@dziczku: żartujesz z tym 486 i pojawieniem się w Polsce... A XT, a 286 z bursztynkiem, a 386 SX i wersja DX z koprocesorem? Panie dzieju! 486 SX 25MHz z 4MB RAM i dyskiem 210MB był moim TRZECIM pecetem!
@SuperZaxon: Różnica polega na tym że młode pokolenie po 5 minutowym instruktażu nauczy się tym posługiwać. A spora część pokolenia naszych rodziców umie tylko włączyć komputer, sprawdzić maila i napisać coś w Wordzie. SMSy dla niektórych rodziców to też czarna magia. Może to wynika z wieku, ale czy naprawdę w wieku powiedzmy 45 lat umiejętność uczenia się nowych rzeczy AŻ TAK spada?
jakis czas temu w UK TV lecial program gdzie cala rodzine preznosili do lat 50 60 70 80. Musieli mieszkac w domku gdzie wszyskto bylo z tych lat a rezyser co jakis czas dokladal im cos nowego tak jak to bylo w rzeczywistosci - np w ktoryms tam roku wymyslono zmywarke to im dali zmywarke, w innym roku pojawila sie kablowka to im zrobiono kablowke. Dobre to bylo
Czują się tak jak ja gdybym dostał karty perforowane, napęd taśmowy i dostęp do jakiejś Odry, IBM czy innego komputera z lat 60-tych i 70-tych. których niestety nie przyszło mi doświadczyć w życiu.
@outsidre: Często się tak śmiejemy z nieporadnych "współczesnych", ale tak naprawdę, to po kiego grzyba im teraz umiejętność dostrojenia magnetofonu czy znajomość komend do archaicznego systemu operacyjnego?
@jeanpaul: Ja widziałem takie nawet na początku lat 90-tych w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku. Wciąż z nich korzystano :) Nie był to odosobniony przypadek, przez 5 lat miałem tam praktyki. 286 ze stacją 5 1/4 był tam mega luksusem.
Co w tym dziwnego? Najnormalniejsza rzecz w świecie.. Pierwszy raz dostali w swoje ręce te urządzenia, więc oczywiste jest, że mieli problemy w obsłudze.
Przecież to oczywiste, że różnica technologiczna jest zbyt duża i nie każdy będzie umiał obsługiwać przestarzałe urządzenia. To tak jakby dać przypadkowej osobie miecz - używano go już tysiące lat temu, a mało kto będzie umiał nim walczyć...
@PanRyba: Dokładnie, z czasem wykoncypują znając podstawy (np. że się trzyma za tępą stronę, bije się ostrą stroną a nie płaską itp.). Taki jaskiniowiec, który nigdy by na oczy nie widział (nawet w TV) to pewnie by pomyślał, że ten sprzęt elektroniczny to b--ń miotana, materiał budulcowy albo podnóżek, ale na wciskanie przycisków by nie wpadł (najwyżej przypadkiem).
Tak jest, kiedyś komputery były dla maniaków, wybrańców kupowane za ciężkie pieniądze w "Peku". Dzisiaj każdy burok czy emeryt typu moja teściowa ma laptopa i myśli że dobra bo potrafi wstawić zdjęcie na FB.
@tattoo_men: A co jest złego w tym, że w dzisiejszych czasach praktycznie każdy może pozwolić sobie na komputer? To chyba dobrze, że coraz więcej ludzi odczuwa potrzebę korzystania z komputera i z internetu, no i że internet przestał być zarezerwowany tylko dla maniaków. Poza tym nie zapominaj, że ludzie starsi nie mieli okazji nauczyć się obsługi komputera, często umieją tylko tyle ile nauczyli się od własnych dzieci czy wnuków, więc
@Elfik32: Nie chciałem nikogo wyśmiewać czy obrazić, pewnie że dobrze że każdy ma teraz internet i maila - trudno żebyśmy się kisili w epoce telefaksu. Chodziło mi tylko o zajebisty klimat ludzi lat 80-90 i ich pasję - gry, komputery i godziny na automatach. Pewnie byśmy mogli wypić flaszkę przegadać pół nocy i tak byś mnie nie zrozumiał
Komentarze (133)
najlepsze
mrówki i dżdżownice są wdzięczne postępowi :)
Pamiętam jak tata przyniósł do domu C64 i do tego 2 grube książki o Basicu :)