Wstrzymaj kosę: Matrix nie był wybitnym filmem. Jest wybitną trylogią [polemika]
![Wstrzymaj kosę: Matrix nie był wybitnym filmem. Jest wybitną trylogią [polemika]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_zHPywHAkwydard4oAMy4fTEfcuiBOOF2,w300h194.jpg)
W opublikowanym niedawno na łamach Gadżetomanii artykule „Skoszone umysły. Czy Matrix naprawdę był wybitnym filmem?” Borys Jagielski próbował udowodnić, że sequele Matriksa okazały się porażką dziesięć lat temu i porażką po dziesięciu latach są nadal.
- #
- #
- #
- #
- 78






Komentarze (78)
najlepsze
Kwestia "bateryjek" to typowe bezsensowne hollywoodzkie naciąganie rzeczywistości w celu dopasowania jej do wymyślonej fabuły. Kropka. Reszta to dorabianie filozofii. Jeszcze w moich czasach szkolnych w ramach jakichś występów padł pomysł:
- wjedźmy na scenę na taczce, w różowych czapkach, śpiewając hymn USA
-
Do tego pretensjonalne zapewnienie, że Architekt nie jest człowiekiem i dotrzyma słowa (bitch, please). No i dziewczynka musiała przeżyć, żeby dać nadzieję na szczęśliwe życie...
@Cubes: Tak, był. Neo uratował Zion i usunął Smitha z Matrixa. Gdyby przeżyła Trinity i Neo to nie byłby happy end, ale cukierkowa bajeczka dla przedszkolaków.
To był Philip K. Dick, William Gibson, bracia Grimm i John Woo dla ubogich. Jedynka była !%#!@nie sprawnym i bardzo nieodkrywczym połączeniem klasycznych wątków z SF i kina akcji.
To jedynka, dwójka jeszcze pozostawiała końcówką jakieś nadzieję, ale przy trójce już można było się upewnić, że oba sequele powstały dla pieniędzy i obok wybitnego kina to nawet nie leżały.
Matrix to po Avatarze najbardziej rozreklamowany shit filmowy ever.