Nawet upadając wyglądają tak dostojnie, że gdyby potrafiły mówić to pewnie nie byłoby żadnego "O k%@!a!" tylko "A niech to! Przeklęty lód! Najmocniej przepraszam.".
Ból jak ból, ale pomyśl, ile czasu taki pingwin tam wchodził (przecież nie umie latać). I tak cały plan na miłe popołudnie wpiz... przez głupią skałkę.
Nie powiedziałbym, że niezdarne. Pokaż mi drugi gatunek zwierzaka, który używając w zasadzie tylko jednej pary kończyn i to w postaci bardzo krótkich nóżek wspina się na pionowe ściany i w dodatku mistrzowsko nurkuje, pływa. Natura im poskąpiła, ale z tego co mają wyciągają chyba maksimum. Pośliznąć każdemu się zdarza. Te wstają i kroczą dalej, a nie płaczą i zwijają się w bólu, jak - nie przymierzając - współcześni piłkarze ;)
Te pingwiny przypominają mi małe dzieci ubrane w grube, puchowe kurtki w zimie. Ilekroć widzę takiego szkraba bujającego się na boki, przed oczami mam pingwina:(
Komentarze (79)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ból jak ból, ale pomyśl, ile czasu taki pingwin tam wchodził (przecież nie umie latać). I tak cały plan na miłe popołudnie wpiz... przez głupią skałkę.
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_fVK1qlbDWcB425m5eCGqVU3Y6JtdgMVv.jpg
PobierzAle mi rozbudziłaś wyobraźnie.