to bywa w skręceniach: spuchnie, poboli i wróci do normy, tak też było w tym przypadku jednak nie do końca. Pozostał
@krejdd: podczas operacji było na sali pełno studentów bo to co ja miałem to niezwykle rzadki przypadek. Lekarz powiedział, że nowotwory pierwotne kości stanowią niecały procent nowotworów, a moja przypadłość- guz Codmana jeden procent wśród nowotworów kości. Wciąż nieznana przyczna powstania.
Standardowo w takich przypadkach nikogo pochopnie nie oceniam i nie szczekam wydając wyroki na prawo i lewo. Zobaczymy, może to Polscy lekarze mieli rację chcąc amputować nogę. Ciekawe co powiedzą niektórzy, jak za pół roku będzie wykop, że chłopak w wyniku przerzutów umiera w szpitalu. A może to niemoralnie postąpili niemieccy lekarze biorąc furę pieniędzy za wykonanie zabiegu, który nie powinien mieć miejsca?
@silencer4321: a Ty jesteś lekarzem? Dasz głowę, że nowotwór gdzieś nie rozwija się po za wymienioną częścią kości, ale dalej w tej samej nodze? Myślę, że mamy tutaj do czynienia z dwiema grupami lekarzy z których jedni (Polscy) wybrali opcję zminimalizowania prawdopodobieństa ponownego rozwoju nowotworu kosztem nogi, a drudzy zaryzykowali, że nie ma przerzutów i uratują nogę. Zobaczymy za jakiś czas kto miał słuszność.
Polscy lekarze amputowaliby mu nogę, a niemieccy wymienili kość na sztuczną:
wstawiono sztuczną kość od miednicy do kolana
Przerzuty byłyby z kości, której już nie ma, tyle że nasi specjaliści mieli inną metodę na usunięcie kości - razem z całą nogą, a niemieccy, tylko kość.
chcialbym zeby rodzice spotkali sie twarza w twarz z gosciem, co twierdzil ze ta operacja jest bezzasadna. ja bym go trzymal, oni powinni go nap$%!#?@ac.
@teperkov: mojemu staremu kiedyś chcieli obciąć palca po jakimś zakażeniu. On się jednak nie zgodził. W rezultacie palca jakoś wyleczyli. Ale stary jak to człowiek innej generacji zamiast zj!$#ć konowała to mu jeszcze dziękował i nie jestem pewien czy jakiejś kasy nie sypnął.
Lekarze zarabiają więcej na amputacji niż na leczeniu, gadałem kiedyś z kolesiem który pracuje dla jakiejś tam fundacji ratowania kończyn przeznaczonych do amputacji, jeżdżą po Polsce i badają przypadki do amputacji i namawiają pacjentów żeby się nie godzili na zabieg jeśli jest szansa. W moim mieście facet przybył o jeden dzień za późno i pacjentowi nogę ucieli, mimo że dało się ją uratować. Nie wiem ile w tym prawdy ale brzmiał wiarygodnie.
Lekarze zarabiają więcej na amputacji niż na leczeniu
@darthbob: Amputacja jest jednym z najprostszych zabiegów chirurgicznych. Wstawienie implantu to wyższa szkoła jazdy. Oczywiście polska medycyna jest najlepsza w Europie, na Ziemi i we Wszechświecie. Złośliwi i spekulanci robią statystyki, w których zamykamy ogonek UE.
Mnie kiedyś skierowali na rehabilitację... Nikt nie pytał czy mam w sobie jakieś metalowe łączniki, śruby itp. więc myślałem że nie ma to znaczenia. Poszedłem więc na pierwszy zabieg i leżąc na stoliku coś mnie tknęło i spytałem sie Pani czy jak mam śrubki w sobie to nic mi nie będzie... Kolesiówka cała blada się zrobiła i wyszła z gabinetu. Po chwili wróciła z jakimś lekarzem, on gdy się dowiedział że nie
@plushy: Dokładnie tak. Medycyna to sztuka podejmowania, nieraz bardzo trudnych, decyzji. Nie wszystko jest czarno-białe. Radykalne usunięcie nowotworu, poprzez amputacje kończyny, byłoby na pewno decyzją bezpieczniejszą dla życia pacjenta. Operacja oszczędzająca wiąże się z ryzykiem przerzutów. A więc decyzja - ryzyko utraty życia, czy pewność utraty nogi, ale większa szansa na przeżycie? Oczywiście jest szansa, że przerzutów nie będzie i wszystko skończy się dobrze, czego z całego serca życzę temu chłopakowi.
