W głowach im się trochę przewraca. Fakt w stanach się płaci za oglądanie walk jednak oglądasz zawodników światowego formatu to raz, a dwa to że 40 zł na nasze realia to wcale nie jest mało. Czego tacy 'bogacze' nigdy się nie dowiedzą, bo oni 40 zł to chyba za kawę w restauracji płacą.
Niby można by się było zrzucić z kolegami jednak przy takim poziomie walk większość powie że mimo wszystko się nie opłaca. Tak właśnie było ostatnim razem. Każdy olał nawet temat zrzutki, bo nikt nie chciał w ciemno dawać hajsu (chodziło o możliwy słaby poziom walk), a druga sprawa że większość stwierdziła że nie da naciągaczom zarobić. Temat był prosty 'gdyby kosztowało 10-20 zł to można by z tej gali by było uczynić dodatek do dobrze spędzonego wieczoru', a tak że władze KSW/Solorz czy kto za to brał pieniądze jest pazerny to huncwota dostanie. Tak też się stało, olaliśmy nawet oglądanie przez streamy. Nikt nie obejrzał, każdy miał w rufie. Na drugi dzień się zobaczyło tylko wyniki.
Władzom KSW można jedynie pogratulować że co galę myślą że za nieoptymalne walki zgarną masę pieniędzy oraz że tak prężnie przyczyniają się do rozwijania stron ze streamami live (i serio dzięki, potem mecze ligi mistrzów się luźniej ogląda jak więcej stron jest :) ).
O jakie biedne misie haha i kto tu prezentuje postawę roszczeniową. No patrzcie co za hołota nierozwojowa, nie będzie płacić pół dniówki, żeby zobaczyć 20 min. wiejskiego widowiska i 2 min ,,walki" przeterminowanego drugoligowca, który przyjechał tylko po kasę i ma to wszystko w rufie, niepojęte.
Jaka gala, taka płaca. Trzeba być niezłym frajerem, żeby płacić 4 dychy za ten wiejski odpowiednik UFC, gdzie w sumie tylko Khalidov i Materla nadają się do światowej ligi, a Pudzian to jakaś porażka.
To KSW ma roszczeniową postawę, bo myślą, że jak zrobią byle jaką galę to wszyscy od razu wyskoczą z kasy.
Poza tym, za 4 dychy to mogę przejść się z kolegami do pubu, wydać kasę na parę browarów,
Oglądałem u kumpla który to wykupił. Pomijając poziom walk, to jakość transmisji wołała o pomstę do nieba. Podobną można znaleźć na wielu stronach streamujących za free, więc po jaką cholerę płacić im kasę? Do tego wysłuchiwanie Borka, regulacja głośności online przez jakąś niewidzialną rękę i beka z prezentera zaciągającego po ingliszu. Na huncwot te angielskie zapowiedzi jak cały świat ma wytarabanione na cyrk zwany KSW? (jedynie Khalidov ratuje sytuacje, ale ostatnia walka
Komentarze (302)
najlepsze
To mnie zachęcili...
Niby można by się było zrzucić z kolegami jednak przy takim poziomie walk większość powie że mimo wszystko się nie opłaca. Tak właśnie było ostatnim razem. Każdy olał nawet temat zrzutki, bo nikt nie chciał w ciemno dawać hajsu (chodziło o możliwy słaby poziom walk), a druga sprawa że większość stwierdziła że nie da naciągaczom zarobić. Temat był prosty 'gdyby kosztowało 10-20 zł to można by z tej gali by było uczynić dodatek do dobrze spędzonego wieczoru', a tak że władze KSW/Solorz czy kto za to brał pieniądze jest pazerny to huncwota dostanie. Tak też się stało, olaliśmy nawet oglądanie przez streamy. Nikt nie obejrzał, każdy miał w rufie. Na drugi dzień się zobaczyło tylko wyniki.
Władzom KSW można jedynie pogratulować że co galę myślą że za nieoptymalne walki zgarną masę pieniędzy oraz że tak prężnie przyczyniają się do rozwijania stron ze streamami live (i serio dzięki, potem mecze ligi mistrzów się luźniej ogląda jak więcej stron jest :) ).
Takim
To KSW ma roszczeniową postawę, bo myślą, że jak zrobią byle jaką galę to wszyscy od razu wyskoczą z kasy.
Poza tym, za 4 dychy to mogę przejść się z kolegami do pubu, wydać kasę na parę browarów,
Borek: Cześć Mamed (zbija pionę z najlepszym swoim ziomkiem) mogę Ci wylizać jaja?
Mamed: nieważne co