Kogoś jeszcze dziwi skala emigracji? Sam mam zamiar po studiach stąd uciekać, bo nie jestem chyba aż tak przywiązany do tego kraju, żeby godzić się na zarabianie kilka razy mniej niż osoby na analogicznych stanowiskach w zagranicznych firmach z mojej przyszłej branży. Nie wspominając już o tym, że samo dostanie pracy w zawodzie w moim przypadku byłoby bardzo ciężkie.
@dimer: tak samo jak nie trzeba iść na studia, żeby rozwijać swoje zainteresowania. No chyba, że jesteś na prywatnej uczelni i sam za siebie bulisz, w takim wypadku róbta co chceta
@spetz1987: trafne porównanie, ale x. Skarga który go używał nie zachęcał by w związku z tym uciekać. To jest NASZ okręt więc powinniśmy go ratować a nie wyskakiwać z niego żeby beztrosko wsiąść na obcy statek.
@ktoskomuscos: Gdybym dostał ofertę pracy nawet w DE (a nie lubię Niemiec) za 40k euro to bym musiał upaść na głowę, żeby z niej zrezygnować. Wiem jednak ze swojego doświadczenia, że nie jest tak łatwo wyjechać do UK np. i znaleźć taką pracę.
@sector: wolę brytyjskie pieniądze. Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, byle moja praca była nagradzana sprawiedliwie. Jak widzę oferty prac dla inzyniera w Polsce i jakie proponują wynagrodzenie, a ofertę zza granicy: niemcy/uk/irl to aż się przykro robi. Naprawdę, zrezygnował byś z pracy za 30-45k funtów + samochód, ubezpieczenie i benefity? Nie wierze ;)
Po przeczytaniu komentarzy jestem przygnębiona. To jest po prostu cholernie smutne, że Twoje własne państwo nie daje Ci szansy na godne życie.
Ale z drugiej strony, w szerszej perspektywie, emigracja to nie jest rozwiązanie. Rozumiem tych, którzy wyjeżdżają, ale jeśli dalej tak będzie to jak Polska będzie wyglądać za 20 lat? Kto tu zostanie? Przecież chodzi o to, żeby coś zmienić. Tylko kto to zrobi? Nawet nie ma jak. Stołki obstawione, wybory
Emigracja to nie tylko praca - to przygoda ;). Ja planuję wyjazd dlatego, ze jestem znudzony tym krajem. Kto nie zna swojego rodzinnego miasta na wylot? Zycie w innym kraju to taka przygoda - każdego dnia odkrywasz cos innego - nowe słówko, nowe obyczaje - nawet glupie pojscie do sklepu i brak polskich marek bedzie zaskakiwac. Nim ogarniesz na wylot nowe okolice minie co najmniej rok.
@thampel5: Wcale nie, trzeba byc wytrwalym i miec zapal do pracy no i troszke szczescia. Tak, tak wiem teraz kazdy powie ze ma zapal tylko go nigdzie nie chca. Pracy dla marynarzy jest duzo, tylko niestety wiekszosc ''zielonych'' od razu chcialaby jechac na zajebisty statek, 3 na 3 tygodnie, platne caly rok no i oczywiscie nic nie robic... Tak to nie dziala niestety. Niestety, na poczatku trzeba jechac gdziekolwiek, za male
@tath: Z tym brakiem polskich marek w sklepach to popuściłeś wodze fantazji... :)
A jeśli chodzi o twoje marzenia, zostań marynarzem. To będzie idealna praca dla ciebie... Rożni ludzie, rożne kraje co chwila, raz w morzu pizga a raz nie... kupę doświadczeń. :) Sam pracuje na morzu, kocham ta prace i nawet zona ja akceptuje...
A ja wam powiem ze po 7 latach w UK chcemy z żoną wracać do Polski, zarabiamy razem 2000f ale uwierzcie mi pieniądze to nie wszystko po tych latach zrozumieliśmy ze dla nas rodzina i przyjaciele są najważniejsze,a po za tym tęsknota za krajem za pogoda i w ogóle. Ale w ciągu ostatnich nawet dni tyle negatywnych artykułów było na wykopie o bezrobociu itp. Ale mam nadzieje ze będzie dobrze.
@beko1: no offence, ale jjak na wszystko na co was stac w UK to 2000 funtow na reke dla dwoch osob, to nie wroze wam kariery w PL... lepiej przemyslcie powrot jeszcze kilka razy :)
Mnie też zagranica kusi, kogo nie kusi zarabianie większej ilości gotówki, możliwość kupienia sobie większej ilości fajnych rzeczy, cóż kiedyś kumpel kilka lat temu wyjechał do Niemiec jako programista, wyjechał jakimś oplem, wrócił ostatnio 911... może nie jakaś najnowsza ale był w stanie wydać 120 000 na auto...
Ja sie ostatnio zdziwiłem bo tutaj w moim miescie zarabian naprawde sporo okolo 5000 na reke, co przy zarobkach rzedu 1700 moich znajomych to przepasc, tez tak myslalem, ale z drugiej strony robie dla duzych firm, male miasto koszty zycia niskie idealnie itd... ostatnio przez przypadek przegladnalem ofery pracy w USA, i patrze rocznie 100 000 - 120 000 $, kosmos...
@happier: Ja się zdziwiłem jak taki tam facet, dalszy sąsiad totalny już prawie menel w pl chwytający się dorywczych prac pojechał pracować na budowy do UK, przyjechał sobie nową toyotą tylko po to żeby porządek zrobić z zębami u prywatnego dentysty no bo taniej :)
PS. Popatrz na polskie ceny nowych samochodów nawet tych najmniejszych i to z rocznika 2012. Ja w sumie nigdy się nie interesowałem motoryzacją ale jak ostatnio
Komentarze (411)
najlepsze
Ale z drugiej strony, w szerszej perspektywie, emigracja to nie jest rozwiązanie. Rozumiem tych, którzy wyjeżdżają, ale jeśli dalej tak będzie to jak Polska będzie wyglądać za 20 lat? Kto tu zostanie? Przecież chodzi o to, żeby coś zmienić. Tylko kto to zrobi? Nawet nie ma jak. Stołki obstawione, wybory
Wszystko zalezy co kto lubi. Rodzice
A jeśli chodzi o twoje marzenia, zostań marynarzem. To będzie idealna praca dla ciebie... Rożni ludzie, rożne kraje co chwila, raz w morzu pizga a raz nie... kupę doświadczeń. :) Sam pracuje na morzu, kocham ta prace i nawet zona ja akceptuje...
„Świadomość tego,
Ja sie ostatnio zdziwiłem bo tutaj w moim miescie zarabian naprawde sporo okolo 5000 na reke, co przy zarobkach rzedu 1700 moich znajomych to przepasc, tez tak myslalem, ale z drugiej strony robie dla duzych firm, male miasto koszty zycia niskie idealnie itd... ostatnio przez przypadek przegladnalem ofery pracy w USA, i patrze rocznie 100 000 - 120 000 $, kosmos...
PS. Popatrz na polskie ceny nowych samochodów nawet tych najmniejszych i to z rocznika 2012. Ja w sumie nigdy się nie interesowałem motoryzacją ale jak ostatnio