..według prawa tak.. bo to 'opracowanie utworu' - które nie może być rozprowadzane bez zgody autora. Z tego co słyszałem znane hasełka - np te pochodzące z filmu: 'Pulp fiction' są opatentowane.. tzn nie wolno z nich korzystać. Podobnie jak z reklamą.
Ale co tam było do interpretowania? Dowcip to dowcip i albo się go rozumie (i wtedy można było wykopać pierwszy link), albo nie jest się osadzonym w kontekście kulturowym i pewnego zbioru dowcipów się nie rozumie.
Stara zasada mówi, że dowcip wytłumaczony już nie śmieszy.
Komentarze (13)
najlepsze
Stara zasada mówi, że dowcip wytłumaczony już nie śmieszy.
Czyli: zakop, było.
cóż za trafne interpretacje...
Ten się śmieje ostatni komu trzeba tłumaczyć...
http://wykop.pl/link/17336/tendencyjny-dowcip-na-czasie.html
Edit: Ale żeby na główną trafić to i tak nie zasługuje :P