Będąc młodziakiem nie spojrzałem na kobietkę powyżej 50 kg - na oko.Lecz do dzisiaj (wiek średni) gusta me ukształtowały się tak że podobają mi się kobiety o kształtach "rubensowskich".Nie znaczy że grube, ale mające tu i ówdzie się czym pochwalić.Tak że końcowy efekt zmagań z tuszą tej pani uważam za lekko przesadzony.:)
@zenek2000: Kształty rubensowskie to te, które bohaterka wykopu prezentuje na pierwszych zdjęciach, a sądząc z twojego opisu, to za najładniejszą wersję uznałbyś raczej to.
Prawda jest taka, że ćwiczenia nie tylko pomagają zrzucić zbędne kilogramy, ale poprawiają też samopoczucie. Nigdy nie byłam grubaskiem, ale mega wielce szczupłą laską też nie. Od pewnego czasu chodzę na zajęcia fitness, siedzę trochę na cardio. Na większe efekty trzeba poczekać, ale od razu czuję się lepiej! Staram się chodzić do południa, taki porządni wysiłek daje mi, wbrew pozorom, energię na cały dzień :)
@Vigor: Nom :) Mmm... takie tłuściutkie, chrupiące, mocno przypiekane, złociste, a na brzegach brązowe. Jak się przegryzie to skórka jest miękka, ale brzegi chrupią, prawie że można by je łamać. Ale w środku są mięciutkie i bieluśkie. Robione z młodych ziemniaczków, ręcznie krojonych w garnku z pysznym olejem :)
Nie to co w fast foodach, domowe frytki są najlepsze.
@Lord_Blizzard: niekoniecznie. Tzn. ja w ogóle nie powinienem się wypowiadać bo jestem czystym teoretykiem, ale ogólnie to takie podejście miałoby dwie zalety:
1) do grubej masz większe szanse podbicia ob mniejsza konkurencja
2) "grube" nie spędzają czasu na imprezach pierdołach przez co często (ale nie zawsze) mają ciekawsze charaktery i zainteresowania
Komentarze (223)
najlepsze
pewnie że poprawiają samopoczucie, bo:
-jesteśmy spełnieni i fakt, że zrobiliśmy coś pożytecznego
-leci sadło
-wydzielają się endorfiny
Nie to co w fast foodach, domowe frytki są najlepsze.
pomaranczowa sukienke:) na koncu jest juz ciut za chuda.
efekt koncowy bym troszeczke dokarnil, ale przemiana jak najbardziej pozytywna
sam podobnie zorbilem z 95 kg przy 176 cm wzrostu schudlem na 67 kg teraz, od 3 lat te 70 kilo +- 3 trzymam
To nie ta sama laska..
1) do grubej masz większe szanse podbicia ob mniejsza konkurencja
2) "grube" nie spędzają czasu na imprezach pierdołach przez co często (ale nie zawsze) mają ciekawsze charaktery i zainteresowania