Stres stresem, ale niektóre opisane sytuacje albo są wyolbrzymione, albo przedstawiają jakieś przypadki osób upośledzonych. Jaki normalny człowiek prosi o przytulenie na rozmowie lub dzwoni do terapeuty?
W tytule jest błąd ortograficzny. Zaimki osobowe i słowa typu "pan" możemy pisać wielką literą, gdy się do kogoś bezpośrednio zwracamy - przecież na tym polega forma grzecznościowa. Tutaj na dodatek mamy do czynienia z osobą anonimową, a najprawdopodobniej fikcyjną - po ch%@ więc forma grzecznościowa? Logiczne, ale 90% ludzi to idioci, którzy nie są w stanie tego pojąć.
Dzięki za odpowiedź na moje pytanie. W sumie, gdyby sięgnąć pamięcią, to byłem w życiu już na kilkunastu rozmowach i w większości, jeśli moje kwalifikacje były wystarczające, to przechodziłem do następnego etapu, natomiast moim jeszcze problemem jest aktualnie to, że mam krzywą przegrodę nosową i praktycznie oddycham ustami, zamiast nosem jak każdy, a
@batq: Już raz zrobiłem z siebie idiotę, i za każdym razem kiedy o tym pomyślę chce mi się walić głową w mur. Chyba wiódłbym spokojniejsze życie gdyby mnie nagle dopadła amnezja. Nie muszę więc mieć w sieci przypominarki o tym ani nie widzę potrzeby żeby się żalić.
Komentarze (150)
najlepsze
Niedobra jest też postawa, kiedy redaktor nie umie pisać po polsku. Ciekawym, kto tego pana/panią do pracy przyjmował?
- który nie będzie potrafił znaleźć w biurze wolnego pokoju żeby porozmawiać,
- albo takiego który nie będzie pamiętał, że się z Tobą umawiał,
- albo takiego którego pies tak się spierdzi, że zaczniesz łzawić,
to zobaczysz że niema się czego bać.
Dzięki za odpowiedź na moje pytanie. W sumie, gdyby sięgnąć pamięcią, to byłem w życiu już na kilkunastu rozmowach i w większości, jeśli moje kwalifikacje były wystarczające, to przechodziłem do następnego etapu, natomiast moim jeszcze problemem jest aktualnie to, że mam krzywą przegrodę nosową i praktycznie oddycham ustami, zamiast nosem jak każdy, a
@Scharnvirk: Wielu z nas tak ma. Spraw byśmy poczuli się lepiej mówiąc co Ty zrobiłeś :-)
Możesz na pm napisać.
k - kandydat
j - ja
prowadzę rozmowę z gościem, w sumie nie głupi i by się nadawał w pewnym momencie gość wypala:
...
k: muszę się jeszcze do czegoś, bo i tak by się Pan dowiedział.
j: słucham
k: z poprzedniej pracy wyleciałem dyscyplinarnie.
j: (zdziwiony) jaki był powód?
k: ukradłem z kasy 200zł
j: (to dziwne bo gość wygląda na nie głupiego) jak to się stało?
k: