Był chłopcem. Żył jako dziewczyna.
Największa tragedia w historii nauki. Rodzice pod wpływem psychopatycznego doktorka postanowili, że z jednego z bliźniaków "zrobią sobie" dziewczynkę - tragiczna historia o tym, że natury nie da się oszukać.
T.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 158
Komentarze (158)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie, to po prostu histeria autora opisu. Zdecydowanie nie jest to największa tragedia w historii nauki.
Co do tego że "postęp w medycynie czasem wymaga ofiar", to teraz wpisz sobie w google "przysięga Hipokratesa" i dokładnie przeczytaj jej treść. W pojęciu mojego małego móżdżku, medycyna ma za zadanie nieść pomoc człowiekowi a nie wypaczać jego naturę.
Co do wiedzy tego idioty to bym polemizował. Gość
- Ojej, jakie śliczne dziecko - zachwyca się jedna z przechodzących starszych pań. - Chłopiec czy dziewczynka?
- Jak dorośnie, samo zdecyduje.
Nie miała pojęcia, ale się myliła ;-)
Swoją drogą, czy ta historia nie jest niezłym argumentem na potwierdzenie tezy, że spora część naszej identyfikacji płciowej znajduje się w naszej "głowie"? Pomimo braku jąder i penisa, pomimo dorobienia p----i i ubrania w damskie ciuchy, chłopak nadal czuł się chłopakiem.
pół godziny szukałem tych pojęć ;)
@dziadekwie: Niewielka ilość hormonów płciowych jest także produkowana w nadnerczach więc pomimo kastracji hormony dalej dorzucały swoje 3 grosze.
Poza tym rozumiem, że w tamtych czasach medycyna nie była aż tak rozwinięta ale żeby wypalać stulejkę? prądem? Przecież już od dawien dawna wykonuje się w takich przypadkach zabiegi chirurgiczne.
Dramat,
Reimer nie miała pojęcia, że lekarze będą wykorzystywać prąd elektryczny podczas zabiegu.
Myliła się
http://aneksy.pwn.pl/biologia/1.php?id=1478435
Może ktoś pamięta?
Jak dla mnie to nie mniejsze jak mr Raper jako opiekun do dziecka.