Klient oczami mechanika
![Klient oczami mechanika](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Vgs2svwf8ZW6PVyMQJPEe3g0neuNkjoF,w300h194.jpg)
Zazwyczaj czytamy gorzkie żale kierowców narzekających na mechaników. Tutaj śmiesznie opisana sytuacja z perspektywy warsztatu.
- #
- #
- #
- #
- 205
Zazwyczaj czytamy gorzkie żale kierowców narzekających na mechaników. Tutaj śmiesznie opisana sytuacja z perspektywy warsztatu.
Komentarze (205)
najlepsze
Zawożę do mechanika i mówię co nie działa i co ma działać...
I co? I tak odwalają fuszerę. Kłamią w żywe oczy, nie sprawdzają rzeczy najprostszych
Większość "rzemieślników" w Polsce działa wg maksymy Bogusława Łęciny - "Może nie najtaniej ale jako tako..."
Ja nie zajrzałem bo
1) nie wiedziałem że to auto może mieć taki problem
2) panowie przekonywali mnie że chłodnicę wyczyścili.
przyjechał klient do mechanika, bo sie wentylator nie włącza, mechanik mówi aby zostawić auto, bo nie ma teraz czasu do niego zajrzeć. Klient pojechał, mechanik wymienił bezpiecznik i wentylator działa. Przyjeżdża klient i pyta co się stało, na co mechanik: padł jakiś tam czujnik, koszt czujnika to 150 zł, wymiana 100 zł.
Wywaliło mi w piątek (pierwszy listopada!) wieczór cały płyn chłodniczy. Sikało lepiej niż ja po trzech piwach. Miałem 2km do domu, więc w żabce uprosiłem o wiadro wody, zalałem, dokulałem się.
W sobotę dobijam się do „mojego” mechanika, ale telefon wyłączony - długi weekend. Wsiadłem w auto żony i objechałem okoliczne warsztaty. Jeden akurat zamykali, opowiedziałem gościowi co i jak, jego diagnoza - „uszczelka pod głowicą”. Uszczelkę pod
Inny po dolaniu oleju do skrzyni stwierdził że licznik przekłamuje o 20km/h. Nie miał w aucie nawigacji ani żadnego innego urządzenia jako punkt odniesienia. Ot tak na oko wiedział ile "faktycznie" jedzie :)
O ludziach zdziwionych, że od hamowania tarcze robią się ciepłe wspominać nie muszę. Klasyka gatunku.
- mechanika samochodowego
- serwisanta rtv czy agd
- hydraulika
- lekarza
itd - to zawsze jest kwestia niepewności uzyskania pożądanego efektu. To nie są proste sprawy, tak samo "naprawić samochód" jak "wyleczyć chorobę" - dla klienta to jest proste "nie działało coś, pewnie to drobiazg (chciałbym zapłacić za drobiazg) i ma działać (jako całość)"- nawet jak włożysz
Co się okazuje?
Jasność ekranu ustawiona na 0, co za tym idzie - wyłączona softwareowo matryca...
2 przypadek - uszkodzony heatpipe, laptop wyłącza się i przegrzewa - okazuje się, że kurzu nawalone tyle, że laptop nie ma jak powietrza zaciągnąć....
Takich
@kams: Softwareowo można ją (o ile można bo u mnie nie) ściemnić do zera w systemie operacyjnym- a co za tym idzie, włączając laptopa zanim się zacznie ładować system laptop wyświetla co nieco i można się zorientować czy to tylko maksymalnie ściemniona matryca czy uszkodzona.