Ile wydajemy na Wszystkich Świętych? INFOGRAFIKA
Czy dużo wydajemy jadąc „na groby”, jak można zarobić na tej tradycji i czy w komercjalizacji świąt możemy rywalizować z Amerykanami – dowiecie się z infografiki.
poradnikinwestowania z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Komentarze (113)
najlepsze
Szwagropol byłby bardziej Polski.
Poza tym cmentarze na wszystkich świętych wyglądają zajebiście i basta - z tymi zniczami świecącymi z każdej strony w nocy... Bardzo klimatycznie.
Nic.
Zamiast wspominać zmarłych bliskich i traktować ten dzień jako ten specjalny to większość osób skupia się na pieniądzach, logistyce i tym "jak się ubrać" by dobrze wyglądać przy ciotce Grażynce.
Co za ciemnogród.
@Pucyk_Kony: Pytanie czy doszło, czy też zawsze tak było? Ostatecznie tego pierdzielca na punkcie najładniejszej wiązanki i lepszych zniczy niż mają Nowaki, dostają głównie osoby starsze i w średnim wieku. Kiedyś po prostu to nie było tak zauważalne, bo w sklepach były 2 modele zniczy. To jest pewien rodzaj mentalności przynależny części społeczeństwa, która istniała 200 lat temu i za następne 200 też będzie istnieć.
Co do kupowania zniczy jest patent stosowany u mnie, że wystarczy kupować wkłady, a znicze wykorzystać z ubiegłego roku, bo przecież zawsze jest tego dużo w listopadzie. Te w dobrym stanie szkoda wyrzucać.
Niezle wychowali swoje potomstwo ci rodzice :)
I niestety ona ma rację. Zmarłym jest zasadniczo wszystko jedno, czy przychodzimy na cmentarz, czy nie, bo nie żyją. Przychodzimy więc na cmentarz dla żywych. A że ktoś wyznaczył, że 1 listopada, to musi być 1 listopada. Jednak mam wrażenie, że ten potworny tłok i ścisk trochę zabija zadumę, której należałoby się oddawać w >tym dniu. Najpierw godzina w korku, to już człowiek jest wkurbiony. Potem szukanie miejsca do parkowania i słona opłata za parking.
@Sepang: Co za bzdura z tym zadumianiem,? zadumiam się nad wspominaniem babci w losowych momentach przez cały rok, jak ma wyglądać to zadumianie nad grobem? Że stoje myślę sobie "O! TO już ten moment, czas się zadumić" ?
Mnie pierwszego listopada właśnie przyciąga ten tłok, ta mnogość ludzi na cmentarzach, gdzieś
Ja uwielbiam 1 listopada (podobnie jak wiele innych NASZYCH świąt). Zwłaszcza gdy już się trochę ściemni. W żaden inny dzień cmentarz nie ma takiego klimatu. Żywe płomienie zniczy tańczą jakby chciałby przypomnieć, że - choć