@thampel5: Ja jako rowerzysta i kierowca zauważyłem, że niektórzy rowerzyści mentalnością nie ustępują kierowcom tirów. Tylko brakuje im kabiny i kilkunastu ton stali, które ich ochronią przed ich własną głupotą.
@darosoldier: No idiota w #!$%@?. Przez cymbała potem musiałem stać w korku. Szkoda, że kierowca osobówki zjechał. Selekcja naturalna nie zadziałała tym razem.
Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat: - Uwaga! Jakiś wariat na drodze xyz jedzie pod prąd! Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie: - Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
Mamy 21 wiek. Czemu wszędzie nadal w monitoringach są używane kamery na technologii NTSC albo PAL która została wymyślona w latach 50-tych? Ja po prostu tego nie rozumiem. Przecież w każdym współczesnym telefonie jakość nagrywania jest o niebo lepsza od tego monitoringu z którego można odczytać co najwyżesz zarys zdarzeń bez żadnych konkretnych szczegółów. Monitoring powinien mieć conajmniej Full HD jak nie 4k.
I żaden z tych kierowców nie raczył palanta zatrzymać? Nasze społeczeństwo to stado p?$! które nie zrobią niczego co wymaga od nich jakiegoś wysiłku. Ściągnąłbym go na ziemie i trzymał z ryjem w asfalcie do przyjazdu policji.
@Gopik: Nie, to nie jest dobry pretekst. Lotnicza to wylotówka, z tego miejsca w którym on tak jechał zarówno w stronę Rynku, jak i w drugą jest zielona fala i zazwyczaj jeździ się szybko, jest to zresztą rzut beretem od A8. Dodatkowo, na pewno po jednej stronie, a nie pamiętam czy nie obydwóch jest droga dla rowerów, również do samego Rynku.
Należy dodać, że pośrednio przez tego jełopa zrobił się wtedy dość duży korek w tamtym rejonie Akurat pracuję w okolicy. Dużo osób u mnie w firmie spóźniło się wtedy na drugą zmianę.
PS. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to "święta krowa". Święta krowa byłby, gdyby jechał chodnikiem 2 cm od pieszych, albo nie ustępował miejsca na przejściach, albo nie respektował praw pierwszeństwa na skrzyżowaniach. Facet jadący pod prąd jedną z
@chanzo: dzisiaj wyjechał mi typ z parkingu, cofając tyłem w A3 sprowadzonej ze stanów... gwałtownie zahamowałem, koleś za mną ledwo się wyrobił.... ja sobie myślę zdarza się.... ale koleś w A3 się poczuł pewniej i na pasach 2 skrzyżowania dalej podczas skrętu w prawo o mało nie rozjechał kobiety, co prawda migało i była na wysepce, ale kolesiowi się bardziej spieszyło, przejechał jej tuż przed nosem......
Rowerzystę kaskadera widziałem w gdańsku, odcinek od hotelu do krewetki (koło 100 m) przejechał na dużej prędkości stojąc wyprostowany na ramie (pierwszy raz takie coś widziałem). Jakby wjechał w śmietnik albo w kogoś (sporo ludzi tam się przewija bo z autobusów wysiadają) to byłoby niefajnie.
@m__r: niestety, ale wśród rowerzystów zdarzają się też tacy bardzo wkręceni w rower (znam mase rowerzystów, a takiego jednego spotkałem), którzy uważają że "rowerzysta może wszystko" na drodze...
@m__r: Nagranie kiepskiej jakości ale widać jak jest ubrany, widać mniejwiecej jaki rower, widać że łysy, jeżdżę dużo (bardzo) rowerem i po takim nagraniu jestem pewien że bym rozpoznał taką osobę jeżeli byłby to ktos z kim jeździłem. Ten koleś wygląda na takiego bardziej wkręconego rowerzyste więc pewnie jeździ nie tylko pojedyńczo, myślę że jest w miare łatwy do rozpoznania.
Komentarze (147)
najlepsze
Facet jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat: - Uwaga! Jakiś wariat na drodze xyz jedzie pod prąd! Słysząc to, kierowca rozgląda się i mówi do siebie: - Jaki jeden wariat? Są tu ich tysiące!
Pan po prostu trochę przesadził, sam jeżdżę pod prąd rowerem w Wawie ale tylko na jednopasmowych.
To dobry pretekst żeby ten przepis nagłośnić i żeby na większej liczbie ulic było to dozwolone.
Co do reszty zapewne masz racje. ;)
PS. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to "święta krowa". Święta krowa byłby, gdyby jechał chodnikiem 2 cm od pieszych, albo nie ustępował miejsca na przejściach, albo nie respektował praw pierwszeństwa na skrzyżowaniach. Facet jadący pod prąd jedną z
@chanzo: dzisiaj wyjechał mi typ z parkingu, cofając tyłem w A3 sprowadzonej ze stanów... gwałtownie zahamowałem, koleś za mną ledwo się wyrobił.... ja sobie myślę zdarza się.... ale koleś w A3 się poczuł pewniej i na pasach 2 skrzyżowania dalej podczas skrętu w prawo o mało nie rozjechał kobiety, co prawda migało i była na wysepce, ale kolesiowi się bardziej spieszyło, przejechał jej tuż przed nosem......
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora