The Economist: Bogaci się bogacą, a biedni biednieją. Można z tym skończyć
Narastające nierówności to jeden z największych problemów naszych czasów - społecznych, gospodarczych i politycznych. Nie jest to jednak problem nie do uniknięcia. I nie chodzi o wyższe podatki i więcej rozdawnictwa. Chodzi o zwalczanie „kolesiostwa” oraz inwestowanie w młodych...
SirBlake z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
Komentarze (23)
najlepsze
Chodzi o to, że ludzie nie są szczęśliwsi kiedy są obiektywnie bogatsi, ale kiedy są bogatsi od swoich sąsiadów. Ludzie się porównują po prostu. Kiedy samemu się zarabia 200$ na miesiąc a sąsiad 250 to jeszcze tragedii nie ma, ale jak zarabia się 1000$, a sąsiad 15000$ to następują niepokoje społeczne bo ludzie mają generalnie myślenie skrótowe: "ona ma dużo, ja mało więc to przez niego ja mam mało"
Problem w tym, że obecnie zjawisko bogacenia się bogatych i biednienia biednych jest wynikiem socjalizmu i wysokich podatków. Obecnie bardzo trudne jest dorobienie się bardzo dużego majątku od zera, nawet mając dobry pomysł. Powód jest jeden - wyżej wspomniany socjalizm, a co za tym idzie - cła, wysokie podatki, różnego rodzaju dotacje, biurokracja,
[ A ] Bogaci się bogacą, a biedni biednieją
[ B ] Bogacący się są bogaci, a biedniejący są biedni
Nie na darmo istnieje coś takiego jak związek przyczynowo-skutkowy.
Gdy jedni są biedni a drudzy bogaci bo państwo jest tak urządzone, że wystarczy odpowiednia ilość gotówki by załatwić każdą sprawę to problemem jest jego złe funkcjonowanie a nie brak jakiejś mitycznej sprawiedliwości społecznej. Gdy jedni natomiast są bogaci bo są zdolni +
Całkowicie pominąłeś nierówności wynikające z urodzenia. Różnica np. między synem Kulczyka, a synem rolnika z 4 ha ziemii wynika nie z działalności państwa i nie z tego, że jeden jest naturalnie 'gorszy" od drugiego, a z tego w jakiej rodzinie się urodzili. To jest generalnie problem który widzą ludzie domagający się "sprawiedliwości społecznej", a nie fakt, że jak ktoś się opieprza to nie będzie miał tyle co ten, który
Dlatego bogaci