@Fabrykant: To, ze wyjezdaja to nie problem. Niech zdobywaja doswiadczenie i zarabiaja pieniadze, ktore beda ich kapitalem po powrocie. Tylko po co?
Po co maja wracac, gdy w internecie az huczy od zapowiadanych polowan na powracajacych przez US?
Po co maja wracac, gdy dziecko urodzone w UK, majace Polakow za rodzicow i majacych tylko i wylacznie polskie obywatelstwo dostanie obywatelstwo brytyjskie latwiej niz polskie?
@Potocka: Słabo ja mieszkam na wsi w warmińsko-mazurskim. Po studiach po powrocie do rodzinnego domu, gdy chciałem odwiedzić starych znajomych okazało się że z 18 został jeden kolega który cały czas pije, koleżanka która samotnie wychowuje 2 dzieci i czeka do wiosny aby wyjechac na prace dorywczą i 2 kolegów którzy pracują w Warszawie na budowie i pojawiają się w domu na święta. Reszta za granicą
Moja koleżanka skończyła budownictwo na polibudzie. Nie ma pracy i nie ma jak na razie szans na pracę - ponieważ nie ma uprawnień. A żeby zrobić uprawnienia (co trwa 2 lata) musi pracować. 5 lat studiów na marne w naszym kraju. 5 lat wyrzeczeń i rycia. Połowa jej znajomych z roku, jest bez pracy. Praktycznie każdy myśli o wyjeździe. Chciała podjąć jakąkolwiek pracę . W usługach szukają studentów z legitymacją, a do
@mojeid: Z jej najbliższych znajomych, Ci co pracują - cześć znalazła pracę po znajomości(wujek/ciocia/etc). Niektórzy pracują na umowę zlecenie - za śmieszne pieniądze. Ale nawet o taki układ teraz ciężko. Była gotowa pracować za 700 zł miesięcznie na umowę zlecenie - ale chętnych było z 70 osób na to stanowisko. W trakcie studiów robiła praktyki - ale oprócz tego pracowała na nocki żeby zarobić na studia(więc to wszytko mało). Także jej
@Nielubiedrzew: tez tak mam! mieszkalem w UK, wrocilem (z powodow osobistych), ale po 2 latach ciułania na j#@$NY W DUPE ZUS i podatki dla tego p!#@@#@onego panstwa mam dosyc! do sierpnia jeszcze się pomęcze i zamykam i mysle zeby znow wybyc stąd, ale tym razem na stałe. Spalic mosty nie wracac do tego szamba!
Mam dosyc szastania moją kasą na nagrody dla stada nierobów, na horde urzędasów, na parszywy KLER itd
Melduje sie zza granicy! Mlody Polak, wreszcie usmiechniety, wreszcie z tlustym "brzuszkiem" :-) Co Polske obchodze? Co Polske obchodzic beda moje dzieci? Polske obchodzic beda tylko moje pieniadze, ktore chetnie by "porzyczyla"...
Zobaczcie lepiej jakie CV leżą na kopalni. Z tych ludzi można by budować think tanki, działy R&D, laboratoria biochemiczne a będą kłaść węgiel na taśmę.... Przypomina mi to Anglię w latach 70 , bieda , korupcja, związki zawodowe, wszyscy na kopalni. Tylko że u nas Margaret T. nie została by nawet pokazana w mediach a jeśli nawet to popełniła by "samobójstwo" po pół roku rządzenia
@PanDzik: Trochę cię chyba poniosło z tą kopalnią, nie wspominając o przyrównywaniu sytuacji w której Thatcher startowała na urząd (w ogóle - do polityki). Ona musiała przełamać wszelkie uprzedzenia (jak to, kobieta w polityce? kobieta premierem?!). U nas też by dała radę. Problemem nie jest to, że u nas co mądrzejszych się zakrzykuje i wyśmiewa, u nas problemem jest to, że co mądrzejsi po prostu nie próbują swoich sił w polityce,
to daje średnio zawrotne... 25 tysięcy rocznie(zaokrąglając w górę)
To prawda, tylko że ten wskaźnik jest po prostu niezbyt istotny. Ja np. mieszkałem prawie sześć lat w Anglii, a w Polsce byłem zameldowany przez cały ten czas. Mało kto rezygnuje z meldunku. Jakie miałyby płynąć z tego korzyści? Łatwiej zrezygnować, niż go w razie czego uzyskać.
