Chilli Con Oszuka(r)ne
Zacznę może od tego, że danie jest banalnie proste w konstrukcji i powinien sobie poradzić największy kuchenny laik. Druga sprawa to kwestia składników, bo proporcje to już kwestia gustu. Można sobie zrobić bardziej czy mniej cebulowe, czosnkowe, pomidorowe czy paprykowe więc tu jest pole do popisu dla bardziej doświadczonych ;)
Trzecia sprawa, moja wersja jest typowo na ostro, może nie każdy lubi, w tym wypadku należy zmniejszyć ilość ostrych składników.
SKŁADNIKI
- 450g mielonej wołowiny
- 2 średnie marchewki (posiekane w drobną kostkę)
- 2 duże białe cebule (posiekanej w kostkę)
- 4-7 wyciśniętych bądź zgniecionych ząbków czosnku (dla mnie optymalna ilość to 6)
- jedna czerwona i jedna zielona papryka (też kroimy w kostkę)
- puszka krojonych pomidorów
- pół dużego pomidora albo jeden mały
- słoiczek koncentratu pomidorowego (ok 1,5 łyżki/2 łyżeczki)
- łyżka keczupu
- 2 posiekane świeże papryczki chilli lub kilka plasterków marynowanych Jalapenos (słoik kosztuje 5 zł a jest dość spory, ja pcham je też do tostów, kanapek, sałatek czy na dodatek do schabowego)
- puszka fasoli czerwonej "Kidney"
- olej
- ryż/tortille/nachos już wedle uznania
PRZYPRAWY
- łyżeczka (ew. 1,5) mielonego chilli i łyżeczka płatków chilli
-1,5 łyżeczki oregano - łyżeczka kminku (nie jest obowiązkowy ale wg. mnie nadaje ciekawego posmaku)
- świeża kolendra (znowu nie jest to mus, ale dzięki niej potrawa nabiera świeżości)
- sól
KILKA UWAG
- Na zdjęciu niestety nie ma wszystkich składników, ponieważ reszta była dopiero w drodze :)
- Pomidory mogą być świeże zamiast z puszki, dajcie wtedy ze 4 średniej wielkości.
- Lepiej na początku dać mniej ostrych przypraw (chilli w proszku i płatkach) i spróbować po chwili niż od razu przesadzić i potem płakać. Jak ktoś lub ostrzejsze można zawsze doprawić w trakcie
PRZYGOTOWANIE
Zaczynamy od podsmażenia na średnim ogniu cebuli, czosnku i marchewki (oleju można dać syto, to się wchłonie), dodajemy od razu kminek.
Kiedy cebulka już ładnie się zeszkli i marchewka zmięknie dodajemy nasze mięso, suche przyprawy, lekko solimy (nie za dużo, bo przesolone chilli jest najzwyczajniej niesmaczne) i smażymy co jakiś czas mieszamy.
Kiedy mięso ładnie nam się podsmaży i przegryzie z resztą składników, dodajemy koncentrat pomidorowy i niecałą szklankę gorącej wody. Wszystko mieszamy i jeśli trzeba, dolewamy jeszcze tyle wody by wszystko miało dość luźną konsystencję, ale bez przesady. Ma to wyglądać tak:
Teraz nadszedł czas na dodanie papryki, a także (jeśli takowe bym miał) świeżych papryczek chilli
Wszystko od czasu do czasu mieszając dusimy już na mniejszym ogniu, aż papryka lekko zmięknie (można dolewać po trochę wody bo cały czas odparowuje).
Wtedy dodajemy naszego świeżego pomidora i jemu też dajemy trochę zmięknąć przez 2-3 minuty...
...po czym wrzucamy puszkę pomidorów i znów mieszamy.
Kiedy wszystko ładnie zacznie bulgotać, przychodzi pora na ostatnie składniki czyli czerwoną fasolkę, jalapenos i łyżkę keczupu. Dodajemy je pod koniec, ze względu na to, że te nie mogą się zbyt długo gotować bo robi się z nich papka.
Całość zostawiamy jeszcze chwilę na ogniu żeby odparować nie potrzebną wodę (czyli zredukować), a efekt ostateczny wygląda tak:
Ja zdecydowałem się na ryż. Po podaniu zapachy wyciągnęły też z łóżka mojego małego lokatora
SMACZNEGO!
Komentarze (91)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja kupowałem na zapas w Lidlu, kiedy mieli "tydzień meksykański". Ostatnio kupiłem w E.Leclerc LaCostena po 12,99