Rzucił pracę w korporacji i został rolnikiem
Miał wszystko. Dobrą pracę w Warszawie, mieszkanie na zamkniętym osiedlu z obłędnym widokiem, kasę i przyjaciół. I co się stało? Spotkał miłość swojego życia, kupił ziemię i postanowił zostać rolnikiem. I choć przyjaciele uznali go za wariata i kazali zmienić dilera, historia Adriana Falatyna...
hops z- #
- #
- #
- 183
Komentarze (183)
najlepsze
@misiopysio:
@Thou:
Dyskutujecie jakbyście wiedzieli jak to jest przy wysokiej pensji.
Przy wysokiej pensji nie kupujesz mieszkania za 200 tys zl tylko milion. Tez na 30 lat.
No i jeszcze ten smaczek:
Nie od razu. Przez trzy lata mieliśmy dość sporadyczny kontakt. Ale gdy wreszcie przyjechałem do niej do Krakowa, zapadła decyzja, że zmieniamy swoje życie. Ja zostawiam swój świat, a Marta swój. Oboje mamy już ponad trzydzieści lat i uznaliśmy, że chcemy mieć
Nie wiem, jak to oglądali, ale to musiało być zabawne :D
A, i ten:
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozumiem, że tam mieszkają bogaci, ale to jest przecież przebrzydłe blokowisko, które dodatkowo z jednej strony (od Żwirki i Wigury) ma kawał bagien (wiosną stoi tam woda) i lasek, w którym mieszkają menele.
Komentarz usunięty przez moderatora
@absy34: To akurat nie na tym osiedlu.
W ogóle skąd w ludziach tyle jadu? Kupi sobie rodowity warszawiak mieszkanie, to zaraz ktoś powie, że dostał po babci, sprzedał i kupił nowe i że tak to każdy frajer potrafi. Kupi sobie słoik mieszkanie, to kmiot, któremu starzy ze wsi zasponsorowali. Kupi sobie ktoś na kredyt, to wiadomo: kredyciarz, którym na pewno
A z artykułu wynika że przyjaciół miał do dupy, więc tak właściwie nic nie maił. Teraz dopiero coś ma.
@Katagaro: Oczami wyobraźni widzę ten obłędny widok z mieszkania na zamkniętym osiedlu w Warszawie.
http://www.tapety-na-pulpit.org.pl/tapety/podroze/kanada/1024x768/tapety-3.jpg
Patrz tutaj: http://www.wykop.pl/link/1573887/rzucil-prace-w-korporacji-i-zostal-rolnikiem/#comment-16124175
@CzulyTomasz:
Oczywiście, że masz rację. Z drugiej jednak strony są osoby, którym pasuje styl pracy korporacyjnej (czy to jakieś zboczenie, czy po prostu mają zdolność zostawiania pracy "w pracy" i życia własnym życiem) i takie osoby potrafią się spełnić również w
Śmieszy mnie jak osoba, która widziała/pracowała w jednej korporacji uznaje, że każda jest taka jak jego.
Głównie chodzi o to jaka jest góra, jakie osoby awansują w firmie, czym ona się zajmuje, czy jest presja krawaciarzy z funduszy inwestycyjnych itp. na szybkie zyski i ładne liczby w Excelu.
Technicznie, Valve Corporation jest korporacją, ale bardzo niestandardową. Też będziesz jęczeć, że jest tam
W tym kraju żeby sadzić marchewkę i pszenicę też trzeba zdać egzamin? Codziennie dowiaduję się nowych absurdów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ah ten obłędny widok na inne zamknięte osiedle!.
http://www.goldenline.pl/adrian-falatyn/
Kelner i kierownik sklepu? Szał, jebłem byłem.
O tych którzy zrobili to co on, tylko że na prawdę, nigdy pewnie nie usłyszymy
A tak na poważnie, decyzja jak każda inna, jeśli jest szczęśliwy, tylko pogratulować i zazdrościć :)
Komentarz usunięty przez moderatora