A wiecie że więcej obywateli UK przebywa poza granicą niż łącznie imigrantów przebywa w
Sytuacja sprzed 10 minut: Wracam do domu przez las i jakiś busik wjechał do rowu, no to korek się utworzył i kierowcy wypychają samochód, kierowca busa młody koleś ok 20 lat lat, wjechał do rowu bo na przednich oponach nie było W OGÓLE bieżnika. Jak już wrzuciliśmy go z powrotem na drogę to podszedł jakiś niemiec nieźle mówiący po polsku i naurągał kierowcy że jest idiota że w taką pogodę jeździ na
@Lukas77986: nie ma wyboru bo ludzie się sami na to godzą a wynika to z biedy, jeśli nie masz kasy na śniadanie to nie możesz domagać się swoich praw, ale wystarczy wyjechać, zobaczyć jak się żyje po ludzku i po powrocie człowiek zaczyna na to wszystko inaczej patrzeć. Dużo znajomych po powrocie do Polski wyjechało raz jeszcze, bo nie idzie się s powrotem przestawić na tryb zap%#%$$!ania za grosze. Dwa lub
Wypowiem sie jako emigrant z siedmioletnim stazem. Niestety to prawda, wieksze mozliwosci jesli chodzi o dobra i stala prace sa za granica niz w Polsce, ale jest jeszcze cos innego co przemawia za tym, aby wyjechac, mianowicie kultura pracy. Zacznijmy od polskiego pracodawcy, ktory dzialajac wedlug powszechnie stosowanej w Polsce zasady "ja place, ja wymagam" nie pojmuje tego, ze jest cos takiego jak osmiogodzinny dzien pracy i u niego w firmie, wyjscie
@jantarka: tak za granicą też wyjeżdżają w lepsze rejony, niekoniecznie za lepszą kasą ale np za lepszą pogodą. Z Irlandii młodzi uciekają do USA, Australii a emeryci do taniej Hiszpanii. To nie jest ucieczka z kraju to jest szukanie swojego miejsca na ziemi, jeden będzie się czuł dobrze tam gdzie nie można nosić broni, inny chce wolności, jeden chce legalnych narkotyków, inny chce takich ładować do więzień, jeden chce resocjalizacji inny
@kminu: Haha :) dobrze, dobrze - jak taką politykę będą dalej uprawiać to za pół dekady nawet 30 milionów tutaj nie będzie a ci co zostaną to będą starcy i frustraci płacący 30% VATu i mający raty za mieszkania wyższe niż pensje! Aż w końcu p$#@%#!nie wszystko na łeb.
W większości krajów europejskich polityka prorodzinna to wysokie becikowe, zapomogi, ulgi dla rodziców, dostępność przedszkoli. Nagroda za posiadanie dzieci.
U nas w ramach polityki prorodzinnej woleliby wprowadzić karę za nieposiadanie dzieci. Efekt ten sam, a za to jakie oszczędności.
Komentarze (411)
najlepsze
Po co maja wracac, gdy w internecie az huczy od zapowiadanych polowan na powracajacych przez US?
Po co maja wracac, gdy dziecko urodzone w UK, majace Polakow za rodzicow i majacych tylko i wylacznie polskie obywatelstwo dostanie obywatelstwo brytyjskie latwiej niz polskie?
Po co maja wracac, gdy firme duzo
Do Donalda Tuska przychodzi jego doradca:
- panie premierze jest problem
-no słucham
-mamy sondaż z którego wynika ze polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni
- to świetnie a problem?
- sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii
@Potocka: Słabo ja mieszkam na wsi w warmińsko-mazurskim. Po studiach po powrocie do rodzinnego domu, gdy chciałem odwiedzić starych znajomych okazało się że z 18 został jeden kolega który cały czas pije, koleżanka która samotnie wychowuje 2 dzieci i czeka do wiosny aby wyjechac na prace dorywczą i 2 kolegów którzy pracują w Warszawie na budowie i pojawiają się w domu na święta. Reszta za granicą
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam dosyc szastania moją kasą na nagrody dla stada nierobów, na horde urzędasów, na parszywy KLER itd
I Twoja wypowiedź jest najsmutniejsza ze wszystkich, bo nawet jak ci młodzi wrócą to pytanie do kogo? Skoro pracodawców nie będzie.
Hehe, póki co to "pożycz" słownik. :P
@PanDzik: dodajmy, że za ichniejszą średnią krajową
To prawda, tylko że ten wskaźnik jest po prostu niezbyt istotny. Ja np. mieszkałem prawie sześć lat w Anglii, a w Polsce byłem zameldowany przez cały ten czas. Mało kto rezygnuje z meldunku. Jakie miałyby płynąć z tego korzyści? Łatwiej zrezygnować, niż go w razie czego uzyskać.
"Podczas straconej dekady po ogłoszeniu stanu wojennego z kraju na stałe wyjechało mniej osób niż w ciągu ostatnich dwunastu lat, "
czyli przez 10 lat wyjechało mniej osób niż przez 12, i to przez 10 lat podczas których nie można było wyjeżdżać... no straszne odkrycie
W okresie 2000-2012 wymeldowało się 298,9 tys. osób - średniej wielkości miasto.
to daje średnio zawrotne... 25 tysięcy
Komentarz usunięty przez moderatora
I koniecznie pamiętać o bykowym i katastralnym...
W większości krajów europejskich polityka prorodzinna to wysokie becikowe, zapomogi, ulgi dla rodziców, dostępność przedszkoli. Nagroda za posiadanie dzieci.
U nas w ramach polityki prorodzinnej woleliby wprowadzić karę za nieposiadanie dzieci. Efekt ten sam, a za to jakie oszczędności.
Po prostu kwintesencja polskiej mentalności.