Jaka matematyka dla humanistów?

Podejmuję temat, zachęcony przez komentatorów w "Studiu Opinii", szczególnie zaś – paradoksalnie – przez tych, którzy uważają, że wyższa (a w gruncie rzeczy w ogóle żadna…) matematyka nie jest humanistom i „zwykłym” przyrodnikom do niczego potrzebna.

[thecar]

Z całym szacunkiem dla Pana Bogdana, ale popełnia on ogromny błąd dydaktyczny pisząc:

starłem się to wykazać, że matematyka – choć historycznie jest abstrakcyjnym uogólnieniem ludzkiej obserwacji świata fizycznego – już dawno przestała mieć jakikolwiek związek z Przyrodą i tak zwaną rzeczywistością. Jest od co najmniej stulecia wiedzą samą w sobie i samą dla siebie. Jest swoistą abstrakcyjną grą, której reguły wybieramy sami i sami ze sobą w nią gramy

Przez takie podejście

[thecar]

@gufno93: nie jestem matematykiem, więc mogę się tylko domyślać, co autor miał na myśli. Wydaje mi się, że było to uogólnienie tego, co napisał wcześniej:

... buntowniczy umysł, z radością dowiadywał się, że i w matematyce nie ma żadnych „prawd ostatecznych”: że proste równoległe mogą mieć czasami punkt wspólny, że w pewnych okolicznościach suma kątów w trójkącie nie jest równa 180 stopni

OK. Z punktu widzenia fizyki nie ma różnych matematyk.

[thecar]

Konkluzja. Matematycy zapuszczają się na różne obszary abstrakcji matematycznej w których nie widać bezpośredniej drogi łączącej pracę jednej osoby z pracą innej i najprawdopodobniej to ma na myśli Pan Bogdan piszący o różnych matematykach. Ale na takim poziomie abstrakcji powinni rozmawiać tylko matematycy. Dla nas niematematyków fundamentalne jest powiązanie tej dziedziny z rzeczywistością co sprawia, że matematyka pozwala na zrozumienie świata małych i dużych skalach, które wykraczają poza możliwości naszej intuicji. Nie

[Bonuss]

Ciekawe podejście. Dodał bym do tego jednak lekcje jakie wyniosłem od mojej matematyczki w LO.

"- To co nikt nie zdaje matury z matmy?

- Nie Sorko nikt.

-

[O.....i]

Nie sądzę, by ktokolwiek z nich umiał wtedy – albo dziś – rozwiązać równanie kwadratowe, prawdę mówiąc.

Co k$?!a? :O

[fhrh]

@Onoki: Obecnie się tego uczy w każdej szkole a i tak 20% w kraju oblewa maturę z mat. Pomijając fakt że na podstawie jest zawsze przynajmniej jedno niemal identycznie zadanie otwarte z tego oraz zazwyczaj dwa zamknięte.

Tak swoja droga w tablicach jest czarno na białym napisane jak to zrobić, vietta na podstawie nie ma.

http://www.cke.edu.pl/images/stories/Tablice/tablice_matematyczne.pdf

[C.....a]

Logiczne myślenie jest podstawą zarówno matematyki jak i humanistyki , tym drugim nie tak w ścislej postaci jak tym pierwszym , ale jest. Bez tego nie możliwa byla by żadna wiedza naukowa. To że w szkole stawia się na wkuwanie to tylko zaklamanie. Przecież to oczywiste. Nawet by zinterpretować wiersz trzeba logicznie pomyśleć.

[informatyk]

Trudno nie zgodzić się z autorem, wszak każdy kto określa się jako "humanista" powinien posiadać taką właśnie ogólną kulturę matematyczną. Matematyka obecnie nauczana w szkołach to tylko nudne schematy więc nic dziwnego, że większość uczniów podchodzi do niej bez entuzjazmu, jednak już podstawy tzw. matematyki wyższej wykładane obecnie na uczelniach okazują się o wiele bardziej interesujące. Sam muszę przyznać, że moja miłość do królowej nauk zdecydowanie wzrosła po zapoznaniu się z zagadnieniami

[g.....3]

@informatyk: Akurat to jest jeden z ciekawszych działów, które są poznawane na samym początku. Algebra liniowa też jest całkiem przyjemna, tylko wymaga jednak przestawienia myślenia w stosunku do tej matematyki z liceum(dużo osób na niej oblewa).

[rol-ex]

mathematica est corona omnium studiorum

`

[raj]

Bogdan Miś zawsze na poziomie :) Świetny popularyzator nauk ścisłych od wielu lat, z ogromna przyjemnością sie go czyta i słucha. Wykop.

[D.....e]

Żadna wyższa - "najniższa", operowanie na najelementarniejszych konstrukcjach, zadania na poziomie Olimpiady Matematycznej Gimnazjalistów - to by wielu osobom zrobiło dobrze. Myślenie analityczne, czasem nieszablonowe, w ogóle - skłonność do zgłębiania się w problem w poszukiwaniu dowodu, a nie marnych poszlak - do nauki tego nie jest potrzebna matematyczna wiedza nawet z liceum.

[cidelfons]

Tylko humaniści mówią na matematykę per ''wyższa''.

[animuss]

Niekoniecznie-na niektórych uczelniach na budownictwie matematyka II ma nazwę matematyka wyższa.Najczęściej na magisterskich.

@Jack3d: powinno się raczej nazywać dziedzinami (typu analiza, rachunek różniczkowy itd). Nazwy typu matematyka I, czy wyższa są nieprecyzyjne.

[J.....d]

@cidelfons:

Niekoniecznie-na niektórych uczelniach na budownictwie matematyka II ma nazwę matematyka wyższa.Najczęściej na magisterskich.

[O.....i]

pomiędzy nieskończonością opisującą zbiór liczb naturalnych a nieskończonością opisującą zbiór liczb rzeczywistych można czasem wstawić jeszcze jedną nieskończoność – a czasem nie

Czasem można? Zdaje się, że ten pan znalazł kontrprzykład obalający Hipotezę Continuum. Za to będzie medal Fieldsa! :D

Niektórzy byli bardzo zadowoleni, że słyszą herezje, za które w sąsiedniej szkole dostaliby z miejsca siarczystą „pałę” – a to jest prawda…

A może to jednak ja o czymś nie wiem? Znajdzie

[Qrnl]

@Onoki: .

W 1940 roku ukazała się praca Kurta Gödla, w której autor dowiódł, że hipoteza continuum jest niesprzeczna z aksjomatami ogólnie przyjętej teorii mnogości Zermelo-Fraenkela. Paul Cohen udowodnił niezależność hipotezy continuum od wspomnianych aksjomatów, co oznacza, że nie popadając w sprzeczność można do nich dołączyć zarówno zdanie stwierdzające prawdziwość hipotezy, jak i jego zaprzeczenie.

Oznacza to, że nie można obalić ani potwierdzić hipotezy continuum. Można zatem sobie wybrać

[cidelfons]

@Onoki: Hipoteza continuum jest niezależna od aksjomatów teorii mnogości, czyli można do nich dołączyć zarówno zdanie stwierdzające prawdziwość hipotezy, jak i jego zaprzeczenie.