Rybiński: Nawet za komuny tak nie było
Mamy 450 tysięcy urzędników, więc nic dziwnego, że w takiej masie ludzi znajdzie się pewna ilość takich, którzy wpadają na coraz dziwniejsze pomysły prowadzące do masowej inwigilacji obywateli.
intruzzz z- #
- 29
Mamy 450 tysięcy urzędników, więc nic dziwnego, że w takiej masie ludzi znajdzie się pewna ilość takich, którzy wpadają na coraz dziwniejsze pomysły prowadzące do masowej inwigilacji obywateli.
intruzzz z
Komentarze (29)
najlepsze
Pomijając skromność, może Pana pocieszy, że ja, nie byłem w 50 krajach świata, nie władam kilkoma językami itd. a też nie rozumiem.
Niezbadany jest tok rozumowania i logika urzędników.
@surlin: nie łam się, wszystko przed Tobą :)
Heh, i co rząd się tym przejmie? :D
Wymyślą nowy podatek, albo postawią ograniczenia prędkości i fotoradary na drogach polnych coby traktorzystów podoić.
I właśnie o to chodzi, żeby jak najmniej ludzi wiedziało o co chodzi, nieważne czy mądry, oczytany czy debil i prostak. Jeśli najprostsze rzeczy skomplikować do takiego poziomy by nikt tego nie zrozumiał można robić wałki na wszystkim i na wszystkich, a jak
Mam dokładnie to samo zdanie na temat tego co się dzieje
Skoro jest tak źle i wszyscy tak narzekaja, to powiedzcie mi dlaczego wciaz te same partie sa u wladzy ? Czy jest nas tak malo ze nie mozemy przesadzic o tym kto bedzie u nas "rzadzil" ?
To kto glosuje ze wciaz te same partie i ci sami ludzie sa u wladzy ? Czy to wszyscy sfingowane ?
Jak
partie będące już w sejmie dostają kasę z budżetu a poza tym sterują telewizją. tą państwową w sposób bezpośredni, bo po każdych wyborach są jakieś zmiany czy nominacje w kierownictwie, szefostwie wiadomości itp, natomiast pozostałymi telewizjami w sposób bardziej zamaskowany. np. powołano do życia coś takiego, jak krajowa rada do spraw radia i telewizji, która może nakładać kary lub pod dowolnym pretekstem zabrać koncesję. lub jej nie nadać. (i wcale nie chodzi mi o tv trwam, chociaż ten przykład też pasuje). więc kto z tych, kto już ma koncesję, się wychyli?
i żaden z dziennikarzy tego nie robi. dlaczego nikt nie spytał wprost kwaśniewskiego, na byle konferencji prasowej: panie prezydencie, to pan ma ten tytuł magistra, czy go pan nie ma? pytano tylko osób z otoczenia prezydenta. nikt też nie spyta tuska: "mówił pan, że tylko człowiek bez prawa jazdy może nastawiać tyle fotoradarów, więc dlaczego pan postawił więcej?" - zwróć uwagę, że żadne niewygodne dla partii pytania nie padają. niby są trudne tematy, ale pytania są takie udawane, trochę dookoła i zawsze tak, żeby odpowiadający sobie
Nie porównój tego burdelu do 1984 bo tam prole mieli spokój jeśli nie fikali.