(troszkę w drugą stronę ) Ostatnio na RTL'u w Niemczech ogladalem.. 2 letnie dziecko chore było na astme, niemieccy lekarze nie dawali mu nadziei, przestali leczyć, bo za silna astma. Mama zabrała dziecko do Polski, skąd był ojciec dzieciaka i tam polscy lekarze Go wyleczyli.
A ogólnie z tego co czytam, wszyscy narzekaja na polską izbę zdrowia, mieszkam ponad 7 lat w niemczech i tu jest duzo gorzej( nie tylko moje spostrzeżenia,
Potem słyszy się jakie to wybitne mamy uczelnie medyczne, a progi na CMUJ po 95%. Od zawsze uważałem, że na uczelnie medyczne poza kryterium maturalnym powinna być jakaś ewaluacja psychologiczna, która sprawdzi czy ktoś się rzeczywiście nadaje.
@laress: pozdrawiam wybitnych specjalistów, którzy nie umieją czytać zdjęcia rentgenowskiego, za to bezbłędnie rozpoznają nominały banknotów szeleszczących w kopercie.
Mojemu kumplowi też chcieli urżnąć rękę u mnie w mieście. Pojechał do Poznania, tam mu ją zoperowali i do tej pory działa. Co prawda jest krótsza o kilka cm, ale działa, i kumpel może normalnie jej używać.
Przecież przerzuty mogą się pojawić również z innych kości (rąk, drugiej nogi) idąc twoim tokiem rozumowania. Może lepiej od razu go zabić, po co ma się chłopak męczyć?
Jest taka kwestia ze zlosliwe neo kosci to nie raki, a miesaki, a te lubia siac droga krwiopochidna, w tym momencie nasuwa sie pytanie, czy neo bylo usuniete z odpowiednim marginesem "czystosci" onkologicznej
nic dziwnego- dla NFZ pewnie taniej jest amputować i problem z głowy. A tak jeszcze leczyć muszą a to przecież kosztuje ;/
do tych co porównują niemiecką służbę zdrowia do naszej- tam mają kilka kas ubezpieczeniowych i pacjent sobie wybiera, którą chce z dostępnych więc nie ma monopolu jak u nas
Komentarze (123)
najlepsze
JAK k!$?A ODMÓWIONO? Niech wygrają w sądzie i niech NFZ buli te 67 tys. euro i odsetki za zwłokę w diagnozie. A wszyscy lekarze, którzy podpisali się pod tym, że inaczej nie można - powinni obowiązkowo wylecieć na zbity pysk.
Polscy lekarze amputowaliby mu nogę, a niemieccy wymienili kość na sztuczną:
Przerzuty byłyby z kości, której już nie ma, tyle że nasi specjaliści mieli inną metodę na usunięcie kości - razem z całą nogą, a niemieccy, tylko kość.
@darthbob: Amputacja jest jednym z najprostszych zabiegów chirurgicznych. Wstawienie implantu to wyższa szkoła jazdy. Oczywiście polska medycyna jest najlepsza w Europie, na Ziemi i we Wszechświecie. Złośliwi i spekulanci robią statystyki, w których zamykamy ogonek UE.
A ogólnie z tego co czytam, wszyscy narzekaja na polską izbę zdrowia, mieszkam ponad 7 lat w niemczech i tu jest duzo gorzej( nie tylko moje spostrzeżenia,
@siedem87: Niech zgadnę - polskie dziecko rodziców mówiących po niemiecku monozgłoskami.
a Ty jesteś lekarzem?
@wiktoriasekret: A ty jesteś? :)
Przecież przerzuty mogą się pojawić również z innych kości (rąk, drugiej nogi) idąc twoim tokiem rozumowania. Może lepiej od razu go zabić, po co ma się chłopak męczyć?
Jest taka kwestia ze zlosliwe neo kosci to nie raki, a miesaki, a te lubia siac droga krwiopochidna, w tym momencie nasuwa sie pytanie, czy neo bylo usuniete z odpowiednim marginesem "czystosci" onkologicznej
do tych co porównują niemiecką służbę zdrowia do naszej- tam mają kilka kas ubezpieczeniowych i pacjent sobie wybiera, którą chce z dostępnych więc nie ma monopolu jak u nas