"Boga prawdopodobnie nie ma" już na 800 brytyjskich autobusach
Brytyjscy ateiści zebrali ponad £140,000 i wynajeli reklamy na 800 autobusach miejskich z hasłem "Boga prawdopodobnie nie ma. Przestań się martwić i ciesz się życiem.", które ma sklonic niezdecydowanych do refleksji nad swoimi poglądami religijnymi.
gieroy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 250
Komentarze (250)
najlepsze
Dokładnie. I prawdopodobnie religie wyglądałyby inaczej lub zanikły w większości.
Piszesz o sloganach na busach, które rzekomo mogą wpajać dzieciom na siłę poglądy ateistyczne, a nie raczysz spojrzeć na Kościół, który naznacza niemowlęta i indoktrynuje bezbronne dzieci.
Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy tymi dwoma sprawami to najwyraźniej dobrze się stało, że nie miałeś wyboru. Twojego rozumu prawdopodobnie nie ma.
A ja sie nie boje tego, co bedzie "po", bo... jestem niewierzacy. Wiem, ze nic nie bedzie. Umre i juz. Czy mi to przeszkadza w jakis sposob? A przeszkadzalo mi zanim sie urodzilem? Co sie dzieje ze sloniem po smierci? Jak wielki musi byc egoizm tych, ktorzy twierdza, ze roznia sie od slonia, bo maja "pierwiastek boski", bo im bedzie dane zyc po? Po co?
Ja wiem, ze zycie mam jedno i dlatego moim celem nie jest "zycie po" a zycie TU, teraz. Zycie pelne, prawdziwe... do samego konca - w kazdym tego slowa znaczeniu.
A czemu reklama ma służyć? Nie wiem. W jakimś brukowcu pisało, że niby chcą pokazać swoją obecność. W innym że
choć noszą czarczaf to spod czarnego materiału czasem widać najdroższą biżuterię i ubrania. makijaż też nie jest jakoś specjalnie wyważony. choć oczywiście pozycja kobiet w islamie jest nie do pozazdroszczenia to jednak w UK nie wszystkie mają tak tragicznie. jeśli tylko chroni je prawo (a tak jest w państwach europejskich) to nie widze w tym nic złego -
Pomyśl co by było gdyby wszystkie pieniądze którymi obraca dziennie kościół szacuje na kilka miliardów przekazac potrzebującym, gdyby zamiast stawiać kościół za kilka milonów oddać to na cele
Co do nawracania. To jakiś
I skoro ateiści są lepsi od katolików, czemu działają jak katolicy? czemu też wydają pieniądze na reklamę, czemu nawracają? Czy to nie jest powtarzanie "błędów" katolików?
Jesli zas ktos mi mowi - "sluchaj, nie moge zapalac swiata w sobote", "nie moge jesc miesa w piatek", "musze isc na kolanach do Czestochowy zeby zdac mautre", to jakakolwiek dyskusja jest nie na miejscu, no bo przeciez obraza uczucia religine!
Dosc niepowazne, nie sadzicie?
A niektórzy, że nie. Wracamy do punktu wyjścia bez żadnych nowych wniosków. Proszę o lepszy przykład. :)