Szwecja bez płci
Szwedom nie wystarcza już równość płci – teraz chcą ją "zneutralizować". Chodzi o to, żeby rząd i obywatele zaakceptowali brak jakichkolwiek różnic między płciami..
s.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- 220
Szwedom nie wystarcza już równość płci – teraz chcą ją "zneutralizować". Chodzi o to, żeby rząd i obywatele zaakceptowali brak jakichkolwiek różnic między płciami..
s.....e z
Komentarze (220)
najlepsze
Szwedzi źle skończą.
Z jednej strony są wyjątkowo pobłażliwi dla muzułmanów, którzy wiadomo jak traktują kobiety, a z drugiej chcą równości między obiema płciami . Te obie idee nie będą razem istnieć i kwestią czasu jest kiedy muzułmańscy goście wyrażą swoje zdanie na ten temat. Tak czy siak, ten "raj dla feministek" może w ciągu kilkunastu lat zamienić się dla nich w piekło.
Proponuję połączenie wszystkich sportów, aby kobiety (przepraszam za obrazę, powinno się używać neutralnych słów jak "istoty") nie czuły się dyskryminowane (albo raczej "dyskryminowano"). Po pierwszych zawodach w tenisa albo lekkoatletyce wróciliby do starych metod z podkulonym ogonem. W kręglach to nie robi wielkiej różnicy, ale biegów narciarskich raczej nie będą "ulepszać" w ten sposób.
W szachach też wiele nie zwojują - gdyby nie ta zołza jedna - Judit Polgar :).
Dziękuję, postoję.
Niezła definicja wyzwolenia. Gdyby zastosować się do tej logiki to okazałoby się, że najbardziej wyzwolonymi ludźmi byli niewolnicy zapieprzający od świtu do zmierzchu na swoich zniewolonych panów. Arbeit macht frei.
Po prostu jedno wynika z drugiego. Gdyby nie wzrost wydajności pracy, który skutkował wypracowaniem nadwyżki bogactwa, to żadne „zdobycze socjalne” nie byłyby możliwe. Przykładowo – 8 godzinny dzień pracy wprowadzano wówczas, gdy ludzie, dzięki lepszej wydajności pracy, potrafili w te 8 godzin zarobić na własne utrzymanie. To samo dotyczy, na przykład, zakazu pracy dzieci. Gdyby te regulacje wprowadzono przedwcześnie to skazano by wiele rodzin na śmierć głodową, bo pracując po 8 godzin i bez pomocy dzieci nie byliby w stanie zarobić nawet na jedzenie. A edukacja nie jest darmowa tylko opłacana w inny, bardziej marnotrawny