@leniwiec_guru: Poproś jeszcze o zdjęcia cycków i napisz ile propozycji dostałeś :D Tylko przy takim warunku musisz jeszcze coś dołożyć do pensji bo 2700 to chyba będzie mało :D
@Audrielj: Dla mnie to jeszcze gorsze %!!@#@$o niż praca w burdelu. Już by się otwarcie przyznała sama sobie kim jest i robiła to na pełen etat zarabiając 2x tyle.
Studiowałem w Białymstoku i potwierdzam. Moja koleżanka z roku dawała d--y za notatki typowi z roku wyżej, a później dała doktorantowi prowadzącemu ćwiczenia za pytania na kolokwium. Chłopaki się wygadali na ognisku przy wódce. Dziewczyna głupia jak but ale obroniła się i robi teraz doktorat w PAN. :|
@wielki_kloc_niszczacy_miasta: ja pier...ludzkość czasem mnie przeraża. Pocieszam się tym, że jest jednak sporo osób, które mają kręgosłup moralny nie tylko w takich sprawach. Widzę wtedy tą granicę między my a oni.
Kiedyś brytyjscy studenci przeprowadzili ciekawy eksperyment: Pewien mało przystojny chłopak zaczepiał kobiety na ulicy pytając, czy pójdą z nim do łóżka. Około 10% zgodziło się bez zastanowienia.
Jak się okazało, części z nich nie przeszkadzał nawet fakt, że w domu, po pracy czekał na nie mąż bądź chłopak.
W zasadzie to bardziej mi nawet chodziło o mentalność takiej kobiety. To, że teraz nie jest żoną to nie oznacza, że nie będzie nią za rok, dwa lub pięć lat. Nie wiem jak Ty, ale ja bym nie chciał mieć żony, którą dmuchał regularnie szef,
@iron_fox: Podejrzewam, że odzew byłby jeszcze większy :) To mogłoby być takie cool pochwalić się kumplom :
, Ty, stary, w pracy mam luz, dymam szefową i mam do tego prawie 3 tys. na rękę".
Pieniądze pieniędzmi, a moralność moralnością. Ja osobiście dziękuję i wolę być doceniany i rozwijać się w normalnej firmie, nawet za mniejsze pieniądze, niż puszczać się szefowej i zapewne przy najbliższej okazji zostać wywalonym, bo szefowej
"- Wszystko to wynika z chęci zrobienia kariery i z przekonania, że każda droga prowadzi do celu – uważa profesor Tadeusz Popławski, z Uniwersytetu w Białymstoku."
Ta, a fakt że w tym rejonie ludzie są gotowi pracować za 600zł miesięcznie bo jest taki dramat z pracą, to już nie ma znaczenia.
Doszukiwanie się w upadku moralności przyczyn tej sytuacji to krótkowzroczność, o którą bym posądzał starsze panie w charakterystycznych beretach, ale jak
Komentarze (204)
najlepsze
Więc jest szansa dla nas bordowych...
@esox: nie ma szansy, chyba, że któryś bordowy ma ulicę w domu
10 na 100osób.
Z tych 10 jeszcze 90% zgodziło się dla jaj a ta jedna osoba rozmyśliła się po drodze
Zgodzić się to nie znaczy jeszcze, że pójdzie.
Potem laska go oskarży o molestowanie.
W zasadzie to bardziej mi nawet chodziło o mentalność takiej kobiety. To, że teraz nie jest żoną to nie oznacza, że nie będzie nią za rok, dwa lub pięć lat. Nie wiem jak Ty, ale ja bym nie chciał mieć żony, którą dmuchał regularnie szef,
Pieniądze pieniędzmi, a moralność moralnością. Ja osobiście dziękuję i wolę być doceniany i rozwijać się w normalnej firmie, nawet za mniejsze pieniądze, niż puszczać się szefowej i zapewne przy najbliższej okazji zostać wywalonym, bo szefowej
Ta, a fakt że w tym rejonie ludzie są gotowi pracować za 600zł miesięcznie bo jest taki dramat z pracą, to już nie ma znaczenia.
Doszukiwanie się w upadku moralności przyczyn tej sytuacji to krótkowzroczność, o którą bym posądzał starsze panie w charakterystycznych beretach, ale jak
Nie nazwał bym tego dramatem z pracą, a raczej zwykłym kur...em.
Człowiek który ma odrobinę godności nigdy nie poszedł by do takiej pracy, już wolałby sprzątać za 1200 albo wyemigrować (gdzie