@reventon: niecałkiem z marszu - facet przed swoim pierwszym konkursem ćwiczył ponad rok. Nie ukrywał nigdy intensywnych przygotowań, ale faktycznei stwierdzał, że wcześniejsze ganianie za owcami na pewno mu w tym pomogło.
Gazety jednak wolały wersję o chłopie w gumiakach, który wyskoczył zza krzaków i wszystkich prześcignął.
Kolega ukończył dwa tygodnie temu, prawie rok podporządkowany treninom (przed pracą po 4h, po pracy po 2-3h). Co mnie dość zdziwiło: na całość "zawodów" około 6000kcal, dość mało.
@bachus: Mój ojciec to samo. Też już chyba od 10 lat dzień w dzień treningi, męczenie się, wytykanie mi, że on tyle trenuje, a ja na dupie przed komputerem siedzę. Ale jak widać treningi poskutkowały i znalazł się na liście na wikipedii ;)
O tak! Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 3 lat uda mi się wystartować w oficjalnym IM :) Na razie taki stan miałem w 2008 roku na Maratonie Solidarności. Do mety dobiegłem, ale co sie działo potem to była bajka ;D Jak ktoś biegł wtedy to wie, jakie fantastyczne warunki pogodowe panowały ;)
Komentarze (145)
najlepsze
Gazety jednak wolały wersję o chłopie w gumiakach, który wyskoczył zza krzaków i wszystkich prześcignął.
Ot, media, w pogoni za sensacją zrobią wszystko.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cliff_Young polecam jednak wersję ang. Wiki - znacznie więcej materiału i foty.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironman_Triathlon
Jak widać najlepszym przebycie pływania + roweru + biegu zajmuje ponad 8h - grubo :) Startują też Polacy
Pomyślałem że "przedwczoraj ostro trenowałem, ważne żeby nie przesadzić, nie przeziębić się, jeszcze dziś odpocznę".
Wchodzę na wykop, a tu znalezisko z jakimś niezrozumiałym tytułem, coś z Ironmanem. Obejrzałem.
Decyzja zapadła. Najwyżej się przeziębię.
https://www.facebook.com/wiosla
Komentarz usunięty przez moderatora