Witam,siema.Zwracam się do was z prośbą o pokazanie mojej sprawy szerszej publiczności, może ktoś to zobaczy, pomoże w rozwiązaniu problemu... Oto moja historia
Uwaga! Ostrzegam wszystkich, którzy nie chcą mieć kłopotów przed zakupem laptopa Ultrabook Miesiąc temu w sklepie firmowym Sony w CH Manufaktura w Łodzi zakupiłem Ultrabooka za 3800zł. Po tygodniu sporadycznego użytkowania odkleiła się ramka ekranu wraz z samym ekranem. Następnego dnia zgłosiłem uszkodzenie w miejscu zakupu. Pracownicy sklepu wyrazili gotowość zamiany od ręki uszkodzonego laptopa na nowy egzemplarz. Niestety, okazało się , że natychmiastowa zamiana już zarejestrowanego laptopa jest niemożliwa. Zaproponowano mi, żebym zadzwonił na infolinię i zgłosił reklamacje. Na infolinii poinformowano mnie, że w ciągu 2 dni zjawi się kurier po laptopa. Czekałem na niego 10 dni. Jakież było moje zdziwienie, gdy po kilku dniach otrzymałem od Sony odpowiedź mailową i telefoniczną
"Pragniemy Pana poinformować , iż serwisanci stwierdzili uszkodzenie mechaniczne ramki ekranu LCD, które nie podlega warunkom gwarancji. Ewentualna wymiana jest odpłatna a jej koszt wynosi 876.48PLN."+ wysyłka Jeśli klient zażyczy sobie aby odesłać komputer w stanie nienaprawionym, centrum naprawcze może poprosić o zwrot kosztów logistycznych i diagnostycznych, które na dzień dzisiejszy wynoszą 396 PLN"
Może ktoś ma pomysł co zrobić dalej w tej sytuacji? Dodam, że nawet pracownicy sklepu uznają moje racje. Jak dla mnie wygląda to na tanią próbę zbycia mojej osoby jak i wyłudzenie ode mnie pieniędzy.
Sony Vaio o numerze seryjnym 54594789-0007487, numer identyfikacyjny sprawy Sony:9458201 Piotr Waszczyk.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11wMRRX_wg31WJS3yHy2yM8zmxIBkEUMhXZEZKk0,wat600.jpg?author=waszczyk1&auth=52093bd0d54078fc9177a4d4ba03ffd9)
Komentarze (273)
najlepsze
PS Liczę na twoje zwycięstwo ; ]
ja kupiłem laptopa sony vaio za 7299zł. po roku padła taśma lcd, więc oddałem go do serwisu SONY PRAM S.C. po 2 tygodniach bez podania powodu odrzucono moją naprawę i kazano zapłacić 1500zł. okazało się, że technik rozbił mi matrycę LCD i serwis postanowił wyłudzić ode mnie pieniądze. po wielu interwencjach i 2 miesiącach w serwisie mój laptop wrócil w takim oto stanie:
http://static.pokazywarka.pl/i/2492376/368487.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/2492376/762239.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/2492376/194905.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/2492376/889321.jpg
Pozdrawiam
źródło: comment_On825C9DYZmtSlp4Qi2e3YNoDialIL5c.jpg
PobierzKwadrans rozmowy z infolinia, wstepna diagnoza. Na drugi dzien przyjechal nerd z nowa plyta glowna. Naprawienie komputera zajelo mu tyle co wypicie kawy. Co jeszcze bylo fajne, to nawet nie pamietalem, a na infolinii mi powiedzieli na podstawie s/n, ze ten komputer ma 5 lat gwarancji (nie przypominam sobie zeby byla dodatkowo platna).
Na plus musze tez wymienic serwis apple (cortland), naprawili mi
@nieocenzurowany88: faktycznie, przepraszam. jest juz pozno i cos mi sie pomylilo. oczywiscie chodzilo o niezgodnosc towaru z umowa :)
Potem, już jako pracodawca, kupiłem pracownikom Della właśnie z powodu tej gwarancji.
Jeszcze parę lat i do większości tych tłuków z [Nazwa firmy] POLAND dotrze, że dobre traktowanie klienta się opłaca bardziej, niż próba ruchania na kilka stów. A reszta zwinie biznes.
@waszczyk1: Masz wykop, za podanie swoich danych i identyfikację sprawy. Uważam, że bez tych informacji