Wstrzymaj kosę: Matrix nie był wybitnym filmem. Jest wybitną trylogią [polemika]

W opublikowanym niedawno na łamach Gadżetomanii artykule „Skoszone umysły. Czy Matrix naprawdę był wybitnym filmem?” Borys Jagielski próbował udowodnić, że sequele Matriksa okazały się porażką dziesięć lat temu i porażką po dziesięciu latach są nadal.

[N.....E]

Takie spieranie się czy dany film jest wybitny lub nie jest kompletnie bezsensu. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji, coś może być ogólnie dobre lub ogólnie złe, ale jednemu spodoba się bardziej a drugiemu mniej bo oceniają pod innym kątem. Matrix zrobił trochę szumu w mediach i jest w pamięciach do dziś. Takie filmy są potrzebne co jakiś czas, filmy które poruszają ciekawy filozoficzny temat i dają iskrę do zastanowienia się nad własnym

[N.....E]

@nie_mam_fejsa: Tak, wiele ludzi, przemyca podobną myśl którą przedstawiał Matrix - czy świat jest rzeczywisty? Umysł interpretuje to co dostaje, nie ważne czy to rzeczywistość, sen czy powiedzmy nawet dane po kablu. Typowa woda na młyn filozofów i generalnie nic odkrywczego, ale nie znaczy to, że film jest płytki.

Wpływ film może wywierać negatywny jak i pozytywny. O Incepcji tutaj też dyskutujemy, widać że masz do niej negatywny stosunek, czy

[k.....o]

@nie_mam_fejsa: Ja czasem myślę czy to co się dzieje to nie jest sen który mi się śni, w takich momentach lecę po ćwiartkę aby przywrócić jasność umysłu

[Lk_hc]

Nie budują nastroju, nie wciągają tak jak pierwszy film i dlatego są zwyczajnie dużo gorsze.

@Pan_Borowik: Są po prostu przegadane.

[clear_sky]

Maszyny potrzebowały ludzi to ewolucji, tak jak my potrzebujemy otoczenia i wyzwań do rozwoju. Dlatego cześć maszyn upodobniała się do ludzi. Nie uważam jednak, żeby to była antropomorfizacja. Z resztą panowały różne "obozy".

Problem maszyn był taki, że zostały stworzone do służenia ludziom. Jakby się przypatrzeć to maszyny nigdy nie atakowały ludzi bo chciały ich zniszczyć, zawsze była to forma obrony. Nawet pierwsze miasto robotów było tak na prawdę wielką fabryką zajmującą

[clear_sky]

@clear_sky: Dlatego Smith był taki przerażony na końcu. Biedak nie wiedział co się dzieje, czuł straszny niepokój.

Co dziwne z jego słów wynikało, ze ta sytuacja miała już wcześniej miejsce. Czyli neo już co najmniej raz przeprowadził rewolucje, jednak po jakimś czasie wszystko wróciło do punktu wyjścia. Co by się zgadzało ze słowami wyroczni, że kiedyś go znowu zobaczą.

Nie wiem może to jest nawiązanie do teorii mówiącej, że nic

[clear_sky]

@Dnk: Dla mnie był to film o miłości. Bez żadnej większej głębi. Książka jest niby lepsza.

[Zuler]

@slipstream: Pięknie przekleiłeś komentarz spod artykułu.

[s.....m]

@Zuler: No ja mam jeden pogląd na dany temat, więc trudno by mi było napisać tutaj jedno, a w innej dyskusji zupełnie odmienne zdanie. Tak więc czasem mi się zdarza ctr+c i ctr+v z tego co już napisałem na jakiś temat, tak z lenistwa, przyznaję.

[Gr3gorius]

Nie wiem czego ludzie spodziewali się po drugiej i trzeciej części. "Everything that has a begininng, has an end" - to tak jak z dojściem na szczyt, po którym jeśli już na niego wyjdziemy i nie ma następnego na horyzoncie ogarnia nas pustka. Wolelibyśmy, żeby Matrix przez n-lat nie doczekał się kontynuacji, żeby można było spekulować czy Neo pokona agentów i maszyny, zaprowadzi porządek w Matrixie lub go zniszczy.

Trylogia jest naprawdę

[s.....m]

a to opowieść o naszej naturze :) w wydaniu sci-fi.

@Gr3gorius: Tak się skalda że własnie Sci-Fi jest do tego najlepsze, bo można wiele z ludzkiej natury pokazać przez jej przesadne uwydatnienie. To co w naszej obecnej "rzeczywistości" byłoby śmieszne i nienaturalne w Sci-Fi ma prawo bytu własnie przez konwencję która pozwala może w nieco karykaturalny sposób spojrzeć na człowieka.

[jednozgloskowiec]

bo kultura z reguły leci po najmniejszej linii oporu

Naprawdę? Kto te artykuły pisze, gimnazjaliści?

[cooles]

A mi wszystkie części Matrixa podobały się jednakowo. Jaki sens ma spór o poglądy? Dla jednego będzie to film genialny, dla innego !!@!owy, o czym tu rozmawiać?

[wiktoria-sekret]

Nie obchodzi mnie ten wydumany przeintelektualizowany bełkot. Matrix dla mnie był i jest filmem wybitnym. Tak, bo ja pamiętam jak byłam na jego premierze w kinie 14 lat temu i jakie wywarł na mnie wtedy wrażenie. Chociaż w sumie i tak niewiele z niego zrozumiałam za pierwszym podejściem. Dzisiaj widzę, że miałam tak samo "uwięzioną głowę" jak "ludzkie baterie". W roku 1999 ten film był przełomowy w kinematografii S-f. Zbrodnią jest zabierać

[salamandraplamista]

@wiktoria-sekret: Dark City jest super, ale mam wrażenie, że jego potencjał został stłumiony. Tzn. film miał szansę być absolutnie kultowy i genialny, a jest "tylko" bardzo dobry.

JC śpiewająca "the night has a thousand eyes", uwielbiam:)

[B.....a]

Większe wrażenie zrobił na mnie film "trzynaste piętro" może dlatego że przed matrixem go obejrzałem, kilka cech wspólnych maja. Jeżeli chodzi o samego matrixa pierwsza cześć najlepiej odbieram, dwie pozostałe maja fajniejsze efekty.

[enemydown]

Uwielbiam takie wykopy "ping-pongi". W pierwszym wszyscy się podniecają (zresztą sami możecie zobaczyć), a w drugim wszyscy są nagle anty. Takie zjawisko powinno się jakoś chyba nazywać.

[lewe_lewe_lewe_lof_lof_lof_lof]

@enemydown: wypok

[E.....y]

@enemydown:

Już jest na to termin - społeczeństwo.