Swoją drogą, zauważyliście, że na tych ilustracjach pacjenci poddają się tym trepanacjom itp. bez najmniejszego grymasu bólu? Wyobrażam sobie, jak to musiało wyglądać w rzeczywistości.. :)
A ja się dziwię, że nikt nie wspomniał o lobotomii oczodołowej - ta niewiarygodnie barbarzyńska metoda powstała w XX w. a jej twórca otrzymał za jej wynalezienie nawet nagrodę Nobla! (potem chodziły pogłoski, że mają mu go odebrać.)
Polecam sprawdzić tą metodę (oczywiście nie z autopsji)!
Jeśli chodzi o porody to podobno było tak, że w którymś momencie zainteresowali się tym mężczyźni i po pierwsze odsunęli od porodów akuszerki, a po drugie wprowadzili własne pomysły na "ułatwianie" porodu. Dzięki temu rozpowszechniono i do dziś się utrzymują takie rzeczy jak pozycja na plecach, nieruchomo, nieraz na dodatek z podniesionymi biodrami -- skrajnie niewygodna dla kobiety i dla dziecka, za to rzeczywiście duże ułatwienie dla lekarza, który może usiąść na
a mimo to wyrzeknie sie intymności i zgodzi sie na takie traktowanie. Bo życie dziecka jest ważne. Jeśli nacianie krocza ma o 0.00000000001% zwiekszyc szanse przeżycia dziecka to każda kobieta sie na to zgodzi. Narzekasz. Narzekasz. Narzekasz, a nie masz na co.
PS: Dyskusja na temat nacinania krocza podczas porodu, to chyba jest już ostatni temat jaki jeszcze nie był dyskutowany w komentarzach na wykopie. Historia musi zatoczyć koło ;-)
Trzeba się dostosować poziomem pytań do pacjenta. Z usenetu:
Jeśli pytacie starą babę jak dojechać do wiaduktu (mającego ponad 30 m wysokości więc na pewno znanego tubylcom) a baba piperzy jak potłuczona, to upewnijcie się czy zna słowo "wiadukt". Okazuje się, że trzeba było pytać o most...
Ale teraz mamy dobrze. Chociażby to, ze kiedyś chore zęby od razu wyrywano bez znieczulenia i jakiejś metody. Nawet teraz wyrwanie zęba mądrości w sterylnych warunkach, ze znieczuleniem i w odpowiedni sposób potrafi być bardzo nieprzyjmowane. Co by było jakby trzeba było każdy ząb wyrywać obcęgami kowalskimi, masakra.
Komentarze (50)
najlepsze
;)
http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=6555
Polecam sprawdzić tą metodę (oczywiście nie z autopsji)!
http://en.wikipedia.org/wiki/Lobotomy
PS: Dyskusja na temat nacinania krocza podczas porodu, to chyba jest już ostatni temat jaki jeszcze nie był dyskutowany w komentarzach na wykopie. Historia musi zatoczyć koło ;-)
Jeśli pytacie starą babę jak dojechać do wiaduktu (mającego ponad 30 m wysokości więc na pewno znanego tubylcom) a baba piperzy jak potłuczona, to upewnijcie się czy zna słowo "wiadukt". Okazuje się, że trzeba było pytać o most...
Mam
-stolec był?
-nie było
nastepnego