Bo samo skończenie studiów jeszcze nic o człowieku nie mówi. W Polce ukończenie studiów jest proste ale co z tego jak większość absolwentów kiepsko umie to czego się niby nauczyli na studiach. Wkuwają i zapominają. Liczą się umiejętności i wiedza, a nie to, że powiesz "ukończyłem studia".
Studia inzynierskie a pracuje na słuchawce w rejestracji szkód kolizji samochodowych. Może bezpośrednio w zawodzie byłaby kasa większa o 1k zł. Ale przynajmniej elastyczny wymiar godzin. Ludzie nie traktują mnie jako kolesia ,,po zawodowce''. Mogę rozmawiać z innymi na poziomie i w każdej chwili mogę zmienić pracę bez obawy, że nie mam nic. Zakręcony zawsze znajdzie normalną pracę a zawdzięcza to temu, że większość nie jest zakręcona.
pół biedy jeśli to by było u nas... ale oni jeszcze wiszą kredyty studenckie wysokości nowego samochodu... :|
fajny materiał, szkoda że kompletnie jednostronny, nastawiony na wydźwięk "szkoda kasy". sam na koniec filmiku podczas rozmowy z paniusią mówi że robi materiał nt. czemu college to strata forsy. ta dodaje "po nich jest każdy barman tutaj" :D no, ale cel osiągnął: wyciął wszystkich co nie mają dyplomu i dał samych ludzi którzy pracują
Tylko USA akurat broni się przed niepotrzebnym wykształceniem jak może - każda uczelnia wyższa jest płatna, a opłaty wnosi się z trzech głównych źródeł: stypendium, kredyt, bądź gotówka rodziców. Chyba lepiej nie da się tego wymyślić, ale jak widać - nadal ludzie twierdzą, że studia zapewnią im pracę.
Czy ja dobrze zrozumiałem z tego filmu, że tam ludzie, którzy są żywą reklamą czy jeżdżą rykszą są w stanie się normalnie utrzymać i do tego nie wyglądają na całkowicie umęczonych życiem jak u nas?
Jakie to musi być straszne. Laska stoi cały dzień po klubem z tabliczką i ma za co zjeść ...
na studia idą ludzie bez ambicji i pomysłu na życie(chodzi o kierunki takie jak filozofia,socjologia,europeistyka).Dziś brakuje ludzi którzy umieją coś zrobić i zamiast marnować 5 lat lepiej przyuczyć się do konkretnego zawodu
Inaczej jest po technicznych, na 4 roku już jakieś 80% znajomych gdzieś pracuje w branży zazwyczaj (Warszawa), zarobki 12-14zł/godzina na praktykach, w pracy więcej (2,5k + premia od projektu średnio na początek), ale psychicznie praca potrafi mocno dać się we znaki, programowanie, przeliczanie, praca nocami, po godzinach, duża odpowiedzialność.Czego brakuje? Jedyne kobiety w firmie, to sekretarki :/, poza tym za dużo siedzenia przed PC.
@authorr: Mówisz ogólnie o technicznych, ale właściwie chodzi Ci o informatykę. Koleś po fizyce technicznej nie znajdzie pracy w zawodzie w czasie studiów, po studiach może pracować jako nauczyciel fizyki jeśli wyrobi sobie uprawnienia pedagogiczne.;-)
programowanie, przeliczanie, praca nocami, po godzinach, duża odpowiedzialność.
Programiści maja zerową odpowiedzialność. Architekt może iść siedzieć jeśli hala się zawali i zginą ludzie. Nawet taki taksówkarz jak zaśnie w robocie to może iść siedzieć.
@zyd_urojony: nie wiem, czemu wymyśliłeś sobie, że chodzi mi o informatykę, nie określiłem wprawdzie, mówię np. o branży produkcji przemysłowej. Jeśli trzeba zaprogramować np roboty przemysłowe lub maszynę napełniania butelek, to taki programista też idzie siedzieć jak maszyna zrobi nieprzewidziany ruch i kogoś zrani.
Przykład z innej beczki: gdyby programista robił system do obsługi ruchu granicznego i ten system zawieszał by się uniemożliwiając pracę, to powiesz, ze odpowiedzialność też w sumie
Komentarze (234)
najlepsze
fajny materiał, szkoda że kompletnie jednostronny, nastawiony na wydźwięk "szkoda kasy". sam na koniec filmiku podczas rozmowy z paniusią mówi że robi materiał nt. czemu college to strata forsy. ta dodaje "po nich jest każdy barman tutaj" :D no, ale cel osiągnął: wyciął wszystkich co nie mają dyplomu i dał samych ludzi którzy pracują
jesli to nie jest kredyt komercyjny a ten panstwowy Bafög to jesli uda ci sie splacic wszystko w krotkim odstepie czasu to ci polowe dadza za darmo.
na 100 przyjętych na kierunek:
20% pomyliła kierunki
10% chce ale nie ma kompletnie głowy do tego
10% poszła bo rodzice tego chcieli
I dlatego na pierwszy roku odpada najwięcej osób.
Uczelnie to sobie kalkulują i dlatego otwierają kierunki z bardzo wysokimi limitami.
To tyle na temat studentów. Na temat pracy po studiach powiem tak:
1. Zły kierunek studiów po którym nie ma pracy.
2. Jest dużo
Komentarz usunięty przez moderatora
4:51
Jakie to musi być straszne. Laska stoi cały dzień po klubem z tabliczką i ma za co zjeść ...
Programiści maja zerową odpowiedzialność. Architekt może iść siedzieć jeśli hala się zawali i zginą ludzie. Nawet taki taksówkarz jak zaśnie w robocie to może iść siedzieć.
Przykład z innej beczki: gdyby programista robił system do obsługi ruchu granicznego i ten system zawieszał by się uniemożliwiając pracę, to powiesz, ze odpowiedzialność też w sumie