Oto jak p----i z kurczaka chudną na półkach w Tesco.
Kasowałem zakupy na samoobsługowej kasie, niestety filet z kurczaka nie dał się skasować normalną metodą ponieważ kod kreskowy był pogięty, więc stwierdziłem, że wpiszę kod ręcznie. Kod jak się później okazało był na tyle niewyraźny, że gdzieś się pomyliłem wprowadzając go. Tak się złożyło, że przechodziła obok mnie pani pomagająca przy kasach i stwierdziła, że trzeba go zważyć i skasować według ceny za kg. Waga wskazała 0,525 kg, natomiast waga podana na produkcie to 0,638 kg, co przy cenie 15,99 zł za kg daje różnicę 1,80 zł.
Tesco, właśnie straciłeś kolejnego klienta, bo nie mam zamiaru tam więcej robić zakupów.
Taka moja rada, jak kupujecie produkty na wagę, które zostały wcześniej zważone to żądajcie przy kasowaniu, żeby ważyli je ponownie.
Komentarze (177)
najlepsze
@varez: Jak teraz zobaczę w sklepie kogoś ważącego już zważone produkty, będę wiedział że albo wariat, albo ktoś z Wypoku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale tak na serio, możemy zrobić jakąś szerzej zakrojoną akcję - niech każdy przy najbliższej okazji wrzuci na wagę takie już zważone produkty i pewnie wyjdzie więcej kwiatków.
Swoją drogą chyba też nie ma gwarancji,
Stara praktyka, czasem wychodzi na plus klienta, czasem na minus. I to nie jest domena tylko marketu Tesco.
(plus za bukowskiego;))
(plus za bukowskiego przyjęty :))
Nie boisz się tego sklepu? Nie pamiętasz jakieś 10 lat temu w TVN chyba, był program o "drugim życiu kurczaka" z Tesco. Odświeżali kurczaki chemikaliami, aby nie były zielone. Złapali ich na tym ukrytą kamerą.
Z tego co się nie mylę 6 miesięcy później inny program (lub ten sam) znowu złapał tesco na tym samym.
#miesozmarketowjestzielone
@Ipaq: Nawet jeśli to zewnętrzna firma to przecież Tesco jako pośrednik musi gwarantować jakąś jakość.