@m4r1u5z: a od co drugiego grubasa słyszy się "mam grube kości", "mam to w genach" "to choroba" ... prawda, część grubych osób niestety jest chora, ale są to jednostkowe przypadki
inwestycja w pasztety(wagowe, bo widać było, że pomimo sadła twarz ma dobrze się zapowiadającą) to dobry pomysł. wystarczą pogaduszki, rozmowy, a grubaski to docenią i być może nie zapomną gdy będą fit.
Z moim obserwacji wynika troszkę na odwrót. Za młodu foczka, później już gorzej. Nie jeden pewnie wyśmiał ją jak była młoda, a teraz się ślini na jej widok.
Była grubasem i schudła. Wyglądała źle, wygląda świetnie. Co mamy się oglądać za każdą grubą dziewczyną i w duchu mówić "o schudnie 50kg to będzie świetna, nie ma w tym nic złego, że lubi sobie wpieprzać cheetosy i kilogramy milki przed snem"
A teraz jest za chuda. Nie ożeniłbym się z nią bo jest niezrównoważona. Ja lubię dziewczyny zrównoważone, czyli takie, które zawsze ważą tyle samo, nie za dużo i nie za mało a nie takie, co raz wyglądają jak krowy morskie a raz jak patyczaki.
Komentarze (223)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Była grubasem i schudła. Wyglądała źle, wygląda świetnie. Co mamy się oglądać za każdą grubą dziewczyną i w duchu mówić "o schudnie 50kg to będzie świetna, nie ma w tym nic złego, że lubi sobie wpieprzać cheetosy i kilogramy milki przed snem"
po ślubie trzeba oglądać metamorfozę od końca :D