Oszustwo cenowe w Tesco

Klasyczne wprowadzanie ludzi w błąd. Cena początkowa 112.49 Promocja 1/2 ceny. 112.49 / 2= 56.245 W takim razie skąd ta cena 74.99. Na kasie oczywiście cena 112.49.

[reasonable]

To trochę nielogiczne będzie, ale mogę wytłumaczyć: 74,99 + 50%*74,99 = 112,49

[GilbertEatingGrape]

@reasonable: to właśnie bardzo logiczne. Tak funkcjonują markety. Mają cenę 74.99 i Pani Kasia dostaje polecenie, że te klocki w od dziś będą w promocji 50 % ceny. Pani Kasiu pójdzie pani na półkę cenę zmieni, żeby wyglądało że promocja jest. Pani Kasia idzie i nie wie jaką cenę dać, więc dodaje do obecnej ceny 50 % i wychodzi jej 112.49.

[marcin-klimus]

@reasonable: 74,99 to normalna cena + 50%. W Avansie jak była akcja minus VAT to do cen po prostu doliczaliśmy 22% i takie były przekreślone. Nic nie obniżaliśmy.

[traceur07]

W TESCO to stałe zabiegi marketingowe. Kiedyś kupowałem co miesiąc Cin Cina po kilka butelek w tym sklepie po 15 zł z groszami za butelkę. Pewnego razu podchodzę do półki z Cin Cinem a tam PROMOCJA !!!1111oneone Przekreślone 24.99 i cena 19.99zł.

Zauważyłem że większość promocji w TESCO to zwyczajna podwyżka cen, a autentyczne promocje robią tylko na dziale spożywczym na półce z żywnością, która za kilka dni przekroczy datę przydatności do

[xibit]

@traceur07: Takie rzeczy powinniśmy zgłaszać do UOKiKu. Co prawda i tak kary (o ile nałożone) są śmiesznie niskie jak dla takich molochów, ale może po paru takich występach jebną im w końcu porządnie... marzenia :(

[brass]

@traceur07:

Ciekawa promocja jest na kabanos tarczyński (ten pakowany).

Normalnie cena za kg 35+, za opakowanie 16.99.

Od czasu do czasu robią promocję za kg 25 za opakowanie 10 z hakiem.

A na stanowisku mięsnym (luzem) kabanosy są cały czas 25 zł za kg.

[olkoo]

zrobię kiedyś nalepki (takie mocne k?$$y, co trzeba zdrapywać nożem) z napisem: "PRAWDZIWA CENA: XXX zł" i będę pro publico bono rozlepiał po Tesco :)

[Katagaro]

@olkoo: A ja kiedyś spłodzę dom, wybuduję drzewo i posadzę syna!

[GilbertEatingGrape]

spłodzę dom

@Katagaro: nie polecam, później trzeba płacić przez 25 lat na jego utrzymanie.

[Mr--A-Veed]

Mówić, że Tesco oszukuje klientów na cenach to jak mówić, że niebo jest niebieskie. A największe k#!?ysyństwo, że nasze kochane państwo do polowania na kierowców i odbierania zarobionych pieniędzy jest pierwsze, ale jeśli chodzi o zakończenie samowolki marketów to nie ma chętnego.

[Zaratusztra]

@Mr--A-Veed: Markety to pół biedy, ale np. tacy sprzedawcy samochodów...

[thetot]

To jest normalna praktyka u nich. Zwyczajni oszuści. Szkoda nerwów na taki sklep. Polecam po prostu tam nie kupować.

[thetot]

@brass: jest co zganiać bo oni specjalnie to robią

[draznik]

@brass: najlepiej z każdym produktem latać do czytnika (z głową!) i uważać każdą cenę z góry za oszukaną?

To ja w takim sklepie nie chcę kupować

[KotoFan]

Jak są promocje w Tesco, gdzie drugi artykuł taki sam jest o ileś procent taniej to na kasie nabija normalnie i pod koniec liczy rabat.

Może w tym przypadku też nabija normalnie i pod koniec zbije te "50"%.

[Azarel86]

@KotoFan: http://img841.imageshack.us/img841/1507/80nh.jpg

[Azarel86]

@xvr: Celowo wybrałem kasę samoobsługową.

[hunteroza]

Nie wiem jak teraz, ale auchan kilka lat temu mial zasade, ze jak produkt bedzie w innej cenie niz na kartce, to zwracaja podwojna roznice. Bylo to bardzo sprawiedliwe wobec klientow, bo mozna bylo miec pewnosc ze sklep nie chce zarabiac na takich praktykach. Dlatego najbardziej lubie Auchan.

[n.....i]

Znow sie beda tlumaczyc, ze cena po obnizce nie zostala wprowadzona do systemu....mimo ze klocki lezą juz na polce jakis czas ;]

[Azarel86]

@losmarte: Na górze masz podpięte zdjęcie paragonu. Promocji na nim nie ujęto, a jeśli chodzi o Rabat to jest on stolicą Maroko.

[Schulz]

@nunusmani: Napewno znajdzie się ktoś kto nie czyta wykopu i przy kasie nie sprawdzi ceny tych klocków, a na rachunku grubo ponad 300zł, więc nawet się nie zorientuje, że coś nie tak.

[sha4ky]

To jest jeszcze nic. Kupując takie klocki najczęściej zorientujesz się że cena nie jest prawidłowa i możesz od razu się kłócić. Natomiast najgorsze, i niestety coraz częstsze jest naginanie cen tańszych przedmiotów. Bo potem na rachunku za 100 zł ciężko jest odnaleźć takie różnice od razu, i najczęściej nie chcę się wracać i kłócić o te parę złotych.

Ostatnio taka sytuacja zdarzyła mi się w Lidlu w Gdańsku. Kupując Red Bulla w

[dziacial]

Takiego bałaganu jak w Tesco nie ma nigdzie, ale ma to swoje dobre strony. Przyklady:

- marker do rys na samochodzie kosztował 30 PLN, przecenili o 50%, a za kilka dni znowu o 50% i teraz wisi po 7 PLN,

- duża patelnia Tefala kosztowala jakies 80 PLN, któregoś dnia bez żadnej promocji cena spadla do 35 PLN, po kilku dniach cena wróciła do normy,

- toster, ostatnia sztuka, taki duży na

[mage]

@dziacial: Co do markera to akurat bałaganu nie zauważam. :) Klasyczne zadanie matematyczne z gimnazjum.

[Misieq84]

@dziacial: co do markera tyle są warte wlaśnie 6-7 złotych