Syn księdza Irka dostanie rentę od państwa, nie od kościoła
Za grzech ks. Waldemara Irka z Oławy, który uwiódł kobietę i ma z nią dziecko, zapłacą wszyscy obywatele. Ksiądz syna wydziedziczył, nie dając mu nawet grosza w testamencie. Więc teraz mały Kubuś dostanie rentę rodzinną – a takie zasiłki fundują przecież wszyscy z podatków. Ile kosztować...
sportingkielce z- #
- #
- #
- #
- #
- 40
Komentarze (40)
najlepsze
@Wozyack: I za długi skoro w drugim zdaniu piszą Ksiądz syna wydziedziczył, nie dając mu nawet grosza w testamencie
Komentarz usunięty przez moderatora
@kiszczak: Nooo... to bardzo nieładnie z jego strony.
Komentarz usunięty przez moderatora
art. 1008 kc
(...)
1)
IMHO ksiądz w testamencie nie uwzględnił po prostu swojego dziecka, zapisując wszystko na kościół. Wobec pominięcia swojego potomka dziecko dostanie zachówek i tyle.
Zresztą nie wyobrażam sobie, w jaki sposób miałoby to wydziedziczenie nastąpić bo to ksiądz musiałby zapisać w testamencie.
Jest gównem. W KK masz fundusz alimentacyjny. Jeżeli udowodnisz, że masz dziecko i ojcem jest ksiądz, automatycznie dostajesz diety.
No i drugie - jak to jest, że ksiądz jest wyrzucany jako obywatel? Faktycznie nie jest to super przykład wzorowego ojca (raczej odwrotnie), ale świeckich takich przykładów jest jeszcze więcej. I wielu takich też