Cholera. Ja się wynoszę z tego kraju. Jeszcze zaraz opodatkują rośliny dające owoce/warzywa w ogródkach. Przecież zrywając brzoskwinie, czy truskawki z ogródka(na własny użytek), powoduję, że osoby handlujące tym towarem przeze mnie tracą kilka złotych zarobku. A mnożąc to przez setki tysięcy osób uprawiających na własny użytek truskawki - sprzedawcy, a co najważniejsze RZĄD traci przez nas miliony!
To było do przewidzenia, po tym jak w internecie ukazały się artykuły o zaradnych ludziach, którzy będąc w szponach nałogu chcieli zaoszczędzić i o sprytnym pomyśle omijającym akcyzę...Urzędasom podano temat na tacy... Handel tytoniem bez akcyzy nie zniknie, bo jest na niego ogromny popyt.
Zauważcie, że nie ważne co człowiek wymyśli, i nie ważne jak bardzo to będzie sprytne i nowatorskie, zaraz wpiszą jakąś klauzulę, akt prawny czy coś tam jeszcze i sprawa z głowy. Problemem nie jest wysoka cena papierosów, akcyza na liście i tytoń itd. Problemem jest strefa władzy, która nie umie pogodzić się na przegraną, że społeczeństwo jednak umie samo sobie radzić. Za bardzo przyzwyczaili się do stereotypu lew, wąż i bydło, by
To jest tak jak z walką z terroryzmem - pod tym płaszczykiem można "przemycić" i wprowadzić w życie różne "fajne" pomysły, tak samo jest z innymi sposobami na wkręcenie obywatelom ciekawych pomysłów. Te akcyzy nie są po to aby fajki były tak drogie żeby ludzi nie było stać na ich kupowanie, chodzi rzecz jasna o wydębienie sporej ilości kasy pod pretekstem walki z nałogiem tytoniowym. Zastanawiające jest tylko, dlaczego nie można po
Komentarze (114)
najlepsze