Co jak co ale na miejscu ojca dzieci z pasów, podszedł bym wyciągnął z rozbitego auta kierowce, sprawdził czy żyje, a potem wp@#@$!!ił mu tak że by się zesrał. Sekunda i mogło nie być nikogo na pasach...
@Pantokrator: Przeżyłeś coś takiego? Ja dachowałem na wiadukcie i pomimo, że nic mi się nie stało to nie byłem w stanie ugasić silnika tylko musiałem poprosić o to kogoś innego a co dopiero się z kimś tłuc.
Komentarze (48)
najlepsze
@AntekGuma: Nie, to Final Destination. Nawet nie chcesz wiedzieć co działo się później ( ͡° ͜ʖ ͡°)