Matko bosko, kiedyś z przyjemnością oglądałem Kiepskich na nudę. Trochę czasu bez telewizora i nie jestem w stanie znieść minuty żeby mnie te śmiechy w tle nie denerwowały.
ale pierdzielisz, milordzie! nowe odcinki są dużo zabawniejsze, dużo wniosła Pupcia Jolaśka (genialna gra aktorska)
@rzydoMasonerya: ?!?!?! To jakaś głęboko ukryta ironia??? Przecież odcinków z tą nową dziewczyną nie da się oglądać, jak to widzę to natychmiast wyłączam. Zamiast śmieszną, jest dla mnie żenująca, no katastrofa po prostu, straszne.
od kiedy zaczęli fotomontaż do tego wkładać, to odcinki stały się tak tragiczne, że nawet nie próbuję oglądać (a kiedyś zatrzymywałem się przy telewizorze gdy ktoś oglądał a ja szedłem od kompa do kibla, to coś znaczy!)
Jakie znacie najlepsze odcinki kiepskich? Te stare były świetnie nie pamiętam za wiele. Jednak pamiętam, ze świetny byl odcinek jak Waldek wszedł do innego wymiaru przez lustro i zamienil się z innym Waldusiem, który żył w rodzinie inteligenckiej. Bardzo fainy byl tez fo Ferdek chyba się uderzył w głowę, ale przestał pic w ogóle.
Taka ciekawostka odnośnie Kiepskich: serial cieszy się największą popularnością wśród ludzi bez wykształcenia oraz wśród ludzi z wykształceniem wyższym. Najmniej lubią go sfrustrowane średniaczki (-;
Kiepscy to genialny serial, gra aktorska Kotysa jest genialna, zresztą jak każdego aktora, który się przewinął przez ten serial (nie mówię o nowych odcinkach). A odcinek "Wolność przez duże W" był niesamowity :D Nie mówiąc już o metaforycznych znaczeniach tytułów i odcinków, jak na przykład "Świnia w
Komentarze (132)
najlepsze
@rzydoMasonerya: ?!?!?! To jakaś głęboko ukryta ironia??? Przecież odcinków z tą nową dziewczyną nie da się oglądać, jak to widzę to natychmiast wyłączam. Zamiast śmieszną, jest dla mnie żenująca, no katastrofa po prostu, straszne.
@pinguini: pisesz o modzie na sukces? ;d
od kiedy zaczęli fotomontaż do tego wkładać, to odcinki stały się tak tragiczne, że nawet nie próbuję oglądać (a kiedyś zatrzymywałem się przy telewizorze gdy ktoś oglądał a ja szedłem od kompa do kibla, to coś znaczy!)
"Kocham Biurokracje",
"Tyrtum
Kiepscy to genialny serial, gra aktorska Kotysa jest genialna, zresztą jak każdego aktora, który się przewinął przez ten serial (nie mówię o nowych odcinkach). A odcinek "Wolność przez duże W" był niesamowity :D Nie mówiąc już o metaforycznych znaczeniach tytułów i odcinków, jak na przykład "Świnia w
@91Krk: ludzie nie lubią oglądać swoich karykatur... :)