@rentonB: Nieprawda co 5 osoba jest zatrudniona w budżetówce i one to dostrzegają , zresztą inni też ale 20% społeczeństwa razem z rodzinami to spory elektorat.
Pani mieszka juz od.. wow 4 lat w szwecji... i przez te 4 lata ciezko sie dorab... no nie, przyjechala do kogos kto zalatwil mieszkanie, prace i kto wiedziel co i jak... tylko jezyka trzeba bylo sie nauczyc... No ale teraz juz wie jak sie zyje w tej Szwe... no moze w jednym miescie, a raczej jednym podmiejskim powiecie... tak... one wie wszytsko
Będąc w Szwecji zauważyłem, że za dniówkę robotnika fizycznego mógłbym opłacić nocleg w hostelu dla dwóch osób (!) dzienne wyżywienie i jeszcze starczyłoby na fajki i browar. Kraj może ma podatki wyższe niż Polska (niewiele wyższe: dzień wolności podatkowej Szwecja 29 lipca, Polska 7 lipca) ale z najdurniejszej roboty można godnie wyżyć.
"Tutaj nie używa się zapytań w stylu „Jak się masz?”. Szwed co najwyżej wyduka z siebie „Hej”. Jechałam kiedyś w pociągu podmiejskim, w obecności kilku Szwedów pochylonych nad swoimi telefonami lub gazetą. Wydawało mi się, że są to obce sobie osoby. Po 10 minutach jeden z mężczyzn wysiadając pozdrowił pozostałych, mówiąc: „Widzimy się w poniedziałek.” Pozostali odpowiedzieli mu: ”Miłego weekendu”. To przykład na bogatą konwersację Szwedów. "
cholera zapomnialem nazwy ale w skandynawii to ma swoja nazwe tam nikt sie nie wywyzsza je.... cos tam cholera ktos przypomni prawidlowa nazwe tego podejscia do zycia?
Często jeżdżę na delegacje do Szwecji i muszę przyznać, że nie chciałbym tam mieszkać. Zarobki są większe, ale za to koszty też duże. Np. piwo w zwykłym pubie (w małej miejscowości) około 35zł. Alkohol można kupić tylko w państwowych sklepach, która są zamykane o 16 i są tam straszne kolejki - BOLS 0,7l kosztuje tam około 200zł.
Podatki są strasznie wysokie szczególnie dla bogatszego społeczeństwa w związku z tym mało komu zależy
Koszty są duże ale i tak zarobki do siły nabywczej są zdecydowanie bardziej korzystne niż w Polsce. Oczywiście masz bardzo drogi alkohol, ale on jest wyjątkowy, cena ustawiona jest właśnie tak, aby był drogi.
Co do mieszkania, jakbyś chciał kupić od tak na wolnym rynku to wiadomo, że trochę kosztuje (zresztą jak wszędzie), ale jako Szwed masz bardzo duże szanse na pomoc od państwa w tej sprawie. Nie
@benzdriver: no troche tak spodobal mi sie ten wykop o gosciu zo jezdzi tesla i dostarcza towary, na koncu byly zarobki 250$ w dzien ;) a i jeszcze pracuje na uczelni
ogolnie tez ogladam roznych polakow tam pracujacych
- nuda
- kasy full
- ciagle podrozuja
a jak sobie spojrzysz to na poludniu w zime jest cieplej niz w polsce ;)
problem to jak zawsze polacy ja nie jade tam budowac
@naimad77: czyli twoj zyciowy problem to alkoholizm i ceny benzyny
wiesz planuje w zyciu jeszcze zmienic kraj na norwegie ... nuda i piekno a ze bede sral kasa to gdy tylko nuda osiagnie zenit to wylece sobie na tydzien na wczasy a potem wroce do nudy i ebookow i cyckow oczywiscie
Takiego głupiego artykułu już dawno nie czytałem. Od 6 lat pomieszkuję w Szwecji ... po pierwszych kilka zdaniach przestałem czytać ten arytkuł bo babka jakieś brednie wygaduje. Nie zdziwił bym się aby był on sponsorowany przez kancelarię Tuska :/
Jeśli macie jakieś proste pytania o Szwecję to mogę odpowiedzieć. Właśnie siedzę na lotnisku w Arlandzie i czekam na samolot do domku ;-)
W dużych miastach za średnią pensje inżyniera można utrzymać rodzinę 2+1, bez ciągłego liczenia każdego centa ?
Powiem szczerze, że zawsze boli mnie jak daje 910€ za przedszkole syna.
Co do zabierania dzieci, to słyszałem od babki, której syn mieszka w Norwegii ponad 10lat, że polowanie na czarownice urządzają. Mają tam dom, który wystawili na sprzedaż. Jego żona ma dość strachu przed każdą wizytą u lekarza, że zobaczą mini siniaka
Komentarze (131)
najlepsze
Jak widać wysokość podatków to nie wszystko. Jakoś to my jeździmy do nich do roboty a nie oni do nas.
Komentarz usunięty przez moderatora
wymazony kraj dla mirkow
oczy
Zabawne, u nas też zazdrość jest normą, ale rozwiązujemy to zgoła inaczej: "zastaw się a postaw".
cholera zapomnialem nazwy ale w skandynawii to ma swoja nazwe tam nikt sie nie wywyzsza je.... cos tam cholera ktos przypomni prawidlowa nazwe tego podejscia do zycia?
i to nie ma nic wspolnego z zazdroscia
Podatki są strasznie wysokie szczególnie dla bogatszego społeczeństwa w związku z tym mało komu zależy
Koszty są duże ale i tak zarobki do siły nabywczej są zdecydowanie bardziej korzystne niż w Polsce. Oczywiście masz bardzo drogi alkohol, ale on jest wyjątkowy, cena ustawiona jest właśnie tak, aby był drogi.
Co do mieszkania, jakbyś chciał kupić od tak na wolnym rynku to wiadomo, że trochę kosztuje (zresztą jak wszędzie), ale jako Szwed masz bardzo duże szanse na pomoc od państwa w tej sprawie. Nie
Komentarz usunięty przez moderatora
- jak nie mieszkasz w dużym mieście to wszędzie jest daleko.
- jak juz mieszkasz w mieście to jest cholernie drogo i życie i utrzymanie.
- kraj z którego wieje nudą
- piwo 3%
- brak mocnego alkoholu w sklepach ( po za państwowym)
- coś by sie jeszcze znalazło ale to juz było 10
ogolnie tez ogladam roznych polakow tam pracujacych
- nuda
- kasy full
- ciagle podrozuja
a jak sobie spojrzysz to na poludniu w zime jest cieplej niz w polsce ;)
problem to jak zawsze polacy ja nie jade tam budowac
wiesz planuje w zyciu jeszcze zmienic kraj na norwegie ... nuda i piekno a ze bede sral kasa to gdy tylko nuda osiagnie zenit to wylece sobie na tydzien na wczasy a potem wroce do nudy i ebookow i cyckow oczywiscie
Jeśli macie jakieś proste pytania o Szwecję to mogę odpowiedzieć. Właśnie siedzę na lotnisku w Arlandzie i czekam na samolot do domku ;-)
W dużych miastach za średnią pensje inżyniera można utrzymać rodzinę 2+1, bez ciągłego liczenia każdego centa ?
Powiem szczerze, że zawsze boli mnie jak daje 910€ za przedszkole syna.
Co do zabierania dzieci, to słyszałem od babki, której syn mieszka w Norwegii ponad 10lat, że polowanie na czarownice urządzają. Mają tam dom, który wystawili na sprzedaż. Jego żona ma dość strachu przed każdą wizytą u lekarza, że zobaczą mini siniaka
Spotkałem paru wysoko wykształconych (inżynierowie) szwedów na kursach i jak jeden stwierdził:
"Mamy prawie samych szwedów, ale w pracy mówimy to angielsku"
oraz
"U nas raczej gotujesz w domu i odgrzewasz to w pracy"
Nie wiem gdzie pracujesz, ale możesz się jakoś do tego odnieść?
Też mają takie głupie prawa dzieci jak w Norwegii (tj. dziecko nie może być smutne, bo zabiorą itd ogólne nakręcanie na zabieranie dzieci emigrantom